Juventus został wyeliminowany przez FC Porto w 1/8 finału Ligi Mistrzów. Fakta krytyki spadła m.in. na Cristiano Ronaldo, który w dwumeczu nie strzelił gola. – Portugalczyk to wielki mistrz, ale jest za drogi – stwierdził Giovanni Cobolli Gigli, były prezes klubu z Turynu.
Cristiano Ronaldo przeniósł się do Juventusu z Realu Madryt latem 2018 roku. Portugalczyk miał sprawić, że Bianconeri po wielu sezonach wreszcie wygrają Ligę Mistrzów. Trzy podejścia z "CR7" w składzie zakończyły się jednak niepowodzeniem...
Giovanni Cobolli Gigli w rozmowie z radiem Punto Novo został zapytany o to, czy sprowadzenie Ronaldo było błędem. – Oczywiście, że tak. Mówiłem to już pierwszego dnia, gdy kupił go Juventus. To wielki mistrz, ale jest za drogi – stwierdził były prezes, który szefował Juve w latach 2006-2009.
– Teraz wszystko zależy od Juventusu. Klub płacił mu milion euro za bramkę. Prezes Andrea Agnelli musi być samokrytyczny, nie ma dobrych współpracowników. Klub po sezonie powinien oddać Ronaldo za darmo, to samo powinno stać się z dyrektorem sportowym Fabiem Paraticim – przekonywał Gigli.
Były prezes kwestionował też pracę wiceprezesa klubu Pavla Nedveda. – Znałem go jako wielkiego piłkarza, ale nie jest on w stanie pełnić funkcji wiceprezesa Juve. W klubie powinni przemyśleć jego rolę. Juventus potrzebuje przebudowy i nie winię za to trenera Andrei Pirlo – zaznaczył Gigli.