| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa
W końcówce zimowego okienka transferowego Jakub Kosecki po 2,5 roku wrócił do Ekstraklasy, dołączając do Cracovii. Syn wielokrotnego reprezentanta Polski nie ukrywał, że do Adana Demirsporu poszedł... za pieniędzmi. Po pewnym czasie postawił jednak nie na fundusze, a futbol. – Finansowo gra w Turcji to był duży plus, ale mam dopiero 30 lat. Chcę jeszcze czerpać radość z gry w piłkę – przyznaje w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".
Jakub Kosecki to pięciokrotny reprezentant Polski. W kadrze syn Romana Koseckiego grał jednak za młodu, w latach 2012-2013. Teraz, choć naprawdę trudno w to uwierzyć, uznawany przed laty za wielki talent zawodnik ma już 30 lat. I szuka ponownej radości z gry w piłkę nożną. Nie znalazł jej w Turcji, w Adana Demirsporze, ale... przynajmniej zabezpieczył swoją finansową przyszłość. Po 2,5 roku zdecydował się jednak na powrót do PKO Ekstraklasy. Wybrał Cracovię. Teraz w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" wspomina dziwne czasy za Bosforem.
– Pieniądze w Turcji były dobre, ale mam dopiero 30 lat. Przede mną jeszcze kilka ładnych sezonów, więc chciałem jeszcze czerpać radość z gry w piłkę. Jeśli chodzi o sprawy finansowe, gra w Turcji to był duży plus. Patrząc na aspekt sportowy, nie tak to sobie wyobrażałem. Nie rozumiałem pewnych sprawy i fatalnie się czułem. Gdy patrzę z perspektywy czasu, nie wiem, czego się spodziewałem. Miałem dziewięciu trenerów przez 2,5 roku, piłkarze też cały czas się zmieniali. Po słabszym meczu byli zrzucani do rezerw i trenowali indywidualnie – opowiada Kosecki.
W Turcji Polak grał z ciekawymi piłkarzami. Niektórzy z nich także w ciekawy sposób kończyli kariery. Najlepszym przykładem Anderson, który w przeszłości grał w Manchesterze United. – Byliśmy razem w pokoju i gdy leżeliśmy sobie w łóżkach nagle wstał i w niecenzuralnych słowach oznajmił, że kończy grać w piłkę. Popatrzyłem na niego zszokowany i zapytałem o co mu chodzi. Podszedł z komputerem i pokazał, że zarobił ładną sumkę na sprzedaży bitcoinów. Śmiałem się z jego zapowiedzi, a on na następnym treningu wyszedł przed szereg i poprosił o możliwość zabrania głosu. Powiedział, że dziękuje za wszystko i właśnie kończy swoją przygodę z piłką. Więcej go nie zobaczyliśmy – śmieje się "Kosa".
Wielu aktualnych piłkarzy Cracovii kibice nie chcieliby widzieć. Pasy grają słabo, a zrzucane jest to na karb zaburzenia proporcji pomiędzy obcokrajowcami i biało-czerwonymi. Wbrew słowom hymnu, jest wiele znacznie bardziej polskich rzeczy, aniżeli skład Pasów. Nie przeszkadza to Koseckiemu. – Język piłkarski jest prosty. Nie mam problemu z tym, że w drużynie jest wielu obcokrajowców. Bez problemu wszedłem do szatni. Zdaję sobie sprawę, że ludzie lubią narzekać i dużo się mówi o tym, że Pasy mają za dużo zagranicznych graczy. Gdy Cracovia zdobyła Puchar Polski, nikt tego nie podnosił. Jak jest źle, ludzie zawsze lubią dorzucić trochę gnoju – tłumaczy. W najbliższej kolejce jego drużyna zmierzy się z byłym klubem, Śląskiem Wrocław. – Jeśli strzelę gola Śląskowi, nie będę okazywał radości. Zbyt wiele zawdzięczam temu klubowi. Rozegrałem tam sezon, dzięki któremu zarobiłem fajne pieniądze – zapowiada.
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP, w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.