| Motorowe

Rozdarta między Polską a Szwajcarią. Gosia Rdest o chorobie, rodzinie, wyścigach i pracy w FIA

Gosia Rdest (fot. Getty)
Gosia Rdest (fot. Getty)

Straciła babcię, chorowała na COVID-19. Pracuje w Międzynarodowej Federacji Samochodowej (FIA), wciąż podróżuje między Polską a Szwajcarią. Pozostaje jednak kierowcą wyścigowym. Gosia Rdest ogłosiła w sobotę wyścigowe plany na rok 2021. O sprawach sportowych i życiowych opowiada w długiej rozmowie z TVPSPORT.PL.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ
Następcy Kubicy poszukiwani. Na kogo zwrócić uwagę?

Czytaj też

Robert Kubica ma już 36 lat. Czy doczeka się w końcu następcy? (fot. Getty)

Następcy Kubicy poszukiwani. Na kogo zwrócić uwagę?

Rafał Majchrzak, TVPSPORT.PL: – Jest jakieś pytanie, które będzie potrafiło cię wkurzyć, zezłościć?
Gosia Rdest: – Często irytujące jest, kiedy po kilkukrotnych prośbach i przekazywaniu informacji różnego rodzaju mediom nadal nazywają mnie "kierowcą rajdowym". Rozumiesz? Jest sobie podpis, belka i pyk – "Gosia Rdest, kierowca rajdowy". Nie rozumiem tego. Wiadomo, raz można dany błąd popełnić, to nic złego, wtedy się na nim uczymy. Ale już po wielokroć powtarzająca się sytuacja wkurza. Co ciekawe, kierowców wyścigowych częściej nazywają rajdowymi aniżeli jest na odwrót. Ciekawa sprawa. Natomiast nigdy nie rozumiem, jak można tego nie doczytać po którymś razie.

– Domeną kierowców wyścigowych jest taka niedostępność czasowa? Z tobą bywa różnie pod tym względem.
– Powiem na swoim przykładzie. Łączenie pracy w FIA z karierą kierowcy wyścigowego jest po prostu trudne. Dodatkowo, rok temu ścigałam się w dwóch seriach, a jeśli dołączysz jeszcze W Series Esports League, to mieliśmy nawet trzy programy. Czasu było zatem naprawdę mało. Rozwijam siebie jako markę, za chwilę znów będę startować, a doba jednak nie jest z gumy. I tak zdążyłam przełożyć siłownię z 8:00 na 6:00 rano. Inaczej nie byłoby możliwości skorzystania z pełni dnia. Buduję swoją wytrzymałość. Choć kolejne tygodnie będą raczej już poświęcone mojej regeneracji.

– Przygotowujesz się do sezonu. Skąd pomysł, że wprowadzić boks do planu treningowego?
– To było naturalne. Zaproponował mi to trener. Widziałam, że inni kierowcy, choćby Igor Waliłko startujący choćby przed laty w seriach Porsche uprawiał przeróżne sztuki walki w ramach treningowych. Mnie pomaga to pracować nad dynamiką, nad sekwencją ruchów, motoryką, koordynacją. Za często jednak nie sparuję, ponieważ nie chcę mieć aż tak mocno obitej twarzy.

Następcy Kubicy poszukiwani. Na kogo zwrócić uwagę?

Czytaj też

Robert Kubica ma już 36 lat. Czy doczeka się w końcu następcy? (fot. Getty)

Następcy Kubicy poszukiwani. Na kogo zwrócić uwagę?

Gosia Rdest za kierownicą Alpine A110 (fot. materiały prasowe Gosi Rdest)
Gosia Rdest za kierownicą Alpine A110 (fot. materiały prasowe Gosi Rdest)

– Na początku roku w Hiszpanii na Kartodrom Valencia poświęcałaś się głównie testom.
– Tak, to też była część przygotowań do nowego sezonu. Jeździłam tam m. in. z Tatianą Calderon, która była związana z Alfa Romeo Racing ORLEN jako kierowca rozwojowy. Był także z nami były kierowca F1, Roberto Merhi, jeździł w 2015 roku w Manor Marussii. Z kolei naszym trenerem był Felix Porteiro, ten sam, który rywalizował chociażby z Robertem Kubicą w World Series by Renault przed kilkunastoma laty. Podchodzi do sprawy bardzo kompleksowo. Jest naszym referentem, ale jednocześnie dba o nas także poza torem. Idziemy pobiegać, chodzimy na siłownię na wspólne treningi, chodzimy po górach. W dodatku panują tam niesamowite warunki klimatyczne. 25 stopni w styczniu to jednak przyjemna odmiana.

– Co w największym stopniu wynosisz dla samej siebie z tego typu jazd?
– Jazda gokartami to też ogólnorozwojowa forma treningu. Ćwiczy nasz wzrok, wytrzymałość fizyczną, siłę. Doprowadzają organizm do skrajności, sporo musi wytrzymać szyja i ręce, którymi przecież kręcisz kierownicą. To też coś w rodzaju powrotu do korzeni.

– Naładowałaś się już pozytywną energią, z której cię znamy? Mimo wszystko, wiemy, że "przeorał" cię koronawirus.
– Po przechorowaniu COVID-19 było różnie, ale już powoli wraca wszystko do normy. Nie przeszkadza mi w pracy. Przejmowałam się może na początku, po odchorowaniu. Dało mi to w kość. Spadła wydolność, męczyłam się na siłowni, wydaje mi się jednak, że wróciłam do formy. Tak wygląda z moich parametrów, ale tor wszystko zweryfikuje. Od choroby minęło już trochę czasu, byłam chora na przełomie listopada i grudnia. Byłoby gorzej, gdybym teraz znów się rozłożyła, kiedy za chwilę ma wystartować sezon.

– Ojciec jest przedsiębiorcą, unieszkodliwia odpady medyczne. Sam mówi o sobie, że jest supportem służby zdrowia. Dostał w kość przez ten rok?
– Z nim raczej było odwrotne. To się zgadza, w służbie zdrowia służy za wsparcie, ale w jego przypadku było tak, że transport odpadów medycznych zanikł. Nie produkowano ich. To nie wyglądało tak, że skoro do szpitali spływało więcej ludzi chorych na COVID-19, to znaczy, że miał więcej roboty. Gabinety kosmetyczne nie pracowały, lekarze zaczęli przyjmować na tzw. e-wizytach. Teraz sytuacja się normuje, nie odczuwamy tego tak mocno, jak pierwszego lockdownu.

– Dotknęło za to coś innego, smutniejszego - twoja babcia zmarła w zeszłym roku w wieku 102 lat.
– Rocznik 1918, tak. 103 lata skończyłaby 14 marca. Nie wiem, czy śmierć przyspieszył wirus. Nie wie tego nikt z nas. Była – jak na swój wiek – w świetnej formie. Oficjalną przyczyną było to, że umarła już ze starości. Bardzo chcę w to wierzyć. Prawda jest też taka, że miała niewydolność oddechową, narzekała, że męczy ją kaszel. Przeżyła już swoje, zresztą miło mi niezmiernie, gdy W Series poświęciło odrobinę uwagi także jej samej, przybliżając naszą historię.



– Gosia Rdest – jedyna polska kobieta w FIA. Zawsze wypominam wiek, ale jak na 28 lat na karku, to całkiem przyjemna praca…
– Tak, jestem koordynatorem projektu, który na polski tłumaczymy wprost "Kobiety w motorsporcie". Zajmuję się wszystkimi aspektami z nim związanymi. Jest nim choćby program "The Girls on Track", czyli "Dziewczyny na trasie, na torze", którego podopiecznymi zasadniczo są dziewczyny w wieku od 8 do 18 lat. Składa się na to chociażby "Karting Challenge", gdzie polskimi podopiecznymi w europejskim finale były Natalia Lelek, Michalina Sabaj i Joanna Piwowarek. Na "The Girls on Track" składa się też podprogram "Rising Stars", w jego ramach wychwycona została Kinga Wójcik, która przecież już będzie powoli przechodzić z kartingu do startów w Formule 4. Pozostałymi częściami są też spotkania i szkolenia online, czyli "Virtual Experience", jak również partnerstwo ze narodowymi związkami motorowymi, a nawet z Formułą E, czyli wyścigami elektrycznych single-seaterów.

– Program FIA Rally Star ma szansę odnieść ten sam sukces?
– Tak, a ambasadorzy samej akcji tylko to podsycają. Kajetan Kajetanowicz i Leszek Kuzaj to już legendy świata rajdowego. Ja również wspieram tę inicjatywę. Udało się wypracować program, który naprawdę może przyciągnąć do nas wiele młodych talentów. Robiąc niewiele, można zyskać wiele. Fakt faktem, upraszczając, można dostać się tam dwoma ścieżkami. Albo jedziesz autem rajdowym w slalomie, albo masz ścieżkę simracingową. Kupujesz grę, upalasz symulator, a później trafiasz do mistrzostw świata juniorów, WRC3, a docelowo nawet do WRC2, a wiadomo, że "Kajto" już na tych dwóch ostatnich poziomach rajdowych startował.

Oficjalnie: Kubica pojedzie w klasyku! Startuje tam też polski zespół

Czytaj też

Robert Kubica (w barwach WRT) oraz zespół Inter Europol Competition pojadą w 24 Heures du Mans (fot. Getty)

Oficjalnie: Kubica pojedzie w klasyku! Startuje tam też polski zespół

– Wolisz zatem Żyrardów czy Genewę, z której też działasz na skutek tego, a nie innego miejsca pracy?
– To jest ciężkie pytanie. Odpowiedź jednak może niektórych zaskoczyć. Lepiej jednak żyje się w erze koronawirusa w Żyrardowie na 100 metrach kwadratowych. W Genewie mam raptem 20 do wykorzystania. Moja menedżerka, Aneta zresztą pomagała mi mocno choćby z jego umeblowaniem w poprzednim roku. Pozwolono mi jednak działać też zdalnie z Polski, więc naprawdę często bywam w swoich okolicach. Każde z tych miast ma swój urok. Genewa jest piękna. Wychodzisz z domu i czujesz się, jakbyś był na wakacjach. Mam dwie minuty drogi piechotą do jeziora. Mieszkam w centrum miasta. W Żyrardowie jest moja rodzina, a też mam lepsze warunki do przygotowań. W Szwajcarii jest przecież lockdown, za chwilę wjazd do kraju będzie trzeba odbyć kwarantannę po przyjeździe z Polski.

– Nie spodziewałem się, że w Genewie ta kawalerka jest aż tak mała.
– Powiem ci więcej, mam tam coś w rodzaju starszego półkotapczanu, śpię w szafie. Otwieram szafę i wyłania się z niej łózko. Wszystko po to, by zaoszczędzić przestrzeń życiową.

– Generalnie… jest tak, że siadasz sobie i mówisz sobie: tak, ta kariera została poprowadzona dokładnie tak, jak miała wyglądać od początku?
– Wiesz, utrzymuję się ze ścigania. To już samo w sobie jest sukcesem, szczególnie w trudnych czasach. Są pewne kwestie, które poprowadziłabym inaczej, pewnie starałabym się walczyć o DTM, o częstsze starty w formułach, bo podkreślałam już w mediach społecznościowych, że naprawdę za tym tęsknię. Ale nie żałuję. Na pewno pokierowałabym pewnie niektóre sprawy inaczej, mając obecne znajomości, mając większą wiedzę. Przecież nie jestem w złym miejscu. Ścigam się w Polsce, ścigam się za granicą. Mam pracę w międzynarodowej federacji. Ale wiem, że na pewno kiedy pojawi się rodzina i dzieci, to ścieżkę kariery poprowadziłoby się inaczej.

– A to jest coś na rzeczy? Masz w ogóle czas na to, żeby z kimś się związać?
– Nie jestem już singielką, to na pewno rzecz aktualna.

– Jest w ogóle marzenie do spełnienia po karierze? Pytam już nawet o to osobiste.
– Marzenia są już znane. Było DTM, było to, żeby utrzymywać się ze ścigania. Pytałeś o karierę. Nie ukrywajmy, że łatwiej dziś będzie pokierować karierą Maksa Verstappena, którego ojciec ścigał się w F1. Łatwiej będzie Arthurowi Leclerkowi, który ma brata w roli kierowcy Ferrari. Łatwiej będzie Mickowi Schumacherowi, którego ojciec jest legendą F1. To nie jest coś, czego zazdroszczę, ale natura pewnych rzeczy jest jednak jasna. To pomaga, nadaje karierze dobrego obrotu. Wiadomo też, że gdy raz pewną ścieżkę się przejdzie, to jest łatwiej. Maciek Gładysz, nasz kartingowiec z teamu Saubera też korzysta z tego, że jego ojciec, Adam ścigał się przez wiele lat. Za chwilę może nawet przerośnie go umiejętnościami.

– Czy Gosia-działaczka i Gosia-influencerka ustępuje miejsca Gosi-kierowcy?
– Kolejne trudne pytanie.

– Innych nie usłyszysz ode mnie.
– Wiesz, na pewno nie będę ukrywać, że siedzenie z biurkiem jako pracownica FIA na dłuższą metę by mnie zmęczyło. To z pewnością świetna praca, kocham to, co robię. Mam nadzieję, że się tu rozwinę i napiszę piękny rozdział. Ale nie chcę się w niczym zatracić. Dlatego wciąż jestem podpięta pod rywalizację na torze. Na pewno Gosia-działaczka nie pochłonie sportowej natury i chęci rywalizacji.

Oficjalnie: Kubica pojedzie w klasyku! Startuje tam też polski zespół

Czytaj też

Robert Kubica (w barwach WRT) oraz zespół Inter Europol Competition pojadą w 24 Heures du Mans (fot. Getty)

Oficjalnie: Kubica pojedzie w klasyku! Startuje tam też polski zespół

Q&A z Gosią Rdest. "Ściganie w bieliźnie jest... nielegalne"
(fot. TVP)
Q&A z Gosią Rdest. "Ściganie w bieliźnie jest... nielegalne"

Gosia Rdest podczas sezonu 2019 w W Series (fot. Getty)
Gosia Rdest podczas sezonu 2019 w W Series (fot. Getty)
Urodziny czwartego sportowca Polski. "To było zaskoczenie i..."

Czytaj też

Kajetan Kajetanowicz ma wciąż nadzieję na mistrzostwo świata WRC. Był już mistrzem Polski i mistrzem Europy (fot. materiały prasowe K. Kajetanowicza)

Urodziny czwartego sportowca Polski. "To było zaskoczenie i..."

– A wydaje mi się, że widzę cię ciągle we wszystkim. Gokarty, GT, simracing.
– A widzisz, teraz będzie powtórka z rozrywki, z roku 2020. Poszedł mi on naprawdę dobrze, byłam ósma w klasyfikacji generalnej w pucharze Alpine, połowa wyścigów została ukończona w pierwszej szóstce.

– Ale pewnie w każdej chwili zamieniłabyś model A110 na A521, czyli auto Formuły 1?
– Oczywiście, że tak. Ale wiadomo, to sfera marzeń, biorę w ciemno. Natomiast plany na sezon 2021 już są znane. Pojadę w Team Chazel, opuszczam Racing Technology. W zeszłym roku wywalczyli chociażby pierwsze miejsce na torze Magny-Cours we francuskich mistrzostwach wyścigów endurance. Są obecni i w rajdach, i na torach wyścigowych. Chciałabym też ogłosić plany dotyczące WSMP, ale jedyne, co powiem, to fakt, że dopinam przesiadkę z Seata Leona na Porsche.

– Na drogach publicznych to byłby mocny przeskok, bez zważania na to, że to marki z grupy Volkswagena.
– Porsche jest bliskie mojemu sercu poprzez starty w Dubaju. Potrafię dobrze wyczuć te auta, mam w nich doświadczenie. Wszystko jednak rozbija się o budżet, który musimy jeszcze dopiąć. W dodatku, może być tak, że nie pojadę całego cyklu WSMP. Chodzi właśnie o te pokrywające daty z Alpine Elf Europa Cup. Będę musiała zdecydować, czy pojadę w przyszłym roku w większej liczbie rund niż teraz. Wtedy ten sezon byłby raczej czymś w rodzaju treningu w autach nowej marki. Chociaż mówi się, że kiedy wyczujesz Porsche, to poradzisz sobie z każdym rodzajem samochodu. Będzie tak bez względu na to, czy też zmieniasz pojazd z tego, który ma napęd na tylne czy przednie koła, czy jest bardziej podsterowny, czy nadsterowny.

– Ciebie trzymało przy wyścigach GT bądź też aut sportowych. Nie myślałaś, że tak jak inni, zaatakować za jakiś czas na dobre serie endurance? LMP3 testował Mateusz Kaprzyk, mamy Team Virage, Inter Europol Competition, a z buta do European Le Mans Series wszedł Robert i teraz okazuje się, że pojedzie – obok żółto-zielonych – w 24 Hours of Le Mans…
– Wiesz, mamy przecież kobiecą załogę, Richard Mille Racing. Beitske Visser, Sophia Floersch oraz Tatiana Calderon, czy też Katherine Legge radzą sobie świetnie. Są pozytywną zmianą, jeśli chodzi o World Endurance Championship. Jadą w LMP2, w tej samej klasie, co Inter Europol Competition oraz WRT, zespół Roberta. W klasie GT Am mamy Iron Lynx jadące Ferrari 488 GTE Evo i również trzy panie – Rahel Frey, Michelle Gatting oraz Manuelę Gostner. To sześć nazwisk w serii, którą opiekuje się FIA, najwięcej w historii. Panie mogą przetrzeć szlak pozostałym. Ale skoro już pytasz o Polaków, to na pewno ciekawi mnie postawa IEC. Oni też pojadą pierwszy pełny sezon w WEC. Pozyskali dobry skład, uzupełnił go choćby Alex Brundle. Będę na pewno śledzić, jak idzie wszystkim z nich.

– Może za rok spróbuj? Polak z Formuły 1, polski zespół, polski młodzian i polska zawodniczka?
– Genialne połączenie!

– Czułabyś, że przejście do prototypów jest wyzwaniem?
– Oczywiście. Beitske Visser tak miała, mocno stresowała się przed swoimi pierwszymi testami. Wiedziała, że doświadczenie z single-seaterów, ze świetnego dla niej sezonu 2016 Formuły V8 3.5, W Series może się przydać. To pomogło. Ona dostała miejsce w wyścigach długodystansowych, a nawet udało jej się przecież w 2020 roku w European Le Mans Series zająć ze swoją załogą szóste miejsce w wyścigu. To też pokazuje, co daje przeniesienie umiejętności z wyścigów samochodów jednomiejscowych. Ale ona jest przykładem, że kobiety potrafią!

Urodziny czwartego sportowca Polski. "To było zaskoczenie i..."

Czytaj też

Kajetan Kajetanowicz ma wciąż nadzieję na mistrzostwo świata WRC. Był już mistrzem Polski i mistrzem Europy (fot. materiały prasowe K. Kajetanowicza)

Urodziny czwartego sportowca Polski. "To było zaskoczenie i..."

Rdest wraca na tor. "Covid mnie zmęczył, ucierpiała wytrzymałość"
Gosia Rdest (fot. Facebook)
Rdest wraca na tor. "Covid mnie zmęczył, ucierpiała wytrzymałość"

Zobacz też
Retro TVP Sport – Ayrton Senna
Ayrton  Senna

Retro TVP Sport – Ayrton Senna

| Retro 
2800 km bez tankowania? Polski rekordzista zdradza, jak obniżyć spalanie
2800 km bez tankowania? Polski rekordzista zdradza, jak obniżyć spalanie (fot. Getty)

2800 km bez tankowania? Polski rekordzista zdradza, jak obniżyć spalanie

| Motorowe 
Nowa rola legendy sportu. Takiego zadania jeszcze nie miał!
Roger Federer i Carlos Alcaraz (fot. Getty).

Nowa rola legendy sportu. Takiego zadania jeszcze nie miał!

| Motorowe 
Eksplozja w samochodzie Kubicy. Dramatyczny trening na Imoli
Samochód Roberta Kubicy (fot. Getty Images)

Eksplozja w samochodzie Kubicy. Dramatyczny trening na Imoli

| Motorowe 
Niewiarygodny wyczyn Polaka. Pobił Rekord Guinnessa!
Miko Marczyk pobił Rekord Guinnessa (fot. mat. organizatora).

Niewiarygodny wyczyn Polaka. Pobił Rekord Guinnessa!

| Motorowe 
Wygrał, choć miał kolizję. Niezwykły wyścig mistrza świata
Marc Marquez (fot. PAP/EPA)

Wygrał, choć miał kolizję. Niezwykły wyścig mistrza świata

| Motorowe 
Kubica świetnie rozpoczął sezon! Wygrana była o krok
Robert Kubica (fot. Getty)

Kubica świetnie rozpoczął sezon! Wygrana była o krok

| Motorowe 
Głośny sprzeciw sportowców. Nie chcą być karani za... przeklinanie
Max Verstappen (fot. Getty)

Głośny sprzeciw sportowców. Nie chcą być karani za... przeklinanie

| Motorowe 
Polak nowym dyrektorem wyścigowym Formuły E
(fot. Getty)

Polak nowym dyrektorem wyścigowym Formuły E

| Motorowe 
Rajdowe mistrzostwa Europy. Verstappen wystartuje w Polsce
Max Verstappen i Jos Verstappen (fot. Getty Images)

Rajdowe mistrzostwa Europy. Verstappen wystartuje w Polsce

| Motorowe 
Polecane
Najnowsze
Zieliński i Zalewski mają nowego trenera. Poznaliśmy następcę Simone Inzaghiego
Zieliński i Zalewski mają nowego trenera. Poznaliśmy następcę Simone Inzaghiego
| Piłka nożna / Włochy 
Piotr Zieliński i Nicola Zalewski mają nowego trenera (fot. Getty Images)
Żewłakow: każdy w kadrze czuje się poraniony [WIDEO]
(fot. TVP SPORT)
nowe
Żewłakow: każdy w kadrze czuje się poraniony [WIDEO]
| Piłka nożna / Reprezentacja 
Probierz: Lewandowski prosił, aby powiedzieć, że rezygnuje z opaski
Robert Lewandowski stracił kapitańską opaskę w reprezentacji Polski, a potem zadeklarował, że nie zagra w kadrze za kadencji Michała Probierza (fot: PAP)
pilne
Probierz: Lewandowski prosił, aby powiedzieć, że rezygnuje z opaski
fot. TVP
Piotr Kamieniecki
Zieliński: na kadrę przyjeżdżają zawodnicy, którzy chcą oddać serce za kraj [WIDEO]
Piotr Zieliński (fot. Getty Images)
Zieliński: na kadrę przyjeżdżają zawodnicy, którzy chcą oddać serce za kraj [WIDEO]
FOTO
Wojciech Papuga
"Nie powinno się kłócić z najlepszym zawodnikiem". Legenda ocenia zachowanie Probierza
Robert Lewandowski (fot. Getty Images)
"Nie powinno się kłócić z najlepszym zawodnikiem". Legenda ocenia zachowanie Probierza
| Piłka nożna / Reprezentacja 
Probierz: Lewandowski powiedział, że opaska nic nie znaczy [WIDEO]
Michał Probierz (fot. TVP SPORT)
Probierz: Lewandowski powiedział, że opaska nic nie znaczy [WIDEO]
| Piłka nożna / Reprezentacja 
"Zielu" komentuje: na kadrę przyjeżdżają zawodnicy, którzy chcą oddać serce za kraj [WIDEO]
Piotr Zieliński i Piotr Zieliński (fot. TVP SPORT/Getty Images)
"Zielu" komentuje: na kadrę przyjeżdżają zawodnicy, którzy chcą oddać serce za kraj [WIDEO]
| Piłka nożna / Reprezentacja 
Do góry