| Koszykówka / Rozgrywki ligowe

Jan Wójcik: lubię porównania do taty, ale chcę pisać własną historię. To jestem ja, a nie Adam Wójcik

Jan Wójcik triumfował w konkursie wsadów (fot. 400mm.pl).
Jan Wójcik triumfował w konkursie wsadów (fot. 400mm.pl).

Dla syna legendy polskiej koszykówki jest to pierwszy sezon w polskiej lidze i wśród seniorów. O porównaniach do taty, efektownej grze, zwycięstwie w konkursie wsadów i koszykarskich marzeniach, porozmawialiśmy z 21-letnim Janem Wójcikiem, koszykarzem Śląska Wrocław.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ
Reprezentant Polski: przyjechałem do Zielonej Góry po obiecane pieniądze

Czytaj też

Kris Richard i Marcel Ponitka (z prawej). Niedawno byli klubowymi kolegami, teraz zagrali przeciwko sobie (fot. Getty).

Reprezentant Polski: przyjechałem do Zielonej Góry po obiecane pieniądze

Jakub Kłyszejko, TVPSPORT.PL: – Jak ocenisz swój pierwszy sezon na ekstraklasowych parkietach?
Jan Wójcik, WKS Śląsk Wrocław: – Nie wiedziałem dokładnie, czego się spodziewać, ponieważ nie grałem wcześniej przeciwko seniorom. Jest to mój pierwszy sezon w kraju, po dwóch nieudanych w Stanach, gdzie tak naprawdę nie grałem i nie byłem w stanie pokazać tego, na co mnie stać. Cieszę się, że dostaję szanse od trenera Vidina. Oczywiście chciałbym, żeby było ich coraz więcej, ale nie mogę myśleć, że będę grał, nie wiadomo ile, jako pierwszoroczniak. Jestem zadowolony z tego, co mam. Na wszystko przyjdzie czas.

– Miałeś świadomość, że trzeba będzie zapłacić frycowe?
– Wydaje mi się, że pierwszy rok musi taki być. Postaram się dobrze wykorzystać każdą chwilę na parkiecie. Cieszę się, że gram również w pierwszej lidze, bo tam mogę się ogrywać i dać jeszcze więcej od siebie.

– Do czego najtrudniej było ci się dostosować, przyzwyczaić w grze z seniorami?
– Ogólnie do profesjonalnej koszykówki. W Stanach było dużo gry jeden na jeden. Nie byłem zorientowany, jeżeli chodzi o rotację, system podań, a także zespołową defensywę.

Ranking FIBA mężczyzn: Polska tuż za czołową "dziesiątką"

– Na co trener Vidin zwraca największą uwagę w twojej grze?
– Przede wszystkim na cierpliwość i podejmowanie dobrych decyzji. Jest dużo momentów, w których jeszcze nie czuję do końca gry. Popełniam sporo błędów, ale ciągle się uczę i myślę, że jest już coraz lepiej.

– Gdzie widzisz u siebie największe rezerwy?
– Na pewno w rzucie. Muszę mocno pracować nad grą jeden na jeden. Dużo trenuję i chcę być lepszy w każdym aspekcie. Jeszcze wiele przede mną.

– Muszę zapytać się o twoje zwycięstwo w konkursie wsadów. Przed nim oglądałeś występy taty i starałeś się nimi zainspirować?
– Chciałem je znaleźć, ale nie potrafiłem na YouTube. Pamiętam jedynie to, co on mi mówił. Podpytywałem się też mamy i ona również nie pamiętała. Tata na pewno zrobił wsad z linii rzutów wolnych. Mój taki nie był, bo chciałem go zrobić jedną ręką. Jednak piłka mi wypadła. Na szczęście złapałem ją i "wsadziłem". Najważniejsze, że wszystko wyszło, wygrałem i jestem z tego powodu zadowolony.

– Była to dla ciebie wyjątkowa chwila?
– Niesamowita, bo poczułem jego pomoc i to, że mnie "uniósł". Cały czas czułem wsparcie taty.

– Efektowna gra jest dla ciebie odskocznią od normalnego treningu?
– Tak. To coś wspaniałego. Dużo "pakuję" z góry i myślę, że w polskiej lidze brakuje widowiskowości. Każdy zawodnik może rzucić za trzy punkty, ale nie wszyscy potrafią grać efektownie i wykonywać wsady. Trzeba mieć talent i dobre nogi.

– Dużo czasu poświęcasz na doskonalenie tego elementu?
– Właśnie, że nie. To samo wychodzi. Czasem zdarza się, że "wsadzę" tyłem w trakcie meczu, a na treningu to się nie udaje. Jednak robię to zazwyczaj w pierwszej lidze.

Reprezentant Polski: przyjechałem do Zielonej Góry po obiecane pieniądze

Czytaj też

Kris Richard i Marcel Ponitka (z prawej). Niedawno byli klubowymi kolegami, teraz zagrali przeciwko sobie (fot. Getty).

Reprezentant Polski: przyjechałem do Zielonej Góry po obiecane pieniądze

Rok 2002. Rynek we Wrocławiu. Adam Wójcik z synami Janem i Szymonem (fot. PAP).
Rok 2002. Rynek we Wrocławiu. Adam Wójcik z synami Janem i Szymonem (fot. PAP).
"Do sportu się urodziłem, motoryzacja to pasja". Legenda nie skończy kariery?

Czytaj też

Filip Dylewicz (w środku) ma za sobą wiele lat gry w Eurolidze. Jest też rekordzistą pod względem występów w Energa Basket Lidze (fot. Getty/400mm.pl)

"Do sportu się urodziłem, motoryzacja to pasja". Legenda nie skończy kariery?

– Koszulka z "dychą" na plecach, wielkie nazwisko. Czujesz dużą presję związaną z twoją osobą?
– Teraz jest już trochę łatwiej. Na początku było bardzo ciężko, ale jakoś się z tym oswoiłem. Zobaczymy, z jakim numerem będę grał w przyszłym sezonie. Póki, co chciałem oddać cześć swojemu tacie, dać radość kibicom i przywrócić "dychę" z Wójcikiem.

– Gdybyś mógł zabrać od taty jedną sportową cechę, co by nią było?
– Gra tyłem do kosza. Tego muszę się jeszcze nauczyć. Ja gram trochę inaczej od taty, bo jestem bardziej na obwodzie. Trener wypuszcza mnie na pozycjach trzy lub cztery. Tata był bardziej "czwórką-piątką". Jak sama mama mówiła, skaczę jeszcze wyżej od taty. Chcę to wykorzystać w grze obwodowej i szybko mijać rywali w drodze do kosza.

Jan Wójcik: biali też potrafią skakać!

– Lubisz porównania do taty?
– Lubię i fajnie, jak ludzie mnie porównują do taty, bo jest to dla mnie duży zaszczyt. Jednak piszę swoją własną historię i mam nadzieję, że w pewnym momencie to się skończy. To jestem ja, a nie Adam Wójcik.



– W ostatnim czasie szansę gry w reprezentacji otrzymało kilku młodych zawodników. Myślisz już i marzysz o występach w kadrze?
– Oczywiście, że tak. Będę pracował ciężko i mam nadzieję, że moja gra spodoba się trenerowi Taylorowi. Chciałbym wystąpić z orzełkiem na piersi.

– Co jest twoim koszykarskim celem? Gdzie widzisz siebie za pięć lat?
– Chciałbym grać w Eurolidze i regularnie pokazywać się na najlepszych europejskich parkietach.

"Do sportu się urodziłem, motoryzacja to pasja". Legenda nie skończy kariery?

Czytaj też

Filip Dylewicz (w środku) ma za sobą wiele lat gry w Eurolidze. Jest też rekordzistą pod względem występów w Energa Basket Lidze (fot. Getty/400mm.pl)

"Do sportu się urodziłem, motoryzacja to pasja". Legenda nie skończy kariery?

Lampe gwiazdą ligi? "Jeśli zostanę, chcę sięgnąć po tytuł"
Maciej Lampe (fot. PAP/Marcin Bielecki)
Lampe gwiazdą ligi? "Jeśli zostanę, chcę sięgnąć po tytuł"

Zobacz też
Ostatnia kolejka za nami. Kuriozalna sytuacja mistrzyń Polski
Marissa Kastanek (fot. PAP)

Ostatnia kolejka za nami. Kuriozalna sytuacja mistrzyń Polski

| Koszykówka / Rozgrywki ligowe 
Legia Warszawa ma nowego trenera!
Heiko Rannula (fot. PAP)

Legia Warszawa ma nowego trenera!

| Koszykówka / Rozgrywki ligowe 
Legia zwalnia trenera. Następcy jeszcze nie ma
Ivica Skelin (fot. Getty)

Legia zwalnia trenera. Następcy jeszcze nie ma

| Koszykówka / Rozgrywki ligowe 
Sensacja! Zdobyli Puchar Polski po raz pierwszy w historii
Koszykarze Górnika Wałbrzych (fot. PAP)

Sensacja! Zdobyli Puchar Polski po raz pierwszy w historii

| Koszykówka / Rozgrywki ligowe 
Rekord! Niebywale wysoka porażka mistrzyń Polski
fot. PAP

Rekord! Niebywale wysoka porażka mistrzyń Polski

| Koszykówka / Rozgrywki ligowe 
wyniki
tabela
Wyniki
13 kwietnia 2022
Koszykówka

Polski Cukier Start Lublin

WKS Śląsk Wrocław

Legia Warszawa

Trefl Sopot

Arriva Polski Cukier Toruń

MKS Dąbrowa Górnicza

GTK Gliwice

King Szczecin

HydroTruck Radom

Anwil Włocławek

Zastal Zielona Góra

Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz

AMW Arka Gdynia

Tasomix Rosiek Stal Ostrów Wielkopolski

PGE Spójnia Stargard

Energa Icon Sea Czarni Słupsk

10 kwietnia 2022
Koszykówka

Trefl Sopot

Polski Cukier Start Lublin

Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz

Anwil Włocławek

Tabela
Energa Basket Liga
 
Drużyna
M
+/-
Pkt
1
Energa Icon Sea Czarni Słupsk
Energa Icon Sea Czarni Słupsk
30
151
53
2
Anwil Włocławek
Anwil Włocławek
30
195
52
3
Tasomix Rosiek Stal Ostrów Wielkopolski
Tasomix Rosiek Stal Ostrów Wielkopolski
30
359
52
4
Zastal Zielona Góra
Zastal Zielona Góra
30
255
51
5
WKS Śląsk Wrocław
WKS Śląsk Wrocław
30
170
49
6
Legia Warszawa
Legia Warszawa
30
59
47
7
Arriva Polski Cukier Toruń
Arriva Polski Cukier Toruń
30
8
47
8
King Szczecin
King Szczecin
30
2
45
9
Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz
Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz
30
23
45
10
Trefl Sopot
Trefl Sopot
30
-18
45
11
PGE Spójnia Stargard
PGE Spójnia Stargard
30
-181
41
12
Polski Cukier Start Lublin
Polski Cukier Start Lublin
30
-162
41
13
AMW Arka Gdynia
AMW Arka Gdynia
30
-199
41
14
MKS Dąbrowa Górnicza
MKS Dąbrowa Górnicza
30
-154
40
15
GTK Gliwice
GTK Gliwice
30
-316
36
16
HydroTruck Radom
HydroTruck Radom
30
-192
35
Rozwiń
Najnowsze
Tworzy historię, zainspirował ją... pięściarz. To nowy koszmar Świątek
nowe
Tworzy historię, zainspirował ją... pięściarz. To nowy koszmar Świątek
fot. Facebook
Sara Kalisz
| Tenis / WTA (kobiety) 
Alexandra Eala (fot. Getty)
Czas na finał PŚ w skokach! Zobacz program lotów w Planicy
Skoki narciarskie Planica 2025. Terminarz zawodów PŚ (27-30 marca). O której kwalifikacje i konkursy? [daty, godziny]
Czas na finał PŚ w skokach! Zobacz program lotów w Planicy
| Skoki narciarskie 
Stoch i Żyła w euforii po lotach w Planicy!
(fot. Getty)
Stoch i Żyła w euforii po lotach w Planicy!
| Skoki narciarskie 
Trener chwali Polaka: jeden z największych talentów w Europie
Oskar Pietuszewski (Fot. Getty Images)
polecamy
Trener chwali Polaka: jeden z największych talentów w Europie
Robert Bońkowski
Robert Bońkowski
To już pewne. Nowy kontrakt Zmarzlika!
Bartosz Zmarzlik (fot. Getty Images)
To już pewne. Nowy kontrakt Zmarzlika!
| Motorowe / Żużel 
Kto będzie kolejnym gospodarzem letnich IO? Faworytem... Indie
Czy Hindusi wystąpią na własnych igrzyskach (fot. Getty)
Kto będzie kolejnym gospodarzem letnich IO? Faworytem... Indie
| Inne 
Kadrowicz mógł grać przeciwko Barcelonie. Trafił... na koniec świata
Mateusz Bogusz mógł trafić do Celty Vigo (fot. Getty).
Kadrowicz mógł grać przeciwko Barcelonie. Trafił... na koniec świata
| Piłka nożna / Hiszpania 
Do góry