| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa
Górnik Zabrze pokonał Zagłębie Lubin w meczu 21. kolejki PKO Ekstraklasy. Piłkarze Marcina Brosza wygrali 2:0 (1:0) i wyprzedzili swojego niedzielnego rywala w tabeli ligowej. Są w tej chwili na piątym miejscu z 31 punktami na koncie.
Przed meczem:
Starcie tych drużyn było o tyle istotne dla kształtu tabeli, gdyż mogło potwierdzić pucharowe ambicje zabrzan bądź lubinian. Obie "jedenastki" odpowiednio wzmacniała nadal obecność jednego z czołowych strzelców polskiej ligi, Jesusa Jimeneza (9 goli), jak również autora 5 asyst, Filipa Starzyńskiego.
Jak padły gole?
21' (1:0) – świetną akcję rozpoczął dalekim podaniem Przemysław Wiśniewski, a piłkę przed wyjściem poza linię końcową uratował Michał Rostkowski. Zagrał do Piotra Krawczyka, a ten trafił do siatki.
65' (2:0) – Giannis Masouras odebrał piłkę Miroslavovi Stochowi przy linii bocznej, a następnie podprowadził ją i podał do Alassany Manneha. Ten pewnie uderzył w lewy róg bramki. Była to de facto kontynuacja wcześniej akcji, która została powstrzymana przez Zagłębie, ale jednak zagrożenie pod bramką Dominika Hładuna powróciło.
Kluczowe postacie meczu:
Szczęśliwie dla całego widowiska, nie wskażemy w tej rubryce będącego parę miesięcy temu na cenzurowanym sędziego, czyli Wojciecha Mycia. To on prowadził niedzielne starcie przy ul. Roosevelta, ale nie popełnił większych błędów.
Skupiając się na piłkarzach, z wizualnych wrażeń to sytuacje Patryka Szysza oraz Kacpra Chodyny sprawiały najwięcej problemów bramkarzowi Górnika. W sumie obie drużyny zanotowały aż 28 sytuacji bramkowych.
Warto jednak zauważyć, że Górnika do pierwszego gola poprowadzili piłkarze poniżej 27. roku życia. Ostatecznie zaś Przemysław Wiśniewski zdecydowanie zasłużył na miano najlepszego zawodnika. To on podłączył kolegów z ofensywy do groźnej akcji, to on był pewny swego w grze w tyłach.
Co dalej?
W sobotę, 20 marca Górnik pojedzie do Bełchatowa, gdzie czeka go starcie z Rakowem Częstochowa. Dzień później, 21 marca Zagłębie będzie miało przed sobą ważniejszy sprawdzian. Rywalem drużyny Martina Seveli będzie Legia Warszawa.