{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Piłkarz reprezentacji Brazylii Gabriel Barbosa schował się przed policją... pod stołem
PAP /
Piłkarz reprezentacji Brazylii Gabriel Barbosa gościł na nielegalnej imprezie w klubie-kasynie w Sao Paulo i gdy policja przybyła na miejsce, schował się... pod stołem. Został jednak znaleziony i przesłuchany. Sprawa może mieć ciąg dalszy.
Pobierz nową aplikację mobilną TVP Sport. Dostęp do sportu 24/7!
Czytaj też:

Koszmar gwiazd PSG. Brutalne włamania w domach Angela di Marii i Marquinhosa w trakcie meczu z Nantes
Policja zrobiła nalot na klub w związku z akcją zwalczania nielegalnych zgromadzeń w dobie pandemii COVID-19 i łamania przepisów bezpieczeństwa.
24-letni zawodnik Flamengo, były gracz Interu Mediolan i Benfiki Lizbona, a także mistrz olimpijski z 2016 r. bawił się znakomicie w gronie kilkuset osób. Gdy mundurowi weszli do lokalu, zapanował chaos, a piłkarz schował się pod stołem. Jego "kryjówka" została jednak szybko odkryta.
"Dostaliśmy informację, że w tym miejscu odbywa się nielegalna impreza. Kiedy dotarliśmy na miejsce, okazało się, że bawi się tam około dwustu osób, wielu celebrytów, a dodatkowo działa nielegalne kasyno" – opisał sytuację zastępca burmistrza Sao Paulo Ricardo Nunes.
Brazylia jest obecnie drugim, po USA, krajem na świecie z największą liczbą zainfekowanych. Tym samym wyprzedziła Indie, które od miesięcy zajmowały to miejsce. Od początku pandemii w tym największym i najludniejszym kraju Ameryki Łacińskiej odnotowano ponad 11,4 mln zakażeń koronawirusem, zmarło zaś ponad 277 tys. osób.