{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Konflikt w Bayernie. Hansiego Flicka powstrzymać może... kobieta

Czy to możliwe, by Hansi Flick już tego lata opuścił Bayern Monachium? Trudno taki scenariusz wykluczyć, zwłaszcza że – jak informują niemieckie media – szkoleniowiec jest w konflikcie z dyrektorem sportowym Hasanem Salihamidziciem. W środowy wieczór Bawarczycy zmierzą się w Lidze Mistrzów z Lazio. Transmisja w TVP 1, TVPSPORT.PL i aplikacji mobilnej.
Karl-Heinz Rummenigge nie puści Flicka do reprezentacji Niemiec
Mało kto spodziewał się, że Flick będzie tak długo pracował z Bayernem. W listopadzie 2019 roku przejął co prawda zespół po zwolnionym Niko Kovacu, natomiast w zamierzeniu miał być szkoleniowcem tymczasowym. Stanąć przy linii w kilku meczach, ustawić drużynę i przygotować ją dla trenera, który docelowo miałby zasiadać na ławce. Flickowi szło jednak tak dobrze, że dość szybko działacze zdecydowali się zatrudnić go na stałe i przedłużyć mu umowę. A Niemiec odpłacił im się w najlepszy możliwy sposób, bo wygrywając aż sześć trofeów na przestrzeni kilku miesięcy. Triumfował w Bundeslidze, w Pucharze Niemiec, w Lidze Mistrzów, sięgnął również po Superpuchar Niemiec i Europy. W tym roku z kolei dołożył do tego ogranie rywali podczas Klubowych Mistrzostw Świata.
Na początku marca niespodziewanie decyzję o rezygnacji z prowadzenia drużyny narodowej przekazał z kolei opinii publicznej Joachim Loew. Wieloletni selekcjoner zdecydował się opuścić kadrę po zbliżającym się wielkimi krokami Euro 2021. To zrodziło oczywiście sporo spekulacji na temat tego, kto zastąpi mistrza świata z 2014 roku. Wśród nazwisk pojawia się Flick, który przecież bardzo długo pełnił rolę jego asystenta w sztabie reprezentacji. I choć można się dziwić, dlaczego miałby chcieć opuścić Bayern po raptem półtora roku pracy, z odpowiedzią spieszą dziennikarze "Sport Bilda".
Jak poinformował tygodnik w środowym wydaniu, od kilku miesięcy Flick i Salihamidzić pozostają w otwartym konflikcie. Panowie regularnie się ścierają, bowiem zderzają się ich wizje prowadzenia zespołu i korzystania z usług niektórych piłkarzy. Szkoleniowiec Bawarczyków jest zirytowany tym, że Bośniak nie słucha jego sugestii transferowych, co w efekcie prowadzi do tego, że w szatni trafia na piłkarzy, których nie potrzebował. Właściwie żaden z letnich transferów monachijczyków nie był zatwierdzony przez szkoleniowca, a taki Alexander Nuebel otrzymał na dodatek od Salihamidzicia gwarancję gry. Nie ma jej jednak zamiaru realizować Flick, który woli stawiać na Neuera.
Przyczyn napięcia między oboma dżentelmenami jest wiele. Ich relacje psuje choćby rola w zespole Lucasa Hernandeza, który według wizji dyrektora powinien być kluczowym graczem, a u Flicka częściej jest rezerwowym i pełni dość marginalną rolę w zespole. Jak do tej pory szkoleniowiec zespołu nie nosił się z odejściem z Allianz-Arena, natomiast wszystko wywrócić może decyzja Loewa. Szansa na przejęcie drużyny narodowej może się w obliczu konfliktu z Salihamidziciem okazać zbyt kusząca.
Jak więc może skończyć się dla Bayernu to zamieszanie? Według "Sport Bilda" w klubie zainteresowani są zatrudnieniem Juliana Nagelsmanna. Ten jeden z najbardziej utalentowanych szkoleniowców pracuje obecnie dla RB Lipsk, natomiast Byki byłyby skłonne go oddać w zamian za 10 milionów euro. A i sam zainteresowany nie pogardziłbym taką propozycją, zwłaszcza że pochodzi z Bawarii, a jego żona i dzieci mieszkają w Monachium.
Pożar przy Saebener Strasse ugasić może z kolei kobieta. Kathleen Krueger jest kierownikiem zespołu, pomaga w wielu sprawach organizacyjnych i świetnie dogaduje się z Flickiem. Jest jedną z osób, które trzymają niemieckiego trenera na ławce klubu, choć wkrótce i jej może zabraknąć. W kwietniu uda się bowiem na urlop macierzyński...