W Formule 1 uważana jest za zespół siostrzany Red Bulla. O ile starsza z nich dumnie prezentuje w nazwie popularny napój energetyczny, o tyle młodszej przypadła... marka ubrań. Poznaj lepiej ekipę AlphaTauri i jej kierowców na nadchodzący sezon.
Krótko o historii
Scuderia Alpha Tauri Honda, bo tak brzmi pełna nazwa zespołu, należy do Red Bulla i w Formule 1 zadebiutował dopiero przed rokiem. Historia ekipy jest zdecydowanie dłuższa niż być może wielu kibicom mogłoby się wydawać. Jej korzenie sięgają jeszcze lat… osiemdziesiątych. W 1985 roku powstał Minardi, który w przeszłości reprezentowali m.in. dwukrotny mistrz świata Fernando Alonso, czy też Jos Verstappen, ojciec Maksa.
W ciągu 30 lat działalności żaden reprezentant teamu nie zdołał stanąć na podium. W 1991 roku dwukrotnie otarł się o nie Pierluigi Martini, a Christian Fittipaldi dwa lata później był 4. w Grand Prix RPA. W 2005 roku Red Bull zakupił Minardi za 35 milionów dolarów, tworząc na jego podstawach Scuderię Toro Rosso. Głównym celem Dietricha Mateschitza, właściciela marki, było stworzenie zespołu juniorskiego dla głównego teamu, czyli Red Bulla.
Fernando Alonso (Minardi-Ford V10, M01). 1st F1 Test. Jerez Circuit, Spain, 13th December 1999. #F1 pic.twitter.com/Tdktc46KWr
— F1 in the 1990s ���������� (@1990sF1) December 13, 2019
New Name. New Car. New Season. @AlphaTauriF1 has just unleashed the #AT01 and my oh my... ��
— Yas Marina Circuit (@ymcofficial) February 14, 2020
The rebranded Scuderia AlphaTauri Honda Formula 1 team opted for a dark blue, black and white colour scheme for 2020, dropping the red, blue and silver combo. pic.twitter.com/pz1PsXa0fP
Debiutancki sezon marzeń
W 2020 roku kalendarz Formuły 1 został przewrócony do góry nogami ze względu na pandemię koronawirusa. Sezon rozpoczął się dopiero w lipcu. Szalonych sytuacji nie brakowało poza torem, ale także na nim. Najlepszym tego przykładem było Grand Prix Włoch na Monzie. Wygrał je jeżdżący w AlphaTauri Pierre Gasly. Dla Francuza było to pierwsze zwycięstwo w karierze.
W całym sezonie wywalczył 75 punktów, co pozwoliło na zajęcie 10. miejsca w klasyfikacji generalnej. To ponad dwukrotnie większa zdobycz od jego ówczesnego partnera z teamu, czyli Kwiata, oraz… Vettela. Warto zwrócić uwagę na to, że na półmetku sezonu 2020 tracił zaledwie pięć punktów do Alexandra Albona, na rzecz którego w 2019 roku stracił miejsce w Red Bullu.
P1!! My first victory in F1!!��
— PIERRE GASLY ���� (@PierreGASLY) September 6, 2020
I’m lost for words, still struggling to realise, its just amazing!!
Everything was perfect, just missed the tifosis down under the podium. @alphatauri we have done it!! Thanks everyone for all the messages & support!! Today is a day I’ll remember. pic.twitter.com/3eILYSMsIu
Co w sezonie 2021?
W 2021 roku duet kierowców stworzą wspomniany już Gasly i Yuki Tsunoda z Japonii. O ile pierwszy z nich w Formule 1 zdążył się zadomowić, o tyle drugi będzie potrzebował na to czasu. Idąc tropem Przemysława Babiarza można nazwać go… filigranowym kierowcą. Tsunoda mierzy zaledwie 1,59 metra, czyli zaledwie 2 centymetry mniej niż Yukiya Sato.
Na szczęście kierowca AlphaTauri do swoich gabarytów podchodzi z ogromnym dystansem. Po tym, jak zespół zaprezentował bolid na ten rok, oficjalny profil F1 na Twitterze opublikował zdjęcie, na którym Tsunoda siedzi za kierownicą konstrukcji. Japończyk podał ten wpis dalej i okrasił go krótkim opisem "Grow", co po przetłumaczeniu z języka angielskiego na polski oznacza... "rosnę".
— 角田裕毅/Yuki Tsunoda (@yukitsunoda07) February 19, 2021
nicely done @yukitsunoda07 ��
— Scuderia AlphaTauri (@AlphaTauriF1) March 16, 2021
our new recruit put in a solid pre-season performance as he ended the final day of testing P2 ����
pic.twitter.com/16bE2369nk
Następne