W czwartek Tottenham Hotspur odpadł z Ligi Europy po tym, jak przegrał z Dinamo Zagrzeb w rewanżu 1/8 finału 0:3 (0:0, 0:2) po dogrywce. Mimo obecności na ławce rezerwowej problemy z prawidłowym odczytaniem losów z boiska miał jednak bramkarz Kogutów Joe Hart. Tuż po spotkaniu Anglik opublikował na Instagramie wpis, w którym... gratulował drużynie "wykonanej roboty".
Kariera Harta w ostatnich latach zdecydowanie zwolniła. Kiedyś był podstawowym bramkarzem Anglii i jedną z największych gwiazd na swojej pozycji w Premier League, a obecnie musi się zadowolić rolą zmiennika Hugo Llorisa w Tottenhamie. Nie inaczej było w czwartek, gdy z pozycji ławki rezerwowych obserwował jak Tottenham przegrywa 0:3 z Dinamo. Po spotkaniu Anglik wrzucił na swój Instagram tak Instastory, w którym gratulował kolegom "wykonanej roboty". Jak wyjaśnił później... myślał, że Koguty awansowały do ćwierćfinału.
W piątek rano Hart opublikował kolejne wideo na Instagramie, w których przepraszał za błąd zatrudnionych od niego specjalistów od mediów społecznościowych. To oni mieli odpowiadać za publikację niefortunnych gratulacji. – Chcę przeprosić w imieniu mojego zespołu od social mediów. Dopiero teraz zwrócono mu na to uwagę. Dosłownie chwilę temu się obudziłem i zobaczyłem, że ktoś myślał, iż wygraliśmy 3:0 w czwartek. Choć brzmi to niechlujnie, to dokładnie taka była prawda – stwierdził Anglik.
Według "Daily Mail" wpis nie przypadł do gustu Jose Mourinho. Portugalczyk ma być wściekły od czwartkowego wieczoru, głównym powodem jego gniewu był słaby występ z Dinamo. Teraz jego posada ma wisieć na włosku i być uzależniona od zajęcia miejsca w czołowej czwórce Premier League.
2 - 2
Fenerbahce
5 - 2
FC Twente
19:00
Bodoe/Glimt/Lazio
19:00
Lyon/Manchester United
19:00
Tottenham Hotspur/Eintracht Frankfurt
19:00
Rangers/Athletic Bilbao
18:00
Zwycięzca SF 2