| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa
Jagiellonia Białystok skutecznie zepsuła Lechowi Poznań obchody 99. urodzin klubu. Kolejorz przegrał bowiem na własnym stadionie 2:3 (2:1), choć przez spory fragment meczu grał w przewadze zawodnika.
Bohaterowie meczu: piłkarze Jagiellonii
Zespół z Podlasia jest w kryzysie, ma za sobą serię trzech porażek z rzędu, a na dodatek spory fragment spotkania grał w osłabieniu. Nie poddali się jednak przy wyniku 1:2 przyjezdni, rzucili się na rywala i w końcu dopięli swego. Z Poznania wywiozą cenne punkty.
Rozczarowanie meczu: gospodarze
Grać u siebie z będącą w kryzysie Jagą, prowadzić 2:1, mieć zawodnika przewagi i wypuścić to prowadzenie? Przy tym zmarnować kilka dogodnych sytuacji na 3:1? Tak, można tak zrobić. O tym jak, mogliby opowiedzieć zawodnicy Kolejorza. Skandaliczny występ w drugiej połowie i stracone trzy punkty.
Jak padły bramki?
2’ (0:1) Nie pozbyli się piłki z własnego pola karnego gospodarze, co skrzętnie wykorzystał Fedor Cernych. Litwin soczyście kopnął lewą nogą i nie dał szans bramkarzowi.
12' (1:1) Po dośrodkowaniu w pole karne jeden z obrońców wybił piłkę głowę, lecz dopadł do niej Michał Skóraś, który znakomitym technicznym strzałem zdobył bramkę.
39' (2:1) Mikael Ishak zachował się niczym profesor. Poczekał ustawiony za tłumem obrońców aż dośrodkowanie do niego dotrze i delikatnym kopnięciem pokonał bramkarza.
72' (2:2) Bojan Nastić pozostawał zupełnie niekryty w polu karnym, wykorzystał nadarzającą się okazję i strzałem z woleja doprowadził do wyrównania.
88' (2:3) Bartłomiej Wdowik wygrał pojedynek biegowy z rywalem i sprytnie pokonał bramkarza.
Jak mogły paść bramki?
18’ Pedro Tiba spróbował z dystansu, lecz czujnie bramkarz.
44' Przedarł się skrzydłem Skóraś, dograł płasko na bliższy słupek, natomiast akcja zatrzymała się na obrońcy.
50' Znakomicie zachował się Ivan Runje, który udaremnił próbę Tiby z kilkunastu metrów.
Sytuacja w tabeli
Lech mógł zbliżyć się do podium, a tymczasem jest dopiero dziewiąty w tabeli i ma aż osiem punktów straty do Rakowa. Jagiellonia czai się jednak tuż za jego plecami, mając przy tym tylko punkt mniej.