Miłosz "milosz93" Bogdanowski jest jednym z głównych kandydatów do zwycięstwa w finałach sezonu Ekstraklasa Games. Ostatnio jednak jego dyspozycja nie jest taka jakiej od siebie oczekuje. Mam szczęście, ale ono musi się kiedyś skończyć – mówi zawodnik esportowej sekcji Legii Warszawa w rozmowie z TVP Sport przed startem rozgrywek.
Krzysztof Lenarczyk, TVPSPORT.pl: – Jesteś czterokrotnym mistrzem polski FIFA. Ostatnio zdobyłeś także mistrzostwo sezonu zasadniczego Ekstraklasa Games Pro, ale te określane jako zespołowe. Czy przykładasz do tego jakąś wagę, czy może jednak to myślisz już tylko o mistrzostwie indywidualnym, które jest brakującym elementem w twojej kolekcji sukcesów?
Miłosz "Miłosz93" Bogdanowski: – Jeżeli chodzi o tytuł drużynowy to jeszcze w FIFA 19 wygraliśmy wtedy z Legią w czteroosobowym składzie tytuł mistrza rundy zasadniczej no i jednak muszę przyznać, że to nie to samo co wygrać cały turniej. Chciałbym w końcu ten puchar, który swoją droga wygląda bardzo ładnie – mieć na swojej półce.
– Ostatnio trochę narzekasz na formę. Wykręcasz nieco słabsze wyniki w lidze weekendowej. Z czego to wynika?
– Sam do końca nie wiem, ale jak patrzę na dyspozycję Gracjana, to wygląda to dość podobnie. Wcześniej było dobrze, gra nam "siedziała". Można to jakoś zgrać czasowo z końcem eliminacji do FIFAe Club World Cup, gdzie w ostatnim meczu się nie udało awansować na główny turniej. Po turnieju nasza forma poszła mocno w dół. Wtedy były też dwie aktualizacje, które w teorii powinny pójść na moją korzyść. Jeżeli chodzi o ogół FIFY 21 i dlaczego idzie mi gorzej niż w poprzednich latach, wydaje mi się, że tamte FIFY były bardziej nastawione na akcje całym zespołem i taki mam zamysł na swoją grę. Bardzo rzadko były konieczne dryblingi jeden na jeden. W moim prime timie, czyli w "siedemnastce", czy "szesnastce" nie było to aż tak istotne. Natomiast teraz gra jeden na jeden, sztuczki, "cancelowanie" zwodów i tym podobne rzeczy miały bardzo duży wpływ na grę i gdzieś się tutaj nie odnajduję. Aktualnie świetnie sobie radzi natsu, który zaczynał swoją karierę esportowca na scenie wirtualnych klubów, gdzie gra się jednym zawodnikiem, brylował tam na ataku i teraz wpływa to na jego formę w aktualnej odsłonie gry.
– Ostatnio Twoja forma jest trochę słabsza, ale wciąż jesteś nazywany królem polskich lanów. W ostatnich wywiadach mówiłeś, że jakaś aura czuwa nad Tobą w tym studiu...
– Myślę, że jak ktoś widział moje spotkanie z Riptorkiem, czy Dewidkiem, czy Tomkiem601 może zauważyć, że czuwają nade mną teraz jakieś "moce". Niczym kibice Boca Juniors, którzy twierdzą, że "ręka Boga", ręka Maradony czuwa nad ich bramką. Tam jednak w grę chyba wchodziły prawa fizyki, przez co piłka nie przekroczyła linii bramkowej. Mam szczęście, ale ono musi się kiedyś skończyć. Mam nadzieję, że nie stanie się to na tym turnieju i to szczęście będzie mi na tym lanie dopisywało. Nie ma też się co oszukiwać. Gra lanowa, a gra online, patrząc na sam gameplay i to, jak zachowują się zawodnicy, jest trochę inna i myślę, że wszystko będzie jasne dopiero, jak rozegram pierwsze trzydzieści-czterdzieści minut z Kapim. Przekonamy się, czy mam szczęście, czy będzie to walka bez żadnej wirtuozerii o to, by wymęczyć zwycięstwo i iść jak najdalej.
– To ma jakieś znaczenie, że rywalizujesz z Kapim? Nie jest to zawodnik anonimowy, bo już znajdował się wśród Top 100 lub Top 200 najlepszych graczy na świecie, ale jak do tej pory na turniejach typu Ekstraklasa Games nie widzieliśmy go. Można zaryzykować stwierdzenie, że nie wiadomo, czego się po nim spodziewać. Czy obawiasz się trochę tego rywala?
– To dla mnie rywal-zagadka. Nie wiem kompletnie czego się spodziewać. Nigdy z nim nie grałem, więc jak wspominałeś: nie wiadomo, jaki ma styl gry. W dzień turnieju planuję znaleźć godzinkę i obejrzeć jego mecz w Ekstraklasa Games Open, gdzie pokonał Mrowinho. Może podpatrzę tam jakieś zagrania i uda mi się przygotować pod tego rywala.
– Jesteś również członkiem kadry Polski w eFutbolu. Ostatnio reprezentacja rozgrywa coraz więcej spotkań, nieco więcej niż w poprzednich latach. Ty reprezentowałeś Polskę w meczu towarzyskim z Anglią. Jak oceniasz to spotkanie?
– Jeżeli chodzi o sparingi – myślę, że wzmożona aktywność kadry bierze się z tego, że zbliża się turniej eNations Cup. Myślę, że spotkań będzie jeszcze więcej w najbliższym czasie. Na razie mierzyliśmy się z topowymi drużynami Danii i Anglii. Ja miałem okazję zagrać z Anglikami na PS4. Grałem z jednym z najlepszych – Hashtag Tomem, który według wielu osób i rankingów jest w Top 3. Rywal z najwyższej półki. Do meczu przystępowałem w nieco gorszej formie, mimo to udało mi się ustrzelić mu jednego gola i przegrałem tylko 1:2. Do połowy nie wyglądało to ciekawie, ale po przerwie zmieniłem kilka ustawień taktycznych i mogłem nawet powalczyć o remis. Niewiele brakowało, by strzelić bramkę na 2:2. Niestety, mecz zakończył się moją porażką 1:2. Jeżeli chodzi o drugi mecz z Anglikami, gdzie mierzyłem się z MHaywxrd, przegrałem 0:2. Paradoksalnie po lepszym meczu w defensywie. W ofensywie też miałem swoje szanse. Druga bramka padła w końcówce spotkania, gdy goniłem wynik. Wiadomo, nie jestem zadowolony z tych meczów. Wolałbym jednak wygrywać i zdobywać punkty dla reprezentacji Polski, aczkolwiek te mecze pokazały mi, że nie jest ze mną aż tak źle, jak mogło się wydawać.
– Co poza FIFĄ? Mówisz, że prime time już za Tobą i myślisz już o schyłku swojej kariery esportowej. Niektórzy mówią, że najlepszy wiek dla esportowca to 16, 18, czy 20 lat. Nie da się ukryć, że czas płynie. Czy zastanawiałeś się, na co się w przyszłości przerzucić?
– Dokładnie tak, jak mówisz. Coraz częściej pojawiają się myśli o tym, że moje umiejętności nie pozwalają rywalizować na najwyższym poziomie, aczkolwiek mogłoby się wiele zmienić, jeżeli FIFA 22 wróciłaby do dawnej mety, gdzie gra drużyny, pressing kolegi, czy zarządzanie zespołem grały największą rolę. Myślę, że wtedy równie dobrze bym mógł rywalizować na najwyższym poziomie, jak było to jeszcze 3-4 lata temu. Na razie jestem związany z Legią, mam półtora roku kontraktu, do końca FIFY 22, także chciałbym ten kontrakt wypełnić, a dodatkowo spełniam się streamując i podejmując inne działania marketingowe. Jeżeli chodzi o przyszłość, to w perspektywie kilku lat nie będzie już związana z FIFĄ, przynajmniej teraz mam takie odczucia. Z drugiej strony dziesięć lat temu nie pomyślałbym o profesjonalnym esporcie. Myślę też o podjęciu "normalnej" pracy, raczej związanej z tematami informatycznymi, ponieważ takie studia ukończyłem i jestem inżynierem informatyki.
– A nie myślałeś o zostaniu trenerem? Ostatnio coaching jest coraz bardziej popularny, wielu profesjonalnych graczy takich, jak Tekkz, czy Boras Legend zakłada własne inicjatywy i rozwija się w tym kierunku. Może w Polsce doczekamy się rozwiązań z zagranicy i pojawią się akademie typu Team Gullit, czy Bundled. Widzisz siebie w takiej roli?
– Myślę, że mógłbym spróbować sił w roli trenera, aczkolwiek jeżeli mówimy o poświęceniu się na sto procent, to zawód trenera FIFY nie będzie tak opłacalny, by tylko na tym budować swoje finanse. Jako dorywcze zajęcie — jak najbardziej, ale nie jako praca na pełen etat.
– Czego Ci życzyć na finałach sezonu?
Żeby szczęście mnie nie opuściło! I żebym przy pierwszych meczach z Kapim poczuł to natchnienie i złapał luz, rozgrywając dobre akcje i mecze. No i żebym wygrał ten upragniony tytuł!
Następne
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (960 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.