{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Pistorius polubił nasz kraj. Czy wróci na Euro?

Oscar Pistorius cieszył się największym zainteresowaniem mediów i kibiców podczas Memoriału Kamili Skolimowskiej. Choć sportowiec biega na 400 metrów, to nie ukrywa, że interesuje się również piłką nożną.
Oscar jest wielkim fanem piłki nożnej. Możliwe, że sportowiec odwiedzi nasz kraj w przyszłym roku, podczas Euro 2012. Biegacza zachwycił nasz Stadion Narodowy, który przypomina mu obiekt w RPA, na którym odbywały się zeszłoroczne mistrzostwa świata.
Zawodnik jest kibicem Manchesteru United, śledzi również ligę włoską. Uwielbia piłkę nożną, i czeka z niecierpliwością na Euro 2012. Oscar podkreśla, że w Polsce panuje wspaniała, przyjazna atmosfera, bardzo mu się podoba w stolicy. Jest szansa, iż przyjedzie kibicować piłkarzom podczas ich zmagań w zbliżających się mistrzostwach Europy.
Reprezentant RPA zdobył na mistrzostwach świata w Daegu srebrny medal w sztafecie 4x400 metrów. Biegacz wystąpił w biegu eliminacyjnym, gdzie wraz z kolegami ustanowił rekord kraju. W finale trenerzy nie wystawili Pistoriusa, a sztafeta RPA pobiegła o pół sekundy wolniej. Gdyby sztab szkoleniowy zdecydował się umieścić Oscara w składzie, to być może ekipa z Republiki Południowej Afryki wywalczyłaby złoto.
Pistorius mimo wszystko jest zadowolony z srebrnego medalu. Regulamin IAAF mówi o tym, że zawodnikowi biegnącego w eliminacjach sztafety medal przysługuje, ponieważ przyczynił się do jego zdobycia wywalczając awans do finału.
Zobacz także: Pistorius porwał tłumy w Warszawie!