Przejdź do pełnej wersji artykułu

Oni mogą zastąpić lidera Węgrów. "Brak Szoboszlaia nas osłabia, ale to nie jest koniec świata"

Rafał Majchrzak / 2021-03-23 20:22 Dominik Szoboszlai (fot. Getty)

Reprezentacja Węgier zagra w czwartkowym meczu eliminacji mistrzostw świata z Polską bez Dominika Szoboszlaia, największej gwiazdy. – Nie będziemy w najgorszej sytuacji bez gracza Lipska, ale na pewno jego brak nas osłabi. Mamy jednak zastępców będących w dobrej formie – stwierdził Tomasz Mortimer, współtwórca podcastu HungarianFootball.com.

Walkę o mistrzostwa świata w Katarze czas zacząć. Mecz Polski z Węgrami w Telewizji Polskiej!

W najnowszym odcinku podcastu poświęconej węgierskiemu futbolowi sporą część rozmowy poświęcono pierwszemu spotkaniu kwalifikacji do katarskiego mundialu. Węgrzy rozpoczną swoją walkę o mistrzostwa od meczu z najbardziej zbliżonym rywalem pod względem potencjału. Później, przed długą przerwą w el. MŚ trwającą aż do września, czekają ich starcia z najsłabszymi – San Marino oraz Andorą.

– Kadra, jaką powołaliśmy, jest najmocniejsza z możliwych. Dziwić może pewnie tylko powołanie Andrasa Schaefera z Dunajskiej Stredy, który mógł przecież pojechać z kadrą U21 na rozpoczynające się mistrzostwa Europy – stwierdził Mortimer, komentując obecność jednego z zawodników. Wspomniany Schaefer ma 21 lat, ale w lidze słowackiej prezentuje przeciętną formę, mając na koncie tylko 2 asysty.

– Mamy jednak kilku dobrych zastępców [pod względem kreowania gry] dla Szoboszlaia. Adam Nagy to niezaprzeczalna wartość dodana dla naszej kadry. Kolega Schaefera z DAC, Zsolt Kalmar również wskoczył na dobry poziom w drużynie narodowej – dodaje.

Istotnie, piłkarz Dunajskiej Stredy ma na koncie 12 goli i 5 asyst w Fortuna Lidze. Równie dobrze wygląda pod względem liczb Daniel Gazdag. Zawodnik Honvedu Budapeszt strzelił 11 goli i dorzucił do tego 5 asyst w Nemzeti Bajnoksag I (jest to oficjalna nazwa ligi węgierskiej).

Marco Rossi: nie możemy się bać Roberta Lewandowskiego

–Gazdag potrafi być piłkarzem stworzonym pod duże mecze, widzieliśmy, jak wiele goli strzelił w lidze – zaznaczył Mortimer. Wymienia wśród piłkarzy wartych uwagi również Laszlo Kleinheislera. Podopieczny Nenada Bjelicy w NK Osijek zdobył w poprzedni weekend cudowną bramkę w wygranym 2:0 meczu z Lokomotivą Zagrzeb.



–W przedniej formacji też nie wygląda to źle. Adam Szalai, którego nie widzieliśmy dawno w podstawowych składach swoich drużyn, zaczął występować w Mainz. Roland Sallai przeprowadził świetną akcję solową w meczu Freiburga z Augsburgiem i też zdobył bramkę – przypomina Mortimer. Drugi z wymienionych zawodników pokonał zresztą 2:0 drużynę Polaków, a wspomnianego gola strzelił Rafałowi Gikiewiczowi, przy niewystarczającej pracy obrońców.

Całość rozmowy na temat meczu Polski z Węgrami dostępna jest tutaj:

Poniżej przypominamy powołanych przez Marco Rossiego piłkarzy do reprezentacji Węgier na marcowe mecze. Nie jest jeszcze pewne, czy Filip Holender z Partizana Belgrad wystąpi w meczu czwartkowym z uwagi na kontuzję, której doznał w niedawnym czasie.

Kadra Węgier na marcowe mecze eliminacji MŚ 2022:

Bramkarze: Denes Dibusz (Ferencvaros Budapeszt), Peter Gulacsi (RB Lipsk), Balazs Toth (Puskas Akademia FC)

Obrońcy: Endre Botka (Ferencvaros Budapeszt), Attila Fiola (FC Fehervar), Szilveszter Hangya (FC Fehervar), Akos Kecskes (FC Lugano), Adam Lang (Omonia Nikozja), Gergo Lovrencsics (Ferencvaros Budapeszt), Willi Orban (RB Lipsk), Attila Szalai (Fenerbahce Stambuł)

Pomocnicy: Tamas Cseri (Mezokovesd-Zsory SE), Daniel Gazdag (Honved Budapeszt), Filip Holender (Partizan Belgrad), Zsolt Kalmar (DAC 1904 Dunajska Streda), Laszlo Kleinheisler (NK Osijek), Adam Nagy (Bristol City), Loic Nego (FC Fehervar), Andras Schafer (DAC 1904 Dunajska Streda), David Siger (Ferencvaros Budapeszt)

Napastnicy: Krisztian Geresi (Puskas Akademia), Nemanja Nikolić (FC Fehervar), Roland Sallai (SC Freiburg), Adam Szalai (FSV Mainz), Kevin Varga (Kasimpasa SK), Roland Varga (MTK Budapeszt)

"Okiem redakcji". Ostatnie próby przed zgrupowaniem, czyli przegląd wojsk na start el. MŚ