| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa

Jacek Magiera znów poprowadzi klub. Jak dał się zapamiętać z czasów Legii?

Jacek Magiera został trenerem Śląska Wrocław. W przeszłości prowadził Legię Warszawa
Jacek Magiera w trakcie pracy w Legii Warszawa na stadionie Sheriffa Tyraspol (fot: PAP)

Śląsk Wrocław ma nowego trenera. Szkoleniowcem został Jacek Magiera, który ma ponad trzyletnią przerwę w prowadzeniu drużyny klubowej. Jak wyglądała poprzednia praca 44–latka?

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

Jacek Magiera wraca do pracy i poprowadzi Śląska Wrocław. To właśnie po meczu z tą drużyną, trzy lata temu stracił posadę w Legii Warszawa.

Sprzątanie bałaganu


Wydawało się, że praca w roli selekcjonera juniorskiej reprezentacji zdaje się idealna dla Magiery. Miesiące pandemiczne nie pomagały, bo kolejne mecze odwoływano, a rola szkoleniowca ograniczała się do oglądania kandydatów do kadry w trakcie spotkań ligowych. Spokój, praca z młodzieżą i brak adrenaliny. Wystarczy.

Można było mieć wrażenie, że Magiera po karuzeli w Legii potrzebował spokoju, ale teraz szkoleniowiec ma przed sobą nowe wyzwanie. Trener z Częstochowy będzie musiał od nowa wejść na ligowe podwórko. Teoretycznie – będzie łatwiej. 44–latek ma już więcej doświadczenia. Jego życiorys w samodzielnej pracy z klubami jest specyficzny. W tej roli spędził piętnaście miesięcy.

Wyjątkowy wyczyn. Poprzednio zrobił to Deyna

Czytaj też

PKO Ekstraklasa: Zagłębie lubin – Legia Warszawa i 4 gole Tomasa Pekharta

Wyjątkowy wyczyn. Poprzednio zrobił to Deyna

Magiera zaczynał od prowadzenia Zagłębia Sosnowiec w czerwcu 2016 roku. Zdawało się, że praca w pierwszej lidze będzie pozwalała na spokojny start nowego etapu kariery. Nic bardziej mylnego. Już we wrześniu szkoleniowiec musiał podjąć ważną decyzję. Legia awansowała do fazy grupowej Ligi Mistrzów, ale była w rozsypce. Besnik Hasi nie poradził sobie przy Łazienkowskiej – osiągał złe wyniki, nie potrafił zbudować relacji z drużyną i podejmował zastanawiające decyzje. Pozytywem było przedostanie się przez eliminacje oraz zbudowanie dobrej bazy motorycznej.

Mistrzowie Polski rozważali wtedy zatrudnienie Czesława Michniewicza, ale temat nie miał poparcia wszystkich właścicieli klubu. Konsensusem było sięgnięcie po Magierę, który wcześniej przez lata asystował kolejnym trenerom Legii, a potem prowadził trzecioligowe rezerwy. W nich bywały lepsze i gorsze momenty. To nie miało znaczenia, gdy tuż przed meczem ze Sportingiem Lizbona, nowy szkoleniowiec wiązał się z Wojskowymi.

Debiut w meczu Ligi Mistrzów? Niewielu trenerów może powiedzieć o sobie takie zdanie. Pewne jest, że szkoleniowiec już zawsze będzie mógł się tym szczycić. Do spotkania w Lizbonie przygotowywał się w samolocie. Nie znał wszystkich piłkarzy, musiał zmierzyć się z ustawieniem zespołu na kilkadziesiąt godzin przed pierwszym gwizdkiem sędziego. Legioniści przegrali, ale wstydu nie przynieśli. Widoczny był mentalny postęp. Początek pracy Magiery cechowała obserwacja. Były trener Zagłębia zwracał uwagę na wiele detali, przeprowadził też rozmowy indywidualne ze wszystkimi piłkarzami. Taki styl pracy jeszcze bardziej kontrastował w kontekście Hasiego, który nie był człowiekiem ceniącym komunikację pomiędzy ludźmi.

Najlepsza wersja Legii?


Pierwsze tygodnie Magiery w Legii były udane. Szkoleniowiec posprzątał bałagan, a z czasem zaczął wprowadzać własne porządku. Spóźnienia nie były tolerowane. Jeśli młodzi piłkarze zawinili, musieli czasem napisać wypracowanie. W pierwszych tygodniach na zawodników pozytywnie wpływał fakt, że trener postawił na dialog. Pojawiła się wiara, że można grać dobrze, a przy tym osiągać skuteczne wyniki.

Wyjątkowy wyczyn. Poprzednio zrobił to Deyna

Czytaj też

PKO Ekstraklasa: Zagłębie lubin – Legia Warszawa i 4 gole Tomasa Pekharta

Wyjątkowy wyczyn. Poprzednio zrobił to Deyna

Slisz: Kapustka? Liczyliśmy, że obaj znajdziemy się w kadrze
Bartosz Slisz, Bartosz Kapustka (fot. PAP)
Slisz: Kapustka? Liczyliśmy, że obaj znajdziemy się w kadrze

Oficjalnie: Magiera przejmuje klub PKO Ekstraklasy

Czytaj też

Jacek Magiera (fot. Getty)

Oficjalnie: Magiera przejmuje klub PKO Ekstraklasy

Strzelanina w Dortmundzie, remis z Realem Madryt, wygrana ze Sportingiem Lizbona – to budowało legionistów, ale nie bez znaczenia była też taktyka. Założeniem Magiery było zwiększenie intensywności gry. W połączeniu z odpowiednimi zadaniami dla zawodników przynosiło to efekty na boisku. Nie bez znaczenia było odpowiednie wkomponowanie Vadisa Odjidji–Ofoe, umiejętne korzystanie z Nemanji Nikolicia oraz Aleksandara Prijovicia, a także trafne ustawienie Thibault Moulina i Miroslava Radovicia.

Legia jesienią 2016 roku grała najlepszą piłkę od lat. Stołeczną drużynę oglądało się przyjemnie, a przy tym zespół z Warszawy notował solidne wyniki. Dla wielu kibiców występy warszawian w tamtym okresie, to najlepsza wersja Wojskowych w XXI wieku.

Dysonans


Zima osłabiła Legię. Zmiany właścicielskie uderzały w klub, w którym panowało coraz więcej konfliktów. Dodatkowo postanowiono sprzedać Nikolicia, Prijovicia oraz Bartosza Bereszyńskiego. Na Łazienkowską trafili gracze, którzy zupełnie nie poradzili sobie w stolicy. Tomas Necid oraz Daniel Chima Chukwu nie byli gotowi, by zastąpić czołowych napastników w PKO Ekstraklasie.

Legia na przywitanie z rundą wiosenną odpadła z Ligi Europy z Ajaksem Amsterdam, ale nie był to koniec jej problemów. Z czasem mistrzowie Polski musieli sobie poradzić bez Radovicia, który walczył z kontuzją. Dostrzegalne były też kwestie motoryczne. Po zimowych przygotowaniach warszawianie nie wyglądali już tak dobrze jak jesienią. Mistrzostwo udało się jednak zdobyć, choć nerwów nie brakowało. Nie zmieniało to oczekiwań przy Łazienkowskiej. Kiedy europejskie puchary ponownie trafiły na tapet, skład Legii nie zachwycał. Letnie zakupy znów były dalekie od ideału. Do klubu trafili gracze pokroju Cristiana Pasquato czy Hildeberto. Obaj nigdy nie zrobili wielkiej kariery w stolicy. Jedynym graczem, którego Magiera faktycznie widział w drużynie był Krzysztof Mączyński.

Oficjalnie: Magiera przejmuje klub PKO Ekstraklasy

Czytaj też

Jacek Magiera (fot. Getty)

Oficjalnie: Magiera przejmuje klub PKO Ekstraklasy

Czołowy snajper tego sezonu. Biliński w Ekstraquizie!
Kamil Biliński w Ekstraquizie (fot. TVP)
Czołowy snajper tego sezonu. Biliński w Ekstraquizie!

Karierę kończył w Polsce, teraz pomoże w prowadzeniu giganta

Czytaj też

Milosz Krasić: kiedyś Lechia Gdańsk, teraz asystent w CSKA Moskwa

Karierę kończył w Polsce, teraz pomoże w prowadzeniu giganta

Eliminacje europejskich pucharów nie udały się Legii. Warszawianie zawiedli odpadając z FK Astana, a potem przegrywając z Sheriffem Tyraspol. Przy Łazienkowskiej wiele już nie grało, za to mnóstwo się słyszało. Sam Magiera zamykał się w sobie. Wojskowi mieli kłopot z odpaleniem po kolejnym okresie przygotowawczym. Wielu część winy przypisywało Sebastianowi Krzepocie Stołeczna kluba nie miała problemów z wytrzymałością, ale zupełnie brakowało jej dynamiki.

Pożegnanie


Szkoleniowiec starał się wpływać na zespół także poprzez psychologię. Jeszcze w czasach rezerw Legii, wszystkim zawodnikom przekazał jedną książkę: Szczęście czy fart. W pierwszym zespole z czasem można było odnieść wrażenie, że tajemniczość miała pomagać w grze drużyny. Stąd brało się choćby coraz częstsze zamykanie treningów.

Magiera dał się poznać w Legii jako szkoleniowiec przygotowany do zawodu, mający pomysły, ale jednocześnie wciąż czerpiący doświadczenie. Był powiewem świeżości, który w czasach Ligi Mistrzów był idealny dla Wojskowych. Czas zmieniał, a odpadnięcie z eliminacji europejskich pucharów w Tyraspolu zwiastowało, że wkrótce może dojść do zmian. Dariusz Mioduski, właściciel Wojskowych, zapowiadał, że ma trenera na lata, ale kilka dni później zwolnił szkoleniowca związanego z Łazienkowską przez wiele lat. Porażka 1:2 we Wrocławiu odmieniła ideę. 13 września 2017 roku Magiera musiał pożegnać się z warszawskim klubem.

Szkoleniowiec wraca na ławkę trenerską w piłce klubowej po ponad trzech latach przerwy. Przy Łazienkowskiej jego zespół zdobywał 1,63 punktów/mecz. Legioniści potrafili grać ofensywnie i zachwycać, choć z czasem drużynie zaczęło brakować jakości wśród zawodników. Teraz przed 44–latkiem nowe wyzwanie w nowym otoczeniu. Vitezslav Lavicka miał ugruntować pozycję Śląska i wprowadzić poziom pozwalający na walkę o czołowe lokaty. Czech zostawił wrocławian na siódmej lokacie w tabeli.

Karierę kończył w Polsce, teraz pomoże w prowadzeniu giganta

Czytaj też

Milosz Krasić: kiedyś Lechia Gdańsk, teraz asystent w CSKA Moskwa

Karierę kończył w Polsce, teraz pomoże w prowadzeniu giganta

Jacek Magiera (teraz Śląsk) i Zinedine Zidane przed meczem Legii z Realem Madryt.
Jacek Magiera i Zinedine Zidane przed meczem Legii z Realem Madryt (fot: PAP)

Magiera będzie musiał sporo zmienić w grze wrocławian, w której od dobrych kilku tygodni brakowało jakiegokolwiek polotu. Dodatkowo będzie musiał zaopiekować się kilkoma młodymi zawodnikami, którzy nie potrafią utrzymać stabilnej dyspozycji. Szkoleniowiec postara się tego dokonać wraz z dwoma zaufanymi współpracownikami: Tomaszem Łuczywkiem i Pawłem Kozubem. Obaj byli z Magierą w Legii, a także w sztabie reprezentacji.

Dziękuję za zaufanie i możliwość pracy w klubie z takimi ambicjami jak Śląsk Wrocław. Zawsze starałem wysoko zawieszać poprzeczkę, dlatego chciałbym, aby nasza drużyna walczyła o czołowe lokaty w Ekstraklasie. Od pierwszego dnia w klubie będziemy koncentrować się na czekających nas spotkaniach w obecnych rozgrywkach, ponieważ uważam, że ten sezon może dostarczyć nam jeszcze wielu powodów do zadowolenia – stwierdził Magiera po podpisaniu kontraktu obowiązującego do końca czerwca 2023 roku. Debiut już po przerwie na mecze reprezentacji. Śląsk zmierzy się wtedy na wyjeździe z Jagiellonią Białystok (05.04, 17:30).

Lewandowski wyróżniony. Państwowe odznaczenie dla kapitana kadry
Robert Lewandowski odznaczony Krzyżem Komandorski Orderu Odrodzenia Polski (fot. TVP)
Lewandowski wyróżniony. Państwowe odznaczenie dla kapitana kadry

Zobacz też
18-letni talent z Polski na celowniku... Arsenalu!
Adrian Przyborek (fot. PAP)

18-letni talent z Polski na celowniku... Arsenalu!

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Raków do końca wierzył w tytuł. "Nie jesteśmy w stu procentach szczęśliwi"
Peter Barath (fot. Getty Images)
tylko u nas

Raków do końca wierzył w tytuł. "Nie jesteśmy w stu procentach szczęśliwi"

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Poznań hucznie świętował mistrzostwo Polski [WIDEO]
Lech Poznań świętujący dziewiąte mistrzostwo Polski (fot. PAP)

Poznań hucznie świętował mistrzostwo Polski [WIDEO]

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
"Mistrz, mistrz, Kolejorz!" Cały Poznań świętował w nocy "majstra"
Mistrzowska feta w Poznaniu (fot. PAP)

"Mistrz, mistrz, Kolejorz!" Cały Poznań świętował w nocy "majstra"

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
"Przetańczyć z Lechem całą noc", czyli lista przebojów Ekstraklasy!
Piłkarze Lecha Poznań (fot. PAP)
polecamy

"Przetańczyć z Lechem całą noc", czyli lista przebojów Ekstraklasy!

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Polecane
Najnowsze
Kiedy kolejny wyścig Formuły 1? Sprawdź terminarz sezonu 2025
nowe
Kiedy kolejny wyścig Formuły 1? Sprawdź terminarz sezonu 2025
| Motorowe / Formuła 1 
Terminarz wyścigów F1 na 2025 rok. Kiedy wyścigi Formuły 1? Sprawdź kalendarz
Stoch odniósł się do słów o końcu kariery. "Kiedyś chciałem po cichu"
Kamil Stoch (fot. Getty)
nowe
Stoch odniósł się do słów o końcu kariery. "Kiedyś chciałem po cichu"
| Skoki 
Ostatnia kolejka Betclic 1 Ligi. Oglądaj Multi1ligę! [NA ŻYWO]
Multi1liga. Betclic 1 Liga, 34. kolejka. Transmisja łączona ze wszystkich meczów online na żywo w TVP Sport (25.05.2025)
transmisja
Ostatnia kolejka Betclic 1 Ligi. Oglądaj Multi1ligę! [NA ŻYWO]
| Piłka nożna / Betclic 1 Liga 
"Lisek w domu". Mityng skoku o tyczce [ZAPIS]
Mityng skoku o tyczce: Lisek w domu
"Lisek w domu". Mityng skoku o tyczce [ZAPIS]
| Lekkoatletyka 
Lavillenie atakował rekord świata. Wietrzne show tyczkarzy u "Liska w domu"
Piotr Lisek (fot. Getty)
Lavillenie atakował rekord świata. Wietrzne show tyczkarzy u "Liska w domu"
foto1
Michał Chmielewski
18-letni talent z Polski na celowniku... Arsenalu!
Adrian Przyborek (fot. PAP)
18-letni talent z Polski na celowniku... Arsenalu!
| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Jest kolejna decyzja w sprawie Rosji na igrzyskach
Rosjan ponownie nie zobaczymy na igrzyskach (fot. Getty Images)
Jest kolejna decyzja w sprawie Rosji na igrzyskach
| Hokej 
Do góry