{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
{{#point_of_origin}} Źródło: {{point_of_origin}}
{{/point_of_origin}}
Czytaj więcej
Przejdź do pełnej wersji artykułu

Kibice Jagiellonii Białystok (fot. PAP)
Po ucieczce białostoccy policjanci znaleźli przy ul. Andersa tylko opuszczonego mercedesa. Następnego dnia 23-letni mężczyzna sam stawił się w jednym z białostockich komisariatów i przyznał się do winny. Według nieoficjalnych informacji mężczyzna miał przeprowadzone na komendzie badania, które potwierdziły, że nie zatrzymując się przed patrolem policji, mógł być pod wpływem środków odurzających. Kamilowi W. został postawiony zarzut z art. 178b Kodeksu Karnego, czyli niezatrzymania się do kontroli drogowej, za co grozi kara pozbawienia wolności do pięciu lat, o czym poinformowała TVPSPORT.PL sierżant sztabowa Elżbieta Zaborowska z zespołu prasowego podlaskiej Policji. Białostocki klub w związku ze sprawą swojego piłkarza, miał wobec niego wyciągnąć surowe konsekwencje i tak też się stało. Umowę rozwiązano z winy zawodnika.
Kamil W. dołączył do Jagiellonii jesienią ubiegłego roku. Wystąpił w zaledwie siedmiu spotkaniach, w których rozegrał nieco ponad 170 minut.
Nie zatrzymał się do kontroli drogowej, spowodował kolizję. Kamil W. zwolniony z Jagiellonii Białystok

Jagiellonia Białystok poinformowała, że pomocnik Kamil W. nie jest już piłkarzem podlaskiego klubu. Rozwiązanie umowy z zawodnikiem to echo niedzielnych wydarzeń.
Pobierz nową aplikację mobilną TVP Sport. Dostęp do sportu 24/7!
Żółto-czerwoni rozwiązali umowę z piłkarzem Kamilem W. Powodem tego są niedzielne i poniedziałkowe wydarzenia, których pomocnik był głównym "bohaterem". 23-latek w niedzielę, 21 marca, najpierw nie zatrzymał się do kontroli drogowej na Alei Jana Pawła II w Białymstoku, a później spowodował kolizję. Funkcjonariusze chcieli zatrzymać byłego już piłkarza Jagiellonii za to, że jechał z nadmierną prędkością. Ten jednak zaczął uciekać.
Kamil W. zwolniony z Jagiellonii Białystok
Po ucieczce białostoccy policjanci znaleźli przy ul. Andersa tylko opuszczonego mercedesa. Następnego dnia 23-letni mężczyzna sam stawił się w jednym z białostockich komisariatów i przyznał się do winny. Według nieoficjalnych informacji mężczyzna miał przeprowadzone na komendzie badania, które potwierdziły, że nie zatrzymując się przed patrolem policji, mógł być pod wpływem środków odurzających. Kamilowi W. został postawiony zarzut z art. 178b Kodeksu Karnego, czyli niezatrzymania się do kontroli drogowej, za co grozi kara pozbawienia wolności do pięciu lat, o czym poinformowała TVPSPORT.PL sierżant sztabowa Elżbieta Zaborowska z zespołu prasowego podlaskiej Policji. Białostocki klub w związku ze sprawą swojego piłkarza, miał wobec niego wyciągnąć surowe konsekwencje i tak też się stało. Umowę rozwiązano z winy zawodnika.
Kamil W. dołączył do Jagiellonii jesienią ubiegłego roku. Wystąpił w zaledwie siedmiu spotkaniach, w których rozegrał nieco ponad 170 minut.
Źródło: TVPSPORT.PL