Daniel Ricciardo i Lando Norris to dwóch kierowców, którym uśmiech nie znika praktycznie z twarzy. Oprócz tego, że są uosobieniem pogodnego sposobu życia, umieją też bardzo szybko jeździć. Nie da się ukryć, że dla McLarena spadek poza TOP 3 klasyfikacji konstruktorów będzie razem z taką obsadą – oraz nową jednostką napędową Mercedesa – uważany za porażkę.
Lepsze historycznie jest tylko Ferrari. McLaren to marka, która również bez Formuły 1 nie byłaby aż tak potężna.
Lata temu zespół wyprodukował serial animowany pt. „TOONED”. Brali w nim udział ówcześni reprezentanci zespołu, Jenson Button oraz Sergio Perez. Nakreślano w nim między innymi historię mistrzów świata, którzy doprowadzili brytyjski zespół do samych szczytów. Jest ich całkiem sporo – Emerson Fittipaldi, James Hunt, Niki Lauda, Alain Prost, Ayrton Senna, Mika Hakkinen oraz Lewis Hamilton. Marzeniem Zaka Browna, dyrektora zarządzającego McLaren Racing jest to, aby ktoś to grono powiększył.
Zamiast samochodów z oznaczeniem MP4-xx (czyli McLaren Project 4 bądź wcześniej Marlboro Project 4), mamy teraz oznaczenie MCL z odpowiednim kolejnym numerem. Tak jest też w przypadku nowego samochodu, MCL35M, w którym znaleziono też miejsce dla Mercedesa. Poprzedni mariaż z koncernem ze Stuttgartu być może i kosztował McLarena zaprzedanie części niezależności (w pewnej chwili Mercedes był właścicielem 40 proc. akcji całego zespołu). Natomiast lata 1995-2014 na pewno nie są uważane za zmarnowane, nawet mimo tego, że czasem bywało gorzej.
Tytuły mistrzowskie Miki Hakkinena pokazywały, że Michaela Schumachera da się pokonać. Kimi Raikkonen tego szczęścia w McLarenie nie miał, ale to właśnie wtedy pokazywał nieziemską szybkość, która powiodła go do Ferrari w miejsce 7-krotnego mistrza świata. Fin zdobył jedyny tytuł w Maranello, natomiast pozostała pamięć po Icemanie, który w każdym sezonie F1 od 2002 do 2006 roku przywoził dla McLarena przynajmniej miejsca na podium. Choć to Lewis Hamilton jest ostatnim mistrzem świata w barwach McLarena, osobę Fina podkreślamy nie przez przypadek. 23 marca 2003 roku, 18 lat temu odniósł on w brytyjskim samochodzie pierwsze zwycięstwo w Formule 1.
Kimi Raikkonen's first win in F1, at the Malaysian Grand Prix #onthisday in 2003 ���� pic.twitter.com/lFncAajuGR
— McLaren (@McLarenF1) March 23, 2021
W jakim stanie zastajemy McLarena obecnie?
Koniec końców, Brown odbudował zespół. W 2017 roku, ostatnim roku projektu McLaren-Honda zespół wyprzedził w klasyfikacji konstruktorów tylko Saubera, czyli dzisiejszy zespół Alfa Romeo Racing ORLEN. Po przejściu na silniki Renault przez trzy lata team podźwignął się najpierw na szóste miejsce w 2018 roku, czwarte w 2019 roku, aż w końcu był trzeci w 2020 roku. Brown, razem ze znanym z sukcesów w World Endurance Championship szefem zespołu Andreasem Seidlem, a także dyrektorem technicznym Jamesem Keyem uporządkowali strukturę zespołową. W dodatku, ma się wrażenie, że brak Fernando Alonso – lidera, ale trudnego indywidualisty, który tworzy presję w celu zdobycia własnych korzyści – pomógł tej stajni poczynić kolejny krok w kierunku odbudowy formy sportowej. Nie ma już presji, wybrano rzeczy dobre, zamiast potencjalnie lepszych.
Jeśli ktoś pamięta serial Amazona pt. "Grand Prix Driver", ujrzy młodego mistrza GP2 z 2015 roku, Stoffela Vandoorne’a, który ma wejść do zespołu dwa lata później i walczyć z Fernando Alonso, dwukrotnym mistrzem świata. Efekt jest taki, że Hiszpan przez dwa lata dał się Belgowi pokonać tylko raz w kwalifikacjach. W wyścigach co do zasady kończył wyżej niż utalentowany skądinąd Vandoorne. – Jeśli będę wciąż przegrywał z Fernando, będzie mnie to kosztowało posadę – martwił się kierowca. Kosztowało. Wygryzł go Lando Norris, zaś Alonso odchodzącego na dwuletnią emeryturę zastąpił Carlos Sainz. W 2019 roku młodszy z Hiszpanów wywalczył trzecie miejsce w GP Brazylii. Norris stanął na tym samym stopniu podium w 2020 roku w Austrii, a syn byłego wybitnego rajdowca przebił to drugim miejscem i walką o zwycięstwo w GP Włoch.
Wszystko wręcz zgrywa się w całość i powinno McLarenowi dać utrzymanie obecnej formy. Pojawią się jednak w końcu wymagania, aby tę dobrą pozycję utrzymać. To jest najtrudniejszy etap marszu z powrotem przynajmniej do topowej dwójki. Zmniejszenie dystansu i częstsza rywalizacja z Red Bull Racing i Mercedesem będzie celem McLarena. W zeszłym roku do wicemistrzów stracił on 117 punktów.
Jeśli jednak chce poprawy, to na pewno lepszego składu kierowców wyciągnąć się nie dało. Od strony personelu technicznego też wszystko się zgadza. W kwestii silników nie było lepszej opcji niż Mercedes.
Czas teorię poprzeć praktyką.
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (1009 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.