| Piłka nożna / Reprezentacja

Burzliwe losy Węgra z Francji. Loic Nego był mistrzem Europy, teraz zmienił barwy

EL. MŚ: Węgry – Polska. Loic Nego walczy o piłkę z Rosjaninem
Loic Nego (L) rywalizuje o piłkę w meczu Węgry – Rosja (fot: Getty)

Zaczynał jako juniorski mistrz Europy w barwach Francji. Teraz jest seniorskim reprezentantem Węgier, który w czwartek może zagrać przeciwko Polsce. Spotkanie w Budapeszcie będzie transmitowane na antenach Telewizji Polskiej.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

Antoine Griezmann oraz Alexandre Lacazette zdobyli wraz z nim mistrzostwo Europy. Później wspólnie walczyli o medal na mundialu, choć do Francji wrócili z niczym. Na koniec zmierzą się przeciwko sobie. Loic Nego zaczynał pod jedną banderą z dzisiejszymi gwiazdami, by dziesięć lat później spróbować je pokonać. Ale już jako Węgier.

Nowy Węgier


W reprezentacji Węgier nietrudno znaleźć zawodników z lokalnej ligi. W 26–osobowej kadrze na mecze z Polską, San Marino oraz Andorą znalazło się trzynastu piłkarzy występujących w Nemzeti Bajnoksag. Szczególną uwagę zwraca jeden z nich. Wyróżnia się, ot choćby kolorem skóry czy miejscem urodzenia. Nego dopiero od kilku miesięcy należy do grupy wybrańców selekcjonera Marco Rossiego.

Kadra zagra przed Euro z ćwierćfinalistą MŚ

Czytaj też

W czerwcu piłkarska reprezentacja Polski zagra we Wrocławiu z Rosją (fot. Getty Images)

Kadra zagra przed Euro z ćwierćfinalistą MŚ

Droga Francuza do węgierskiej kadry nie była prosta. Najpierw kariera, która potrzebowała czasu na stabilizację, potem otrzymanie obywatelstwa, a wreszcie zmiana przepisów FIFA. Nego nie mógł rozważać występów w węgierskiej kadrze, bo miał za sobą grę w młodzieżowej reprezentacji Francji. Prawy obrońca dostał paszport nowego kraju, bo pozwalało to uniknąć limitu obcokrajowców, a przy tym ułatwić pewne sprawy formalne. Nie zmieniało to faktu, że defensor wciąż był przymierzany przez media do drużyny narodowej.

Takie rozmowy pojawiają się na Węgrzech zawsze, gdy zawodnik przez trzy–cztery lata gra w naszej lidze. Rzadko materializuje się to i staje rzeczywistością, ale przeszłość znała już takie przypadki. Zaczęło się od dwóch Brazylijczyków: Paulo Viniciusa oraz Leandro – wspomina Tomasz Mortimer, dziennikarz hungarianfootball.com.

Leandro przez lata grał w Ferencvaroszu i Debreczynie, a w kadrze zadebiutował w 2004 roku. Środkowy obrońca nie zrobił szału, bo rozegrał raptem 16 meczów, choć w 2007 roku miał okazję rywalizować z Polską. Vinicius zakończył przygodę z reprezentacją na siedmiu spotkaniach w 2017 i 2018 roku.

Kadra zagra przed Euro z ćwierćfinalistą MŚ

Czytaj też

W czerwcu piłkarska reprezentacja Polski zagra we Wrocławiu z Rosją (fot. Getty Images)

Kadra zagra przed Euro z ćwierćfinalistą MŚ

Projekt "mundial 2022" czas zacząć. Pierwsze zgrupowanie z Paulo Sousą
El. MŚ 2022 czas zacząć (fot. TVP)
Projekt "mundial 2022" czas zacząć. Pierwsze zgrupowanie z Paulo Sousą

Karierę kończył w Polsce, teraz pomoże w prowadzeniu giganta

Czytaj też

Milosz Krasić: kiedyś Lechia Gdańsk, teraz asystent w CSKA Moskwa

Karierę kończył w Polsce, teraz pomoże w prowadzeniu giganta

Nego mógł jedynie czekać, ale… w 2020 roku piłkarz dostał szansę skorzystania ze zmienionych przepisów. Francuz nie był jedynym zawodnikiem, którego przymierzano do węgierskiej kadry. W tej samej sytuacji byli napastnik z Włoch Davide Lanzafame oraz Asmir Suljić, skrzydłowy urodzony w Bośni, który miał nawet okazję zasmakować PKO Ekstraklasy w barwach Zagłębia Lubin. Ziściło się tylko z prawym obrońcą Fehervaru.

Węgierskiej kadrze brakuje głębi składu. Wielu kibiców odczuwa pewien rodzaj desperacji i zawsze widzi szansę wzmocnienia drużyny w graczach, którzy mogliby mieć nasz paszport. Tak stało się z Nego, ale podobna sytuacja tyczy się też dwóch innych piłkarzy. Willy Orban oraz Filip Holender to także zawodnicy, którzy nie mówią płynnie w języku węgierskim – zauważa Mortimer.

Orban zadebiutował w węgierskiej kadrze w 2018 roku. Piłkarz RB Lipsk urodził się w Niemczech, ale miał węgierskie korzenie. Holender przyszedł na świat w serbskim Kragujevacu, ale od juniorskich czasów występował w barwach Honvedu Budapeszt. W reprezentacji debiutował miesiąc po defensorze z Kaiserslautern.

Nego dołączył do drużyny narodowej później. Francuz pierwsze powołanie otrzymał w październiku 2020 roku i od razu dostał szansę debiutu przeciwko Bułgarii. Od tamtego czasu rozegrał sześć meczów, ale zdążył zostać bohaterem. 30–latek w finałowym spotkaniu baraży do mistrzostw Europy z Islandią wszedł na murawę w 84. minucie. 240 sekund później strzelił wyrównującego gola. W doliczonym czasie gry bramkę na wagę awansu zdobył Dominik Szoboszlai, którego zabraknie w czwartkowym spotkaniu z Polską.


Kręta droga


Kariera Nego mogła zapowiadać się na wzorową. Prawy obrońca szybko trafił z lokalnych drużyn (Alianza, Gerges–les–Gonesse) do akademii FC Nantes. Jego potencjał był dostrzegany przez mocniejsze kluby, a jednocześnie pozwalał na regularne powołania do juniorskich reprezentacji. W kadrze Francji do lat 17 defensor poznał Lacazette'a, ale grał też z Gaelem Kakutą czy Williamem Remym, który potem trafił do Legii Warszawa. Francuzi doszli do finału mistrzostw Europy, ale tytułu nie zdobyli, bo przegrali 0:4 z Hiszpanią, która miała w składzie Thiago czy Sergio Canalesa.

W kadrze do lat 19 do zespołu dołączył między innymi Griezmann. Francuzi znów walczyli o triumf na Euro i tym razem zwyciężyli. W finale pokonali 2:1... Hiszpanię. – Griezmann i Lacazette to moi przyjaciele do dziś, regularnie utrzymujemy kontakt. Kluczem do sukcesów był trener Francis Smerecki. Nigdy nie zapomnę, jak pokazał nam godzinny film przedstawiający tygrysa czekającego w zaroślach na ofiarę. Chciał nam zademonstrować, że cierpliwość jest niezwykle ważna. Regularnie bazował na filmach dokumentalnych, ale na odprawach używał też kreskówek. Był mistrzem motywacji – wspominał Nego, który ostatni mecz we francuskich barwach rozegrał w kadrze do lat 20. Francja przegrała wtedy 1:3 z Meksykiem w meczu o trzecie miejsce mistrzostw świata.


Od czasów juniorskich piłkarzem interesowały się znane kluby. Jeszcze przed debiutem w Ligue 2 zawodnika chciał pozyskać Inter Mediolan. Potem pojawiły się pierwsze kłopoty. Nantes szachowało w kwestii warunków przedłużenia umowy, co skończyło się zmianą klubu przez Nego.

Dostałem propozycje z Saint–Etienne, FC Porto i Romy. Musiałem być ostrożny, ale myślałem tylko o Włoszech. Wyobraziłem sobie wspólną grę z Tottim i De Rossim. Podpisałem kontrakt, choć... nie powinienem był tego robić – wspominał po latach prawy obrońca. Nego został pierwszym graczem pozyskanym przez nowe władze Romy. Defensor nigdy nie zadebiutował w klubie ze stolicy Włoch. Mógł liczyć jedynie na występy w lidze młodzieżowej. Szansą miało być wypożyczenie do Standardu Liege, ale stanęło na dwóch meczach. Przełomem okazał się transfer do Ujpestu Budapeszt. Dobra runda w barwach ówczesnego mistrza Węgier sprawiła, że po pół roku defensor trafił do Charlton Athletic, gdzie ponownie musiał pogodzić się z brakiem gry.

Karierę kończył w Polsce, teraz pomoże w prowadzeniu giganta

Czytaj też

Milosz Krasić: kiedyś Lechia Gdańsk, teraz asystent w CSKA Moskwa

Karierę kończył w Polsce, teraz pomoże w prowadzeniu giganta

Trener Węgrów: nie możemy się bać Lewandowskiego
(fot. Getty)
Trener Węgrów: nie możemy się bać Lewandowskiego

Kadra w TVP na lata! Mamy prawa do kolejnych wielkich turniejów

Czytaj też

Robert Lewandowski (fot. Getty Images)

Kadra w TVP na lata! Mamy prawa do kolejnych wielkich turniejów

Nego rozegrał w Anglii jeden mecz. – Nie pasowałem do ich planów, choć mam dobre wspomnienia z Londynu. Skończyło się wypożyczeniem do Ujpestu – opowiadał piłkarz, który nie potrafił porozumieć się z władzami klubu. Wtedy gracz zdecydował się podpisać kontrakt z Videotonem (obecnie MOL Fehervar). Historia potoczyła się tak, że do dziś występuje w tym samym zespole.

Nowy dom


Budapeszt jest piękny, ale daje też duże możliwości, bo mogę posłać dziecko do francuskiej szkoły. Znajomi nie wierzą, że za 100 euro mogę zrobić zakupy na cały tydzień. Przez większość czasu mówię po angielsku, choć staram się czasem zamawiać jedzenie w restauracjach po węgiersku. Nie biorę lekcji, ale każdy trening potrafi sprawić, że poznaję i zapamiętuję nowe słowa – opowiadał Nego pytany o życie na Węgrzech. 

Jak wygląda pozycja 30-latka w węgierskiej drużynie narodowej? – Nie zaryzykuję stwierdzenia, że Nego jest w stu procentach najlepszy na swojej pozycji, ale nie jest też gorszy od innych opcji. Wśród nich są między innymi Filola, Botka czy Lovrencsics, którego możecie pamiętać z Lecha Poznań – ocenia Mortimer.

Kiedy Nego zdobył bramkę w barażowym spotkaniu z Islandią, opinia publiczna nazwała piłkarza Lajosem. – Francja to mój kraj, Węgry to mój dom. Czuję się tu doskonale, nie jestem traktowany jak obcy. Nigdy nie będę potrafił okazać pełnej wdzięczności za wszystko, co tutaj otrzymałem. Gol z Islandią był dla mnie wyjątkowy. Ucałowałem herb, bo chciałem pokazać, jak szanuję Węgry. Jestem dumny, że mogę je reprezentować – opowiadał piłkarz po awansie na mistrzostwa Europy.

Dziesięć lat trwała wędrówka Nego z juniorskiej reprezentacji Francji do seniorskiej kadry Węgier. Idealnym zwieńczeniem historii może być mecz mistrzostw Europy pomiędzy oboma krajami. – Mógłbym zmierzyć się z przyjaciółmi, choć byliby moimi przeciwnikami. Gra w takim spotkaniu byłaby specyficznym uczuciem. Za mną bajeczny czas, choć pandemia koronawirusa tworzyła wiele trudności. Bycie częścią kadry narodowej wynagrodziło praktycznie wszystko. Najważniejsze jest jednak teraźniejszość. Na myślenie o Euro przyjdzie jeszcze czas – mówił Nego.

Teraźniejszością dla Nego i całej węgierskiej kadry będzie spotkanie z Polską. W czwartek biało–czerwoni zagrają w Budapeszcie w eliminacjach mistrzostw świata. Mecz rozpocznie się o godzinie 20:30. Transmisja na antenach Telewizji Polskiej, a także na TVPSPORT.PL oraz w aplikacji mobilnej.

Kadra w TVP na lata! Mamy prawa do kolejnych wielkich turniejów

Czytaj też

Robert Lewandowski (fot. Getty Images)

Kadra w TVP na lata! Mamy prawa do kolejnych wielkich turniejów

Kamil Jóźwiak: strzelę jeszcze wiele goli dla reprezentacji
Kamil Jóźwiak (fot. Getty)
Kamil Jóźwiak: strzelę jeszcze wiele goli dla reprezentacji

Zobacz też
Kulesza potwierdza! To wtedy poznamy nowego selekcjonera
Cezary Kulesza (fot. Getty Images)

Kulesza potwierdza! To wtedy poznamy nowego selekcjonera

| Piłka nożna / Reprezentacja 
Skorża został już wykupiony. Pierwszy taki przypadek w Polsce
Maciej Skorża (fot. Getty)
polecamy

Skorża został już wykupiony. Pierwszy taki przypadek w Polsce

| Piłka nożna / Reprezentacja 
Były kadrowicz wbija szpilkę w PZPN. Nie zgodził się z Bońkiem
Zbigniew Boniek i Adrian Mierzejewski (fot. Getty Images/TVP Sport)
polecamy

Były kadrowicz wbija szpilkę w PZPN. Nie zgodził się z Bońkiem

| Piłka nożna / Reprezentacja 
Powrót po dekadzie do Polski. "Najlepszy dzień w moim życiu"
Roger Guerreiro (fot. PAP)
tylko u nas

Powrót po dekadzie do Polski. "Najlepszy dzień w moim życiu"

| Piłka nożna / Reprezentacja 
Asystent Probierza przemówił na temat rozstania z kadrą
Michał Probierz i Sebastian Mila (fot. Getty Images)
tylko u nas

Asystent Probierza przemówił na temat rozstania z kadrą

| Piłka nożna / Reprezentacja 
Kulesza o wyborze Skorży: nasze rozmowy były bardzo konkretne
Cezary Kulesza poszukuje nowego selekcjonera reprezentacji Polski (fot. Getty Images)

Kulesza o wyborze Skorży: nasze rozmowy były bardzo konkretne

| Piłka nożna / Reprezentacja 
Niechlubna statystyka PZPN. Najgorsi w kraju
Cezary Kulesza (fot. Getty Images)

Niechlubna statystyka PZPN. Najgorsi w kraju

| Piłka nożna / Reprezentacja 
Na miejscu Skorży mało kto przyjąłby ofertę PZPN [KOMENTARZ]
Maciej Skorża prowadzi drużynę Urawa Red Diamonds, która uczestniczy w klubowych mistrzostwach świata w USA. (zdjęcie: Getty Images)
polecamy

Na miejscu Skorży mało kto przyjąłby ofertę PZPN [KOMENTARZ]

| Piłka nożna / Reprezentacja 
Maciej Skorża kosztowałby krocie. Potężna kwota odstępnego
Maciej Skorża (fot. Getty Images)

Maciej Skorża kosztowałby krocie. Potężna kwota odstępnego

| Piłka nożna / Reprezentacja 
"Był bliżej niż dziś". Borek mówi o zwrocie akcji ws. selekcjonera
Mateusz Borek, komentator i ekspert TVP Sport (fot. 400mm.pl).

"Był bliżej niż dziś". Borek mówi o zwrocie akcji ws. selekcjonera

| Piłka nożna / Reprezentacja 
Polecane
wyniki
terminarz
tabela
Wyniki
10 czerwca 2025
Piłka nożna

Finlandia

Polska

Łotwa

Albania

Rumunia

Cypr

San Marino

Austria

Serbia

Andora

Holandia

Malta

09 czerwca 2025
Piłka nożna

Belgia

Walia

Estonia

Norwegia

Wyspy Owcze

Gibraltar

Chorwacja

Czechy

Terminarz
04 września 2025
Piłka nożna

Kazachstan

14:00

Walia

Gruzja

16:00

Turcja

Litwa

16:00

Malta

Liechtenstein

18:45

Belgia

Luksemburg

18:45

Irlandia Północna

Bułgaria

18:45

Hiszpania

Holandia

18:45

Polska

Słowacja

18:45

Niemcy

05 września 2025
Piłka nożna

Grecja

18:45

Białoruś

Islandia

18:45

Azerbejdżan

Tabela
 
Drużyna
M
+/-
Pkt
1
Niemcy
Niemcy
0
0
0
2
Luksemburg
Luksemburg
0
0
0
3
Irlandia Północna
Irlandia Północna
0
0
0
4
Słowacja
Słowacja
0
0
0
Najnowsze
Triumf Polaków na inaugurację turnieju UEFA
Triumf Polaków na inaugurację turnieju UEFA
| Piłka nożna 
Gol Kamila Olka dał wygraną reprezentacji Dolnego Śląska w UEFA Regions Cup (fot. Getty Images)
To już oficjalnie. Wyjaśniła się przyszłość Zalewskiego!
Nicola Zalewski (fot. Getty Images)
To już oficjalnie. Wyjaśniła się przyszłość Zalewskiego!
FOTO
Wojciech Papuga
Sportowy wieczór (23.06.2025)
Sportowy wieczór (23.06.2025) [transmisja na żywo, online, live stream]
Sportowy wieczór (23.06.2025)
| Sportowy wieczór 
Zabrakło jednego gola. Atletico wyeliminowane z KMŚ!
Julian Alvarez nie pomógł swojej drużynie w poniedziałkowym spotkaniu (fot. Getty)
Zabrakło jednego gola. Atletico wyeliminowane z KMŚ!
| Piłka nożna 
Pierwszy trening i... zaskoczenie. Legia już w Austrii
Legia Warszawa rozpoczęła treningi na zgrupowaniu w Leogang. Kadrowicze dołączyli do ekipy Wojskowych (fot: PAP)
Pierwszy trening i... zaskoczenie. Legia już w Austrii
fot. TVP
Piotr Kamieniecki
Pajor: wiemy, jak ogromny krok zrobiłyśmy
Ewa Pajor (fot. Getty Images)
Pajor: wiemy, jak ogromny krok zrobiłyśmy
Dawid Brilowski
Dawid Brilowski
Faworyt podniósł się z kolan i awansował do fazy pucharowej KMŚ
Głównym bohaterem PSG okazał się Chwicza Kwaracchelia (fot. Getty Images)
Faworyt podniósł się z kolan i awansował do fazy pucharowej KMŚ
| Piłka nożna 
Do góry