Przejdź do pełnej wersji artykułu

El. MŚ 2022. Arkadiusz Onyszko o występie Wojciecha Szczęsnego: był katastrofalny

Wojciech Szczęsny (fot. Getty Images) Wojciech Szczęsny (fot. Getty Images)

Reprezentacja Polski zremisowała z Węgrami 3:3 na początek eliminacji mundialu. Biało-czerwoni popełnili wiele błędów w obronie. – Nie można sadzać Kamila Glika na ławce w tak ważnym spotkaniu – podkreślił Arkadiusz Onyszko w Magazynie Sportowym RDC.

KONKRETNY SOUSA. WSKAZAŁ, KTO ZAWIÓDŁ W DEBIUCIE

Spotkanie z Węgrami było debiutem Paulo Sousy w roli selekcjonera reprezentacji Polski. Biało-czerwoni w Budapeszcie przegrywali 0:2 i 2:3, ale zdołali wywalczyć punkt.

Mecz miał dwa oblicza. Pierwsze, godzinne, gdzie wrażenie było fatalne, a potem 30-minutowe, kiedy było znakomite. Myślę, że selekcjoner już wie, jakie błędy były popełnione i co należy zmienić. Trójka obrońców nigdy nie grała ze sobą w takim zestawieniu. To było olbrzymie ryzyko. Okazało się, że żaden z nich nie mógł dogonić zawodnika z piłką. Asekuracja zawiodła. Zmiany wniosły dużo ożywienia. Szkoda, że przez godzinę graliśmy w zupełnie innym składzie – stwierdził Jerzy Engel, były selekcjoner kadry.

Przez godzinę byliśmy bezradni. Przecieraliśmy oczy ze zdziwienia, że nie umiemy stworzyć sytuacji. Ostatnie 30 minut pokazało jednak, że z trafionym składem i dobrym ustawieniem jesteśmy gotowi do gry na wysokim poziomie. To pokazuje wartość zespołu – powiedział Engel.

Czytaj też:

Paulo Sousa (fot. 400mm.pl)

Konkretny Sousa. Oni zawiedli. To nie funkcjonowało

Krytyczny wobec nowego selekcjonera był Arkadiusz Onyszko. – Wymagam od trenera Sousy żeby wniósł coś nowego. Proszę sobie wyobrazić, że Jerzy Brzęczek nie wystawia Kamila Glika na pierwsze spotkanie eliminacji. Mecz by się nie zaczął, a internet już by się palił i wszyscy domagaliby się jego zwolnienia. To byłby armagedon. Chwała, że zremisowaliśmy i pokazaliśmy charakter. Ale był to słaby mecz w wykonaniu selekcjonera – powiedział były bramkarz kadry.

Sousa w był trenerem już w niejednym klubie. Musi mierzyć siły na zamiary. Grasz pierwszy mecz eliminacyjny i od razu wychodzisz tak ofensywnie, gdzie nigdy tego nie robiliśmy. Pierwsze 45 minut pokazało, że taka postawa nie jest dobra – ocenił Onyszko.

Błąd przy pierwszym golu popełnił m.in. Wojciech Szczęsny. – Nie możesz sadzać na ławce Glika. To ostoja drużyny. Jako bramkarz wiem, że wprowadzanie nowego zawodnika na środek obrony mi przeszkadzał. Występ Szczęsnego był katastrofalny. Przy golu odsłonił róg, ale szwankowały też wznowienia nogą. Grał niepewnie, może powodem był właśnie brak Glika – zastanawiał się Onyszko.

Wojtek ma mega dobre mecze, ale zdarzają mu się też takie jak ten w czwartek. Fabiański jest z kolei bardzo solidny. Wojtek wie, że jego występ nie był porywający. To inteligentny chłopak i zdaje sobie z tego sprawę. Obserwuję go i muszę przyznać, że to trochę śmieszek. Robi sobie kawały z kolegami i niestety widać, że to przekłada się na boisko. Nie zawsze jest w stu procentach skoncentrowany. Decyzja o ogłoszeniu Szczęsnego numerem jeden jeszcze przed zgrupowaniem to bardzo ryzykowny ruch. Myślę jednak, że teraz Sousa się z tego nie wycofa – zaznaczył były bramkarz.

Źródło: TVPSPORT.PL
Unable to Load More

Najnowsze

Zobacz także