{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Iwona Niedźwiedź: historia z byłym trenerem Azotów jest oburzająca

Lars Walther nie jest już trenerem piłkarzy ręcznych Azotów Puławy. Duński szkoleniowiec dowiedział się o swoim zwolnieniu... leżąc w szpitalu. Do sprawy odniosła się Iwona Niedźwiedź, była reprezentantka Polski w piłce ręcznej.
Transmisje i wideo od TVP Sport na platformie hybrydowej TVP!
– Ta historia sama w sobie jest oburzająca. Wiedzieliśmy, że Lars Walther przebywając w szpitalu został zwolniony i budziło to nasz niesmak. Dzisiaj dowiadujemy się, że szkoleniowiec, który nie jest Polakiem, sam musiał szukać pomocy w zakresie opieki zdrowotnej. Osobiście czuję wstyd, bo przez sześć lat grałam w Skandynawii i wiem, że tam zawsze na pierwszym miejscu jest człowiek, później sportowiec – powiedziała Niedźwiedź na antenie TVP Sport.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Lars Walther wydał oświadczenie. Jest szokujące!
– Mam nadzieje, że w tej sprawie głos zabierze również PGNiG Superliga, bo dzisiaj powinno wybrzmieć głośno, że na takie traktowanie pracownika nie ma miejsca w naszej dyscyplinie. Zawód trenera, sportowca od zawsze niósł za sobą ryzyko przedwczesnego zwolnienia to oczywiste, ale muszą obowiązywać jakieś etyczne reguły gry.