"Granulat", "Kiler" Geiger i Stoch jak Małysz. Naj... sezonu skoków 2020/21

Najlepszy konkurs: "drużynówka" na MŚ
Pięć skoków za punkt HS, częste przetasowania w czołówce i walka do ostatniej próby – takie skoki narciarskie chcemy oglądać. Trzy miesiące wcześniej skład podium "drużynówki" MŚ w lotach można było bez problemów wytypować przed zawodami. W Oberstdorfie o medal walczyło pięć zespołów – obudzili się Japończycy, groźni byli Słoweńcy, a zawiedli jedynie Norwegowie. Złoto wywalczyli Niemcy, którzy w ostatniej grupie wyrwali prowadzenie Polakom.

Najważniejsza seria: pierwsza w Innsbrucku
Chcesz wygrać Turniej Czterech Skoczni? Musisz wytrzymać presję na Bergisel. Boleśnie przekonali się o tym Granerud i Geiger. Po pierwszej rundzie zmagań w Insnbrucku prysły ich marzenia. Norweg plasował się na 29. miejscu w konkursie, a Niemiec na 30.! To była wielka sensacja, a wpadki nie mogą usprawiedliwić nawet nieco gorsze warunki pogodowe. W tej serii rozstrzygnęły się losy 69. Turnieju Czterech Skoczni, który okazał się popisem Kamila Stocha.

Najlepszy skoczek: Halvor Egner Granerud
Człowiek, który w tamtym sezonie zdobył osiem punktów Pucharu Świata, w cyklu 2020/21 jedenaście razy zwyciężał w zawodach. To musiało się przełożyć na Kryształową Kulę, dopiero czwartą w historii męskich norweskich skoków. Oczywiście, Granerud nie wygrał do tego żadnej wielkiej imprezy, ale patrząc na poziom maksymalny był najlepszym zawodnikiem minionej zimy. Dominował, wygrywając 54 serie o 28 więcej niż drugi pod tym względem Markus Eisenbichler.

Najwięcej wygranych serii w sezonie 20/21 (licząc treningi)
Granerud🇳🇴 54 (kosmos)
Eisenbichler🇩🇪 26
Kraft🇦🇹 12 (5 na MŚ)
Johansson🇳🇴 10
Kubacki🇵🇱 9
Stoch🇵🇱 8 (żadnej od Titisee)
Geiger🇩🇪 7 (tylko!!!)
R. Kobayashi🇯🇵 6#skokoholicy #skijumpinfamily

— Mateusz Leleń (@LelenMat) March 29, 2021

Największy wygrany: Karl Geiger
Jest jak piłkarska reprezentacja Niemiec ze swoich najlepszych czasów. Wszyscy błyszczą, straszą, a na końcu i tak wygrywa Karl Geiger. Przed sezonem to było nie do przewidzenia, że król skoczni normalnych zawładnie lotami narciarskimi. Skoczek z Oberstdorfu został mistrzem świata w tej specjalności oraz zdobył Małą Kryształową Kulę – pierwszą dla swojego kraju od czasów Martina Schmitta. W dorobku ma też cztery krążki z mistrzostw świata w narciarstwie klasycznym. "Killer" – jak nazwał go Stefan Kraft.

Największy pościg: Stocha za Małyszem
Granerud potrafił wygrać pięć razy z rzędu, ale zwycięstwa Polaka pozwoliły mu awansować na listach historycznych. Po pierwsze, triumfy w Innsbrucku i Bischofshofen przełożyły się na trzecią w karierze wiktorię w Turnieju Czterech Skoczni. To już dziewiąty skalp w karierze Stocha (3x IO, 3x TCS, 2x PŚ, 1x MŚ), co pozwoliło dogonić Adama Małysza i Janne Ahonena (wyżej już tylko Matti Nykaenen: 11). Skoczek z Zębu dobił też do 39. zwycięstw w PŚ (stało się to w Titisee-Neustadt), czym zrównał się ze swoim wielkim rodakiem.

Najlepszy skok: Benjamin Oestvold w Zakopanem
Trening i seria próbna przed zawodami Pucharu Kontynentalnego w Zakopanem były przeprowadzane w... kaskaderskich warunkach. Taki David Siegel na przykład stracił ze względu na wiatr aż 60 punktów! W doskonałych warunkach rywalizował też Benjamin Oestvold. Norweg stał się pierwszym zawodnikiem, który pofrunął w Polsce 150. metrów. Próba zakończyła się dość łagodnym lądowaniem, a młodzian ponoć skakał na Wielkiej Krokwi latem z bardzo wysokich belek, aby być gotowym na podobne sytuacje. Zadziałało.

Najgroźniejszy upadek: Daniel Andre Tande w Planicy
Planicka atmosfera pikniku przy alpejskim słońcu nagle przestała mieć rację bytu. Tande runął na 99. metr zeskoku w czasie serii próbnej przed czwartkowymi zawodami. Norweg bezwładnie zsunął się na dół, gdzie lekarze zaczęli walkę o jego życie. Potrzebna była reanimacja. Tego dnia niewielu potrafiło skoncentrować się na skokach. Szczęśliwie wygląda na to, że potworny upadek nie wywołał bardzo dużego uszczerbku na zdrowiu. 27-latek ma przebite płuco oraz złamany obojczyk. Jego stan poprawia się z dnia na dzień.

Największa nagonka: polscy fani i "Granulat"
Nie ma nacji tak zainteresowanej skokami narciarskimi jak Polacy. Nie ma aktywnego skoczka z tak dużą liczbą fanów jak Kamil Stoch. Dlatego słowa dotyczące "Rakiety z Zębu" warto ważyć. Nie zrobił tego rozzłoszczony Halvor Egner Granerud, sugerując, że rywal wcale nie skacze nadzwyczajnie, a ma szczęście do warunków. Norweg nawet nie wiedział, że wywołał lawinę, która przetoczyła się przez konta jego oraz jego najbliższych. Dopiero przeprosiny i gesty pogodzenia uspokoiły sytuację. "Granulat" - jak nazywa go część internautów – wciąż ma jednak nad Wisła wielu sceptyków.

Największy skandal: Kramer bez korony
Można było zakładać, że pandemia wpłynie na sezon. W przypadku rywalizacji pań błędy wynik testu na koronawirusa okazał się kluczowy dla najważniejszych rozstrzygnięć. Fałszywie pozytywny wynik testu wyłączył Maritę Kramer z rywalizacji w dwóch konkursach w Rasnovie. Nie pomogło kilka negatywnych antygenów i takiż PCR. Rumuński sanepid nie dopuścił Austriaczki do zmagań, a ta wypuściła z rąk Kryształową Kulę. 20-latka wygrała siedmiu z trzynastu konkursów sezonu, ale nie startując w każdych zawodach zabrakło jej punktów potrzebnych do triumfu w "generalce".

Najlepsza komunikacja: Piotr Żyła i Markus Eisenbichler
Rozumieją się bez słów, co w Titisee-Neustadt wytropiła nasza kamera.



Największa zapaść: czeskie skoki
Ojczyzna Jiriego Raski, Jiriego Parmy, Pavla Ploca i Jakuba Jandy płacze. Czesi wywalczyli w Pucharze Narodów SZEŚĆ punktów. Okazali się słabsi od Estonii, Francji, Bułgarii, Włoch (o Kanadzie nie wspominając). Najgorsze, że nie widać perspektyw na poprawę. W kraju zimą można skakać "na poważnie" jedynie na dwóch obiektach. Trudno uwierzyć, że rodaków natchnie jeszcze Roman Koudelka, który ma coraz poważniejsze problemy zdrowotne. Viktor Polasek wciąż tytułowany jest jako mistrz świata juniorów z 2017 roku, bo później nie osiągnął już niczego wartego odnotowania... Talentów zbytnio nie widać. Pieniędzy brak.