Pierwsze mecze eliminacji mistrzostw świata w strefie europejskiej dla Polski były okazją do poznania warsztatu Paulo Sousy. Stały się także szansą do zweryfikowania sił innych reprezentacji. Niespodziewanie, a może… spodziewanie dobrze spisała się Armenia, która wygrała komplet meczów i jest liderem grupy J, wyprzedzając… Niemców. Tajemnicą sukcesu Ormian jest… brak Ormian. W składzie w sporej mierze grają obywatele Armenii, którzy obywatelstwo uzyskali dość niedawno. W Europie rośnie nowa wieża Babel.
Spośród lig na Kaukazie początkowo najbardziej przyciągała jedna – azerska. To tam gracze dostawali największe apanaże, ruch był więc całkiem spory. Śladem tym zaczęła podążać skłócona z Azerbejdżanem Armenia. Liga do niedawna składająca się z… sześciu drużyn zaczęła rosnąć w siłę, a najlepszym przykładem był klub Ararat-Armenia, który nie tak dawno był o krok od awansu do fazy grupowej Ligi Europy.
Reprezentacja Armenii nie awansowała dotychczas na żaden turniej, ale apetyt zaczął rosnąć w miarę jedzenia. Tyle, że za wyniki Araratu-Armenii w dużej mierze odpowiadali obcokrajowcy. I ten problem postanowiono rozwiązać, wręczając obywatelstwa kilku graczom o ormiańskich korzeniach, a także kilku zawodnikom, którzy do niedawna z Armenią nie mieli nic wspólnego. Takich przykładów jest kilka. Niegdyś w kadrze występowali rodowity Brazylijczyk, Marcos Pizzelli oraz bramkarz rodem z Kamerunu, Apoula Edel. Teraz w zespole jest aż czterech graczy, którym daleko do tradycyjnych ormiańskich nazwisk z "–an" na końcu. To Andre Calisir, Wbeymar Angulo, Solomon Udo i Norberto Briasco. Międzynarodowe środowisko.
Calisir to Szwed, który nigdy nie grał w lidze armeńskiej. Aż do 2020 roku nie wyściubił nosa poza szwedzką Allsvenskan. Teraz występuje w greckim Apollonie Smyrnis. Propozycję gry dla kadry przyjął w 2018 roku. Z piętnastu meczów z jego udziałem Armenia wygrała pięć, w tym dwa przed kilkoma dniami – 1:0 z Liechtensteinem i 3:2 z Rumunią. Do tego doszło zwycięstwo 2:0 z Islandią. Armenia stała się tym samym najniżej rozstawionym w rankingu FIFA krajem, który zaczął kampanię w eliminacjach mistrzostw świata od trzech wygranych.
#Armenia clinched a historical record. They’re now the lowest ranked(99) national team by #FIFA to start the #WCQ campaign with 3 consecutive wins. Moreover, the last win was against the previous record holders #Romania, who were the 57th in 2012 to start with 3 consecutive wins. pic.twitter.com/KolTfCMOkL
— Ruben Hayrapetyan (@Hayrapetyan_R) April 1, 2021
0 - 2
Holandia
0 - 0
Litwa
16:00
Litwa
18:45
Holandia