Milan grał bardzo sennie, a rozbudził się dopiero po czerwonej kartce dla Adriena Silvy. Zdołał się jednak rozpędzić i ostatecznie zremisować 1:1 (0:0) z Sampdorią w meczu 29. kolejki Serie A. Dobre spotkanie rozegrał Bartosz Bereszyński.
Jak padły bramki:
57' (0:1) – naganny błąd popełnił Theo Hernandez. Zagrał w poprzek boiska na tyle lekko, że piłkę bez problemu przejął Fabio Quagliarella. Napastnik bez zastanowienia wydał "wyrok". Lekkim podbiciem przelobował Gianluigiego Donnarummę.
87' (1:1) – Franck Kessie znakomicie dograł do Jensa Hauge. Norweg wbiegł w pole karne, spojrzał w kierunku bramkarza i oddał celny strzał.
Jak zagrał Bartosz Bereszyński:
Już na początku spotkania Polak pokazał się z bardzo dobrej strony w ofensywie. Do końca pozostał zresztą bardzo aktywny. Do tego świetnie wypełniał zadania obronne, grając praktycznie bezbłędnie. W końcówce uratował zespół przed stratą gola.
Ocena TVPSPORT.PL: 8/10
Najważniejsze sytuacje:
6' – Bereszyński mocno uderzył lewą nogą. Donnaruma z trudem przeniósł piłkę nad poprzeczką.
22' – Tommaso Augello wbiegł w pole karne Milanu i oddał strzał po ziemi.
24' – po dośrodkowaniu Quagliarelli strzał głową oddał Morten Thorsby. Donnarumma znów musiał się nagimnastykować, by skutecznie odbić piłkę.
59' – Silva został ukarany za faul drugą żółtą kartką. Od tego momentu Sampdoria grała w dziesiątkę.
67' – Quagliarella spróbował uderzenia z dystansu. Minimalnie spudłował.
70' – Ante Rebić przeprowadził indywidualną akcję. Jego strzał został zablokowany przez obrońców.
75' – Hakan Calhanoglu w doskonałej sytuacji posłał piłkę obok bramki.
83' – Rebić spróbował strzału z ostrego kąta. Piłka przeleciała obok wysuniętego bramkarza, ale z linii wybił ją Omar Colley.
88' – Calhanoglu huknął z dystansu. Emil Audero obronił z największym trudem.
92' – Kessie miał kapitalną okazję, by dać Milanowi wygraną. Piłkę po jego strzale zablokował jednak Bereszyński. Po kontakcie z jego nogą trafiła w słupek.