| Koszykówka / Rozgrywki ligowe
Sopocianie wyszli z ogromnych opresji. Gdyby Strahinja Jovanović trafił ostatni rzut, to Trefl zakończyłby sezon. Ostatecznie wygrał po dogrywce i w rywalizacji do trzech zwycięstw przegrywa już tylko 1:2. Między innymi o tym porozmawialiśmy z trenerem Marcinem Stefańskim.
Jakub Kłyszejko (TVPSPORT.PL): – O czym pan myślał, gdy Strahinja Jovanović miał rzut na zwycięstwo w ostatnich sekundach meczu?
Marcin Stefański (trener Trefla Sopot): – Miałem nadzieję, że to nie będzie koniec, bo patrząc na to, jak graliśmy w sezonie, nie zasłużyliśmy na taki wynik. Los się odwrócił. Wcześniej mieliśmy mecz na widelcu. Powinniśmy "dobić" przeciwnika. Zawsze staram się myśleć pozytywnie i wierzyłem, że zawodnik Śląska nie trafi.
– Bardzo słabo zagraliście we Wrocławiu. Był pan mocno rozczarowany po dwóch porażkach?
– Na początku każdy chce być w fazie play-off i walczy o to w sezonie zasadniczym. Później apetyt rośnie w miarę jedzenia. Wydawałoby się, że mamy dosyć duże szanse na sprawienie niespodzianki. W tamtych spotkaniach zabrakło nam boiskowego cwaniactwa. Mocno przegrywaliśmy zbiórki. Pozwalaliśmy rywalom na ponowienie akcji. Szwankowała też nasza skuteczność z dystansu. W dwóch meczach łącznie trafiliśmy tylko siedem "trójek". W poniedziałkowym udało się to nam osiem razy. To nasza norma z całego sezonu. Śląsk nas mocno podwajał. Nie trafiliśmy wielu rzutów z czystych pozycji, ale na szczęście w trzecim spotkaniu wyglądało to lepiej. Przegrywamy 1:2, ale rywalizacja cały czas jest otwarta.
Filip Dylewicz: czuję się spełniony. Dopiero po czasie zdałem sobie sprawę, ile osiągnąłem
– Z czego mogła wynikać wasza niska skuteczność z dystansu?
– Może byliśmy zaskoczeni, że mieliśmy tak otwarte pozycje? Ciężko mi powiedzieć. Niektórzy zawodnicy byli całkowicie odpuszczani. Trafilibyśmy tam dwie-trzy "trójki" więcej i wynik mógłby być inny. Wtedy ważna jest obrona. Mieliśmy też problemy z grą jeden na jeden. Pamiętajmy, że mistrzostwo wygrywa się solidną i dobrą defensywą. Tu jeszcze mamy sporo do poprawy.
– W poniedziałek mieliście nóż na gardle, a mimo to, pierwsza połowa znów była bardzo słaba. Musiał trener wstrząsnąć zespołem w przerwie?
– Zaczęliśmy bardzo dobrze, później straciliśmy trzy "trójki" z rzędu po naszych błędach własnych. To pozwoliło odskoczyć Śląskowi na dziesięć punktów. Potem stopniowo odrabialiśmy straty. Powiedziałem chłopakom, że dobrą, solidną obroną mamy szansę powalczyć. To się udało, bo od początku trzeciej kwarty zaczęliśmy mocno w defensywie. To jeden z czynników, który spowodował, że wyszliśmy na prowadzenie.
– Strahinja Jovanović często bezkarnie wchodzi pod wasz kosz. Dlaczego zostawiacie mu tyle wolnego miejsca?
– Staramy się ograniczać rzuty innym zawodnikom. Przez to czasami Jovanović ma więcej miejsca. Jesteśmy uczuleni na to, że ma dobrą penetrację. Popełniliśmy kilka prostych błędów przy jego kryciu. Mam nadzieję, że to się już nie powtórzy.
– Przebudził się Martynas Paliukenas. To on miał zaskoczyć Śląsk?
– Martynas zna swoją rolę w zespole. To najlepszy obrońca w polskiej lidze. Zaprezentował się bardzo dobrze. On zawsze ma mnóstwo energii i woli walki. Te rzeczy najbardziej w nim cenię.
– Dużo minut otrzymał Nikola Radicević. Z czego to wynikało?
– Na pozycji numer jeden i dwa mamy Martynasa, Łukasza Kolendę i Nikolę. Miał on bardzo dobry początek meczu i potem trzeciej kwarty. W końcówce może nie wszystko zafunkcjonowało, ale otrzymuje on minuty, na które zasługuje. Staram się je dzielić na wyżej wymienioną trójkę. Nikola dużo nam pomógł w tym sezonie. Szczególnie w zwycięstwach w Toruniu, Lublinie i Dąbrowie Górniczej. To wartościowy zawodnik. Źle rozpoczął serię, jeżeli chodzi o skuteczność, ale z każdym meczem jego liczby powinny wyglądać lepiej. On przez cały rok nie grał. Dołączył do nas w końcówce i jeszcze wszystko przed nim. Jestem bardzo zadowolony z jego postawy i organizacji gry. Wierzę, że będzie trafiał więcej rzutów. Nie boi się brać na siebie odpowiedzialności, dlatego też sporo rzuca w końcówce.
Charakterność, ambicja, wola walki - między innymi te cechy pozwoliły naszej drużynie rozstrzygnąć mecz #3 na swoją korzyść. Jesteśmy w grze i zrobimy wszystko, aby w niej pozostać!
— Trefl Sopot (@treflsopot) April 6, 2021
Sprawdźcie videokulisy z premierowego zwycięstwa TS w play-off 2021! #plkpl
🎥 @marjan_video pic.twitter.com/TXp6CZjESp
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (1009 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.