Kto nigdy nie spotkał się z czechosłowacką bajką o Kreciku, nie miał dzieciństwa. Wydawać by się mogło, że ikona tamtejszych filmów animowanych powinna być już na emeryturze. Nic z tego. Krtek ma się dobrze i właśnie pomógł strzelić gola w Pucharze Czech. Jego obecność w polu karnym wykorzystał obrońca Mlady Boleslav, Laco Takacs.
W ćwierćfinale Pucharu Czech spotkały się zespoły FK Teplice i Mlada Boleslav. W pandemicznych okolicznościach zrezygnowano z meczów rewanżowych, wygrany brał więc wszystko. Na prowadzenie w 14. minucie wyszli gospodarze, dla których trafił Pavel Moulis. W drugiej połowie doszło do kuriozalnego wyrównania. Goście otrzymali rzut karny. Do piłki podszedł Laco Takacs, który intencjonalnie posłał piłkę w dziurę, jaka powstała w ciągu meczu na linii pola bramkowego. Choć bramkarz wyczuł intencje strzelca, futbolówka posłana po ziemi odbiła się od muldy i wylądowała... tuż pod poprzeczką! Czescy kibice od razu wiedzieli, kto stał za tym golem.
Gól v utkání Teplice - Mladá Boleslav 😂😂
— Bielsista (@Bielsista4) April 7, 2021
📽️ @Onlajny_com pic.twitter.com/OXc3Sg21MU
2 - 0
Portoryko
6 - 0
Bonaire
0 - 2
Białoruś
1 - 2
Aruba
0 - 3
Haiti
2 - 2
Dominikana