Niespodziewanie Wojciech Szczęsny obejrzał hitowy mecz Juventusu z Napoli z ławki rezerwowych. Tę decyzję wytłumaczył na konferencji pomeczowej Andrea Pirlo.
W tym sezonie Szczęsny jest rzecz jasna podstawowym zawodnikiem zespołu ze stolicy Piemontu. We wszystkich rozgrywkach wystąpił w 31 spotkaniach, w których dał się 31 razy pokonać, 8-krotnie zachował czyste konto. Od czasu do czasu jednak Pirlo daje pograć doświadczonemu Gianluigiemu Buffonowi, zazwyczaj jednak w mniej prestiżowych konfrontacjach.
Po przerwie na mecze reprezentacyjne Starą Damę czekał derbowy mecz z Torino, który udało się zaledwie zremisować po dwóch dużych błędach Polaka. Pomimo tego trener zapowiedział, że z Napoli również dostanie szansę, by się zrehabilitować. Ostatecznie jednak okazało się, że usiadł na ławce, a między słupkami znalazł się Buffon.
– Rozmawiałem z nim i stwierdził, że czuje się zmęczony po rozegraniu tylu spotkań w ostatnim czasie, zwłaszcza że dużo grał w reprezentacji. Dla nas jest dalej numerem jeden, potrzebował po prostu odpocząć i się zrestartować – wytłumaczył po ostatnim gwizdku Pirlo, co jednak gryzie się z tym, co zapowiedział kilkanaście godzin wcześniej...
Weryfikacja pozycji Szczęsnego może nastąpić w najbliższych tygodniach. Juventus czekają ważne mecze ligowe, a ich sytuacja daleka jest od stabilnej. Zespół z Turynu jest trzeci w tabeli i wcale nie może być pewny występów w Lidze Mistrzów w przyszłym sezonie. W weekend zmierzy się z Genoą, kolejno z Atalantą, Parmą oraz Fiorentiną.