| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa
Lech poinformował ostatnio o zwolnieniu trenera Dariusza Żurawia. Kolejorz zajmuje dopiero 10. miejsce w PKO Ekstraklasie i ma niewielkie szanse na to, by w następnym sezonie zagrać w europejskich pucharach. – Duży wpływ na słabe ostatnio wyniki miał brak doświadczenia sztabu szkoleniowego – nie ma wątpliwości Piotr Reiss, legendarny napastnik poznańskiego zespołu.
Maciej Rafalski, TVPSPORT.PL: – Zwolnienie Dariusza Żurawia chyba nie było dla pana rozczarowaniem.
Piotr Reiss: – Nie, bo spekulowano o tym od dłuższego czasu. Odpadnięcie z Pucharu Polski i słaba gra w lidze sprawiły, że Lech ma minimalne szanse, by w kolejnym sezonie zagrać w europejskich pucharach. Żuraw mógłby dokończyć trwające rozgrywki i odejść tylko... po co to robić? Skoro sezon dla Lecha już jest prawie skończony. Teraz nowy trener może wykorzystać pozostałe mecze do tego, żeby sprawdzić przydatność zawodników i układać wszystko od nowa. Dobrze, że mecze odbywają się bez publiczności i nie trzeba było oglądać tego z trybun.
– Jak ocenia pan czas pracy Żurawia?
– Wielkim plusem jest z pewnością promocja młodych. To przy nim na głębokie wody wypłynęło kilku piłkarzy, z których pożytek dzisiaj ma nawet reprezentacja Polski. Lech solidnie zarobił na piłkarzach, fajnym akcentem była też ubiegłoroczna przygoda z Ligą Europy. Żuraw nie wykonał złej pracy, ale w Poznaniu są ambicje, by klub był wizytówką naszego kraju w Europie. Wciąż brakowało tego, by nawiązać równorzędną walkę z Legią Warszawa. Mam nadzieję, że niebawem gra w fazie grupowej europejskich pucharów będzie czymś oczywistym, a nie sporadycznym incydentem.
– Praktycznie przesądzone jest to, że nowym szkoleniowcem zostanie Maciej Skorża. To dobry wybór?
– Osoba dobrze znana zarządowi. Trener, który zdobył z klubem ostatnie mistrzostwo Polski w 2015 roku. To na pewno wybór przemyślany. Skorża wie, jak funkcjonuje klub, zna realia.
– Dlaczego Lech przez ostatnich kilka sezonów zawodzi? W Poznaniu czekają na tytuł już od sześciu lat i poczekają przynajmniej kolejny rok...
– W czasie, gdy klub zdobył ostatnie mistrzostwo, byłem doradcą zarządu. Wszystko układało się świetnie do momentu zdobycia tytułu. Ten sukces zamazał nieco obraz i wpłynął na nakreślony wcześniej plan. Uważam, że po wygraniu Ekstraklasy dalej trzeba było dążyć do długofalowych celów. Działacze postanowili jednak zboczyć z obranej drogi, co było błędem. Pojawił się wtedy projekt "Lech 2020", według którego klub po pięciu latach miał być w "50" najlepszych drużyn w Europie. Ten czas minął, a Lecha dzisiaj niestety nie da się zaliczyć do tego grona. Po zwycięstwie w lidze Skorża popracował jeszcze parę miesięcy i opuścił klub.
– Co wpłynęło na to, że ten sezon, mimo występów w fazie grupowej Ligi Europy, był tak nieudany?
– Myślę, że brak doświadczenia sztabu szkoleniowego. Trenerzy dokonywali zbyt wiele zmian w składzie. Było zbyt wiele kalkulacji, myślenia o tym, komu dać odpocząć, a kogo wstawić do wyjściowej jedenastki. Wiem, że dzisiejszy futbol to detale i analizy, ale wydaje mi się, że pod tym względem w klubie przekombinowano. Czasami te decyzje były nie do końca logiczne, trudno było zorientować się, czy priorytetem są mecze ligowe czy gra w Europie. To wpłynęło na grę zespołu.
– Żuraw miał utrudnione zadanie z powodu sprzedaży zawodników. Latem stracił Roberta Gumnego i Kamila Jóźwiaka, zimą do Brighton przeniósł się Jakub Moder.
– O odejściu Modera wiadomo było od kilku miesięcy. Klub ma dział skautingu, który powinien znaleźć odpowiednich zawodników do zastąpienia tych, którzy odeszli. Dziwne, że to się nie udało. Generalnie problem Lecha uważam za bardzo złożony. Ta kadra nawet teraz jest silna i drużyna powinna znajdować się zdecydowanie wyżej. Lech to dobrze zorganizowany, poukładany klub, który ma w zasadzie wszystko oprócz... wyników. Można cieszyć się z promocji młodych i z tego, że udaje się na nich zarabiać. Dla kibiców sport to jednak mecze i zwycięstwa, a tych od lat mocno brakuje. Frustracja fanów Lecha jest duża.
– Do zwolnienia doszło tuż przed spotkaniem z Legią. Jak może to podziałać na zespół?
– Mecze z Legią to coś wyjątkowego. W tych starciach to, kto jest w lepszej formie, a kto w gorszej, nie ma znaczenia. Żaden piłkarz Lecha nie potrzebuje motywacji na te spotkania. Uważam, że piłkarze z Poznania będą niezwykle zmobilizowani niezależnie od zawirowań z trenerem.
– Może puste trybuny pomogą piłkarzom Lecha? Fani Kolejorza zapewne nie kryliby się ze swoim rozczarowaniem grą zespołu i dali temu wyraz.
– Czasami mówi się, że gra bez kibiców pomaga zawodnikom, bo przez to aż tak nie odczuwają presji. To jednak dla takich meczów jak te z Legią, rozgrywanych przy pełnych trybunach, uprawia się ten zawód. Jestem przekonany, że kibice byliby dwunastym zawodnikiem dla drużyny.
– Co jest największym mankamentem w grze Lecha?
– Zawodzą te pozycje, od których zazwyczaj buduje się zespół – bramkarz i stoperzy. Mam nadzieję, że dość szybko uda się to wszystko poukładać i odbudować.
– Lech traci osiem punktów do trzeciego Rakowa. Miejsce w europejskich pucharach może dać nawet czwarta pozycja, do której poznaniakom brakuje siedmiu "oczek". Może te straty da się jeszcze odrobić?
– To wariant bardzo optymistyczny, ale oczywiście możliwy. Przy złapaniu dobrej serii w ostatnich siedmiu spotkaniach rywale mogą jeszcze poczuć presję. Widać było jednak, że to będzie niemożliwe przy poprzednim trenerze. Niestety, porażka z Cracovią przelała czarę goryczy. Teraz przed zespołem nowy etap. Oby najbliższy mecz z Legią był początkiem świetnego rozdziału, który zacznie pisać Lech.
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (1004 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.