10 kwi 2021 / Piłka nożna / Anglia
Leeds United Mateusza Klicha w niezwykłych okolicznościach pokonało Manchester City. Goście prowadzili, potem stracili zawodnika, bramkę, by w doliczonym czasie gry strzelić gola na wagę trzech punktów.
Jeśli wydawało się, że do czegoś dojdzie, to w meczu cały czas było na odwrót. Miał wygrać Manchester City, zdecydowany lider tabeli, wygrało Leeds. Kiedy gospodarze dominowali i mieli strzelić, strzelało Leeds. Tak wyglądało ponad 90 minut pasjonującego spektaklu w sobotnie popołudnie.
Piłkarze Pepa Guardioli od początku przeważali, rozgrywali spokojnie piłkę, atakowali, rozdawali karty. Ale kiedy goście wyrwali się i ruszyli na połowę przeciwników, robiło się groźnie. W 16. minucie bliski zdobycia bramki był Patrick Bamford. Nie wszedł jednak w tempo w pole karne i minął się z piłką na piątym metrze. Kilka minut później po dośrodkowaniu z rzutu rożnego bramkę Illana Mesliera ostrzeliwali piłkarze Guardioli, ale dwukrotnie trafiali w gęsto ustawionych rywali. Szans było więcej, skutek podobny.
Kiedy wydawało się, że wynik do przerwy już się nie zmieni, a jeśli już, to gola do szatni strzeli City, Leeds przeprowadziło znakomitą akcję. Bamford doskonale dograł do ustawionego przed polem karnym Stuarta Dallasa, a ten mierzonym strzałem po ziemi pokonał Edersona. Długo euforia wśród gości nie trwała. Na przerwę schodzili co prawda, prowadząc, ale w "dziesiątkę", bo czerwoną kartkę po ostrym ataku na Gabriela Jesusa dostał Liam Cooper. To wymusiło zmianę taktyki i jeszcze przed przerwą boisko opuścił Bamford.
Od początku drugiej połowy City rzuciło się do ataku. Naciskało, wpadało w pole karne, ale gola wciąż nie potrafiło strzelić. Wysiłki gospodarzy przyniosły efekt na kwadrans przed końcem spotkania. Fernandinho świetnie rozegrał piłkę, podał do Bernardo Silvy, a ten zagrał do Ferrana Torresa, który doprowadził do remisu. Zostało kilkanaście minut, by zdobyć jeszcze drugą bramkę.
Ale skoro w tym spotkaniu prawie wszystko było na opak, to w doliczonym czasie gry Leeds wyrwało się spod naporu gospodarzy, piłkę dostał Dallas. Stanął oko w oko z Edersonem, uderzył tuż obok niego i został bohaterem gości. Do pełni szczęścia polskich kibiców zabrakło jednego. Mateusz Klich cały mecz spędził na ławce rezerwowych.
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (960 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.