| Piłka nożna / Euro 2025 kobiet
Polskie piłkarki przegrały 2:4 (1:2) ze Szwedkami w rozgrywanym w Łodzi meczu towarzyskim. Był to debiut Niny Patalon w roli selekcjonerki. Kapitalnie po powrocie do gry po kontuzji spisała się Ewa Pajor, która strzeliła dwa gole. Wyróżnić należy też Natalię Padillę-Bidas – 18-letnią debiutantkę.
W debiucie Niny Patalon w roli selekcjonerki pierwszej reprezentacji, Polki zmierzyły się ze Szwedkami. Piłkarki ze Skandynawii są jedną z najlepszych drużyn na świecie. Na ostatnim mundialu wywalczyły brąz, a w 2016 roku w Rio de Janeiro zostały wicemistrzyniami olimpijskimi.
Do meczu z Polską przystąpiły w mocno rezerwowym składzie. Na placu gry pojawiła się co prawda m.in. Stina Blackstenius, czyli strzelczyni gola z olimpijskiego finału, ale doszło do... aż jedenastu zmian w porównaniu z niedawnym spotkaniem towarzyskim z USA (1:1).
Jak padły gole:
26' (1:0) – wszystko zaczęło się od odbioru piłki w środku pola. Dominika Grabowska rozpoczęła tam akcję, którą następnie świetnie rozwinęła Gabriela Grzywińska. Pomocniczka Zenita St. Petersburg prostopadłym podaniem otworzyła Pajor drogę do bramki. Ta mocnym uderzeniem pokonała bramkarkę.
37' (1:1) – Stina Blackstenius przeprowadziła indywidualną akcję. Choć z pozoru zapowiadała się niegroźnie, nagle zeszła do środka i oddała mocny strzał. Trafiła idealnie.
41' (1:2) – w polskim polu karnym zrobiło się tłoczno. Mimo to Blackstenius znalazła kawałek miejsca i strzeliła w kierunku bramki. Celnie
47' (2:2) – biało-czerwone kapitalnie rozpoczęły drugą połowę. Zofia Buszewska wrzuciła piłkę w pole karne, a Pajor głową skierowała ją do bramki.
86' (2:3) – Kinga Kozak nie zdążyła wejść na boisko w miejsce kontuzjowanej Nikol Kaletki. Przy rzucie wolnym Polki broniły się więc w dziesiątkę. Po dośrodkowaniu Lina Hurtig zgrała głową do Caroline Seger, a ta - także głową - strzeliła gola.
92' (2:4) – w końcówce Szwedki postawiły kropkę nad i. Hurtig zgubiła obrończynie i lekkim strzałem zmyliła Kiedrzynek.
Najważniejsze sytuacje:
9' – Rebecka Blomqvist wygrała pojedynek biegowy z Pauliną Dudek i znalazła się w polu karnym. Nie trafiła jednak czysto w piłkę.
10' – kapitalny kontratak Polek. Natalia Padilla-Bidas znalazła Ewę Pajor i dokładnie jej dograła. Szwedzka bramkarka musiała nagimnastykować się po strzale napastniczki VfL Wolfsburg.
13' – Polki zaskoczyły rywalki rozegraniem rzutu rożnego. Pajor miała świetną okazję. Ponownie Zecira Musovic wyszła obronną ręką.
20' – Stina Blackstenius dograła płasko w pole karne. Adrianna Achcińska szczęśliwie interweniowała. Piłka przeszła tuż nad poprzeczką.
21' – Olivia Schough ograła Ewelinę Kamczyk i dograła w pole karne do Amandy Ilestedt. Ta spudłowała w bardzo bliska.
28' – Szwedki miały okazję szybko odpowiedzieć na gola Polek. Hanna Bennison świetnie rozprowadziła akcję. Było sporo zamieszania w polu karnym. Arbiter odgwizdała jednak faul na Katarzynie Kiedrzynek.
41' – Blackstenius zdołała minąć Małgorzatę Mesjasz, a następnie dokładnie dograć do Bennison. Strzał tej ostatniej okazał się niecelny.
49' – Blackstenius wbiegła w pole karne. Oddała strzał, ale świetną interwencją popisała się Kiedrzynek.
73' – Polki wyszły kontratakiem. W środku biegła Padilla-Bidas. Pajor zdecydowała się jednak na indywidualną akcję. Wywalczyła jedynie rzut rożny.
76' – dynamiczna akcja Szwedek zakończyła się strzałem głową. Podczas gdy rywalki podnosiły ręce do góry, ciesząc się z bramki, piłka minimalnie minęła słupek nie po tej stronie, po której by sobie tego życzyły.
79' – kilka błędów Polek w defensywie przełożyło się na kolejną okazję dla rywalek.
83' – po wrzutce Dominiki Grabowskiej, Nikola Karczewska oddała strzał głową. Zmusiła szwedzką bramkarkę do interwencji.
89' – blisko szczęścia była Sofia Jakobsson. Po jej strzale piłka trafiła w słupek.
3 - 2
Dania
4 - 1
Niemcy
0 - 3
Szwecja
2 - 1
Dania
2 - 0
Polska
0 - 1
Szwecja