Igrzyska olimpijskie w Tokio mają się rozpocząć za niecałe 100 dni. W Japonii rozdanych zostanie 339 kompletów medali. Statystycy z agencji Gracenote wyliczyli, że biało-czerwoni mogą się cieszyć z 15 laurów. Nieco innego zdania jest Władysław Kozakiewicz. – Może to być najmniejsza liczba od wielu lat – podkreślił złoty medalista olimpijski w skoku o tyczce z 1980 roku z Moskwy.
Od 2000 roku polscy olimpijczycy przywieźli z letnich zmagań łącznie 57 medali. W Sydeny zdobyli ich 14 (6 złotych, 5 srebrnych, 3 brązowe). Atenach – 10 (3, 2, 5), Pekinie – 11 (4, 5, 2), Londynie – 11 (3, 1, 7), Rio de Janeiro – 11 (2, 3, 6). – Mamy "zaklętą" liczbę "11". Od jakiegoś czasu nie możemy jej przekroczyć. Zawsze jestem optymistą, ale wróżenie jest szalenie trudne. Myślę, że w tym roku będzie zdecydowanie trudniej niż w poprzednich latach – mówił Sebastian Chmara w rozmowie z TVPSPORT.PL.
Filip Kołodziejski, TVPSPORT.PL: – Z Tokio wrócimy z workiem medali?
Władysław Kozakiewicz (złoty medalista IO w skoku o tyczce z 1980 roku z Moskwy): – Nie widzę dużo medali dla Polaków w Tokio. Szansa biało-czerwonych i w ogóle Europejczyków jest bardzo mała. Na podium mogą skończyć Paweł Fajdek, Anita Włodarczyk, jeśli oczywiście będą w dobrej formie. Mają dużą przewagę. Może jeszcze Michał Haratyk. To, jeśli chodzi o lekką atletykę. Co z innymi dyscyplinami? Trudno powiedzieć. Wierzę, że siatkarze znowu nas pozytywnie zaskoczą i powalczą o medal. Zastanawiałem się jeszcze nad podnoszeniem ciężarów i sportami na wodzie. Te sporty na co dzień mało widzimy, ale ktoś tam zawsze jest, kto może walczyć o najważniejsze trofea.
– Koronawirus będzie "rozdawał karty" w Japonii?
– Pandemia nie powinna pokrzyżować planów zawodnikom. Kadra przygotowuje się na bieżąco. Cały świat ma tak samo. Myślę, że Międzynarodowy Komitet Olimpijski wymyśli tak, żeby wszyscy zawodnicy zostali zaszczepieni. Każdy kraj powinien to zrobić. Dobrze by było, gdyby społeczeństwo to zrozumiało i się zgodziło. Nie zmienia to jednak faktu, że uważam, iż nie wywalczymy wielu medali. Może to być najmniejsza liczba od wielu lat. Nie ma pewniaków. Świat jest dużo przed nami, dużo dalej.
– Jakie myśli pojawiają się w głowie na niecałe 100 dni przed rozpoczęciem rywalizacji?
– Mówi się, że sportowcy przygotowują się do igrzysk... cztery lata. Bzdura kompletna. Nie ma przygotowań przez cztery lata. Jest co najwyżej roczne. Jeśli zimą ktoś widzi, że jest dobry, to łatwiej mu się przygotować na sezon letni. Inne historie to... pierdoły, mrzonki. Nie ma opcji, że ktoś szykuje się tak długo. Gdy ktoś jest młody, jak na przykład Piotr Lisek, to on cały czas musi się trzymać w formie. Musi się pilnować. Nie ma u lekkoatletów tak, jak w boksie. Muhammad Ali czy Andrzej Gołota mogli zacząć na trzy tygodnie przed mistrzowską walką robić wagę i trenować na maksa. Podczas igrzysk tak nie ma. Roczny cykl to klucz do sukcesu. W tej chwili mamy bardzo mocno zapełniony kalendarz. Mistrzostwa, Puchary, mecze międzypaństwowe, mityngi. Dzieje się. Uważam, że jeśli dojdzie do igrzysk i nikt ich nie odwoła, to sportowcy będą dobrze przygotowani.
– Niejednokrotnie pojawiał się pan na azjatyckim kontynencie. Jakie wspomnienia przeważają?
– Azja to nieco inne miejsce. To nie jest "nasz świat". Półtora roku temu byłem tam po raz ostatni. To ciekawa lokalizacja. W każdym z krajów mają inne zwyczaje. Oni po prostu więcej pracują. Są bardziej odpowiedzialni w tym, co robią. Sportowcy nie powinni odczuć większych zmian. Istotna będzie jednak jedna kwestia – zaaklimatyzowanie w Japonii. Kiedy w 1975 roku poleciałem do Japonii, dopiero po sześciu dniach mogłem normalnie trenować. Dobrze być na miejscu tydzień przed.
– Na miejscu było czuć ogromne zainteresowanie ze strony kibiców?
– W 1975 roku w Tokio byłem jedynym zawodnikiem spoza Japonii na mityngu. Wtedy byłem tam nie wiadomo jaką gwiazdą. Ha, ha! Pobiłem rekord Stadionu Olimpijskiego o 20 centymetrów i wygrałem. Było z czego się cieszyć. Gdy przyjeżdżają tam tysiące sportowców z całego kraju, to nie będzie takiego zamieszania. Stanie się to normalne. Japończycy się "ustawili" przez ostatnie lata. Startowali na Starym Kontynencie. Wiedzą, jak to wygląda.
– Co może być najtrudniejsze w Tokio?
– Najgorszy może okazać się brak publiczności. O samo rozegranie imprezy się nie martwię. Widać, że piłka nożna też jest transmitowana przy pustych trybunach. Dla zawodników to może nieco śmieszne, ale trzeba grać i tyle. Mi też zdarzało się skakać najpierw na stadionie przy 70 tysiącach osób, a kilka mityngów później obserwowało mnie na przykład... 50 osób. Trzeba robić swoje. Ważne będzie nastawienie i forma w danym dniu czy pogoda. Dużo elementów decyduje o końcowym sukcesie.
– Życie w wiosce olimpijskiej bardzo ucierpi przez pandemię?
– Jeśli wszyscy zostaną zaszczepieni, to kłopot zniknie. Głupio się zrobi, gdy 90 procent postanowi przyjąć dawki, a 10 procent nie. Wtedy mogą pojawić się komplikacje. To taki warunek, który MKOl powinien dopilnować. Wtedy byłby zupełny spokój.
93 - 107
Australia
82 - 87
USA
90 - 89
Słowenia
97 - 78
Australia
97 - 59
Argentyna
75 - 84
Francja
81 - 95
USA
94 - 70
Niemcy
87 - 95
Słowenia
97 - 77
Japonia
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (1004 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.