Legia Warszawa
Energa Basket Liga Playoff
67 - 80
(27-22, 16-16, 12-23, 12-19)
Zakończony
15 kwietnia 2021
Tasomix Rosiek Stal Ostrów Wielkopolski

| Koszykówka / Rozgrywki ligowe

Energa Basket Liga. Legia przestała trafiać po przerwie. Gospodarzom brakuje już tylko jednego zwycięstwa

James Florence (z piłką) trafiał ważne rzuty i zdobył w tym meczu 11 punktów (fot. PAP).
James Florence (z piłką) trafiał ważne rzuty i zdobył w tym meczu 11 punktów (fot. PAP).

Legia prowadziła nawet 50:40, ale w drugiej połowie rzuciła tylko 24 punkty i drugi raz w tej serii przegrała z Arged BM Slam Stalą Ostrów Wielkopolski. Trzecie spotkanie zostanie rozegrane w sobotę.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ
"Jak możemy mówić, że Śląsk ma przewagę? To żart!"

Czytaj też

Łukasz Koszarek (z lewej) pamięta jeszcze pracę z Mihailo Uvalinem (fot. Getty).

"Jak możemy mówić, że Śląsk ma przewagę? To żart!"

Legioniści przystąpili do drugiego półfinałowego starcia z nadzieją na wyrównanie rywalizacji play-off, ale także z całkiem pozytywnym nastawieniem. Wprawdzie na początku spotkania lepiej radzili sobie podopieczni Igora Milicicia, którzy trafiali z dystansu, a po akcji Josipa Sobina wygrywali 9:4. Później warszawian poderwał Jamel Morris, który imponował skutecznością, a w pierwszej kwarcie trzykrotnie trafił "za trzy". Swoje dołożył Lester Medford i przewaga zespołu ze stolicy urosła do siedmiu "oczek" (27:20).

Milicić po pierwszym meczu miał pretensje do swoich zawodników o grę w defensywie. O ile gra jeden na jeden w wykonaniu ostrowian wyglądała całkiem nieźle, to jednak pozwalali rywalom na staranne przygotowanie sobie pozycji rzutowych. Kamiński z kolei nie ukrywał, że jego zespół "lubi rzucać za trzy punkty". W środę ten element nie był atutem jego drużyny, w drugim meczu do połowy trzeciej kwarty w miarę regularnie trafili zza linii 6,75 m. W Stali zawodzili liderzy, tylko Trey Kell podjął wyzwanie i to dzięki jego skuteczności (17 punktów i pięć zbiórek w pierwszej połowie), przewaga Legii nie wynosiła więcej niż 5-7 "oczek".

Trener Stali zmienił strategię i postawił na obronę strefową. Ona zaczęła funkcjonować w trzeciej kwarcie, kiedy to przewaga Legii wynosiła 10 punktów (50:40), lecz gospodarze turnieju potrzebowali zaledwie dwóch minut, by niemal całkowicie zniwelować straty. Przebudził się James Florence, mało widoczny w pierwszej części meczu, który kilka razy trafił "za trzy". Dobre momenty miał Mark Ogden, a Denzel Andersson blokował rywali, wygrywał rywalizację na tablicy i skuteczny był z dystansu.

Warszawianie przestali trafiać zza linii 6,75 m, ale także z półdystansu. Walerij Lichodiej dwukrotnie spudłował spod kosza, a kontry Stalowcy zamieniali na kolejne punkty i kontrolowali przebieg gry, utrzymując wyraźną przewagę.

– To było fatalne 15 minut w naszym wykonaniu. Zablokowaliśmy się, nie widzieliśmy kolegów na wolnych pozycjach, a jak już znajdowaliśmy, to nie trafialiśmy z otwartych pozycji. Przeszkadzała nam też strefa postawiona przez drużynę z Ostrowa. Dzisiaj była duża szansa, żeby lepiej zagrać te 15 minut, ale jej nie wykorzystaliśmy – ocenił spotkanie Kamiński na konferencji prasowej.

Milicić miał sporo pretensji do zawodników po wygranym, pierwszym meczu. Po czwartkowym zwycięstwie chwalił już swoich podopiecznych.

– Bardzo cenna i ważna wygrana. Po pierwszym meczu zawsze jest jakieś rozluźnienie, ale wydaje mi się, że udało je ograniczyć do minimum. Zawodnicy pokazali energię. Poza pierwsza kwartą, kiedy Morris szalał i jest on jednym z naszych głównych celów do zatrzymania, to możemy być zadowoleni z tego, co prezentowaliśmy. Po zmianie systemu obrony, ona napędziła nasz atak, dała wiarę zawodnikom i przełamała ten mecz – skomentował chorwacki szkoleniowiec.

Stal prowadzi w rywalizacji play-off 2-0 i do awansu do finału potrzeba jej jeszcze jednego zwycięstwa. Milicić uważa, że to jeszcze daleka droga.

– Nie uważam, że mamy ten awans na wyciągnięcie ręki, czy jesteśmy faworytem tej konfrontacji. Musimy mentalnie i fizycznie przygotować się, żeby wygrać jeszcze jedno spotkanie. Myślę, że Legia zagra już na większym luzie. Wcześniej na nich ciążyła większa presja, teraz nie mają już nic do stracenia. To my musimy wyjść na boisko zdeterminowani, ważna będzie koncentracja i musimy zrobić wszystko, żeby rywale nie poczuli się zbyt komfortowo – podkreślił.

Opiekun Legii nie przestaje wierzyć w awans do finału. Jak zaznaczył, miał już takie sytuacje w karierze, w których udało mu się "wyciągać" rywalizację ze stanu 0-2.

– Trzeba wierzyć do końca. Nie musimy zmieniać taktyki, ale z bardziej z otwartą głową podejść do obrony strefami. Teraz po meczu każdy jest załamany, na chłodno tego optymizmu brakuje. Jest niedosyt, że nie wykorzystaliśmy tej szansy, a była ona ogromna – podsumował Kamiński.

Drugi mecz półfinałowy: Legia Warszawa - Arged BMSlam Stal Ostrów Wlkp. 67:80 (27:22, 16:16, 12:23, 12:19).



Stan rywalizacji play-off (do trzech zwycięstw) 2-0 dla Stali. Trzecie spotkanie rozegranie zostanie w sobotę.

Punkty:

Legia Warszawa: Jamel Morris 27, Lester Medford Jr 14, Justin Bibbins 9, Walerij Lichodiej 7, Grzegorz Kulka 5, Earl Watson 3, Dariusz Wyka 2, Benjamin Didier-Urbaniak 0, Nickolas Neal 0, Adam Linowski 0, Grzegorz Kamiński 0, Przemysław Kuźkow 0.

Arged BMSlam Stal Ostrów Wlkp.: Trey Kell 19, Chris Smith 12, Roland Denzel Andersson 12, James Florence 11, Mark Ogden 9, Jakub Garbacz 8, Josip Sobin 6, Jarosław Mokros 3.

Wszystkie mecze półfinałowe rozgrywane są w turniejowej "bańce" w Ostrowie Wlkp. ze względu na bezpieczeństwo drużyn w dobie pandemii.

"Jak możemy mówić, że Śląsk ma przewagę? To żart!"

Czytaj też

Łukasz Koszarek (z lewej) pamięta jeszcze pracę z Mihailo Uvalinem (fot. Getty).

"Jak możemy mówić, że Śląsk ma przewagę? To żart!"

Puchar Polski zostaje w Gdyni. VBW Arka lepsza od CCC
fot. TVP
Puchar Polski zostaje w Gdyni. VBW Arka lepsza od CCC

Zobacz też
Ostatnia kolejka za nami. Kuriozalna sytuacja mistrzyń Polski
Marissa Kastanek (fot. PAP)

Ostatnia kolejka za nami. Kuriozalna sytuacja mistrzyń Polski

| Koszykówka / Rozgrywki ligowe 
Legia Warszawa ma nowego trenera!
Heiko Rannula (fot. PAP)

Legia Warszawa ma nowego trenera!

| Koszykówka / Rozgrywki ligowe 
Legia zwalnia trenera. Następcy jeszcze nie ma
Ivica Skelin (fot. Getty)

Legia zwalnia trenera. Następcy jeszcze nie ma

| Koszykówka / Rozgrywki ligowe 
Sensacja! Zdobyli Puchar Polski po raz pierwszy w historii
Koszykarze Górnika Wałbrzych (fot. PAP)

Sensacja! Zdobyli Puchar Polski po raz pierwszy w historii

| Koszykówka / Rozgrywki ligowe 
Rekord! Niebywale wysoka porażka mistrzyń Polski
fot. PAP

Rekord! Niebywale wysoka porażka mistrzyń Polski

| Koszykówka / Rozgrywki ligowe 
wyniki
tabela
Wyniki
13 kwietnia 2022
Koszykówka

Polski Cukier Pszczółka Start Lublin

WKS Śląsk Wrocław

Legia Warszawa

Trefl Sopot

Twarde Pierniki Toruń

MKS Dąbrowa Górnicza

Tauron GTK Gliwice

King Szczecin

HydroTruck Radom

Anwil Włocławek

Enea Zastal BC Zielona Góra

Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz

Suzuki Arka Gdynia

BM Stal Ostrów Wielkopolski

PGE Spójnia Stargard

Grupa Sierleccy Czarni Słupsk

10 kwietnia 2022
Koszykówka

Trefl Sopot

Polski Cukier Pszczółka Start Lublin

Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz

Anwil Włocławek

Tabela
Energa Basket Liga
 
Drużyna
M
+/-
Pkt
1
Grupa Sierleccy Czarni Słupsk
Grupa Sierleccy Czarni Słupsk
30
151
53
2
Anwil Włocławek
Anwil Włocławek
30
195
52
3
BM Stal Ostrów Wielkopolski
BM Stal Ostrów Wielkopolski
30
359
52
4
Enea Zastal BC Zielona Góra
Enea Zastal BC Zielona Góra
30
255
51
5
WKS Śląsk Wrocław
WKS Śląsk Wrocław
30
170
49
6
Legia Warszawa
Legia Warszawa
30
59
47
7
Twarde Pierniki Toruń
Twarde Pierniki Toruń
30
8
47
8
King Szczecin
King Szczecin
30
2
45
9
Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz
Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz
30
23
45
10
Trefl Sopot
Trefl Sopot
30
-18
45
11
PGE Spójnia Stargard
PGE Spójnia Stargard
30
-181
41
12
Polski Cukier Pszczółka Start Lublin
Polski Cukier Pszczółka Start Lublin
30
-162
41
13
Suzuki Arka Gdynia
Suzuki Arka Gdynia
30
-199
41
14
MKS Dąbrowa Górnicza
MKS Dąbrowa Górnicza
30
-154
40
15
Tauron GTK Gliwice
Tauron GTK Gliwice
30
-316
36
16
HydroTruck Radom
HydroTruck Radom
30
-192
35
Rozwiń
Najnowsze
Szwed nadal liderem. Zobacz klasyfikację strzelców Ligi Narodów
Szwed nadal liderem. Zobacz klasyfikację strzelców Ligi Narodów
| Piłka nożna 
Liga Narodów 2024/25: klasyfikacja strzelców [TABELA]: aktualizacja
Sportowy wieczór (20.03.2025)
Sportowy wieczór (20.03.2025) [transmisja na żywo, online, live stream]
Sportowy wieczór (20.03.2025)
| Sportowy wieczór 
Holandia – Hiszpania. Liga Narodów, 1/4 finału (#1) [MECZ]
Holandia - Hiszpania. Liga Narodów, 1/4 finału (#1). Transmisja online na żywo w TVP Sport (20.03.2025)
Holandia – Hiszpania. Liga Narodów, 1/4 finału (#1) [MECZ]
| Piłka nożna 
Liga Narodów, 1/4 finału: Holandia – Hiszpania [SKRÓT]
Holandia – Hiszpania. Liga Narodów, 1/4 finału (#1) (fot. Getty)
Liga Narodów, 1/4 finału: Holandia – Hiszpania [SKRÓT]
| Piłka nożna 
Półtorak: tu możemy sprawdzić nasz poziom [WIDEO]
fot. TVP
Półtorak: tu możemy sprawdzić nasz poziom [WIDEO]
| Inne zimowe / Snowboard 
Rutkowski: jestem nagrzany na slalom [WIDEO]
fot. TVP
Rutkowski: jestem nagrzany na slalom [WIDEO]
| Inne zimowe / Snowboard 
37-letni debiutant na MŚ. "Nigdy nie jest za późno" [WIDEO]
fot. TVP
37-letni debiutant na MŚ. "Nigdy nie jest za późno" [WIDEO]
| Inne zimowe / Snowboard 
Do góry