Do warszawskiego budżetu obywatelskiego trafił projekt budowy małej skoczni narciarskiej. – To nasz narodowy sport, a możliwość skakania mają tylko w górach – argumentuje Filip Pelc, autor inicjatywy. Podobne marzenia mają w Szczecinie. O tyle słuszne, że to nie tak drogie, jak się wydaje. Ani tym bardziej dziwne, że chcą skakać na nizinach.