Hiszpańska Federacja Piłkarska (RFEF) zaoferuje stadion La Cartuja w Sewilli jako alternatywne miejsce na mecze tegorocznych mistrzostw Europy, gdyby Bilbao zostało pozbawione prawa współorganizacji turnieju – powiedział prezes tamtejszego związku Luis Rubiales.
Stadion San Mames w Bilbao ma być gospodarzem trzech meczów fazy grupowej Hiszpanów, w tym spotkania z Polską 19 czerwca, a także jednego w 1/8 finału. Organizatorzy nie są jednak w stanie zagwarantować władzom UEFA, że kibice będą mogli uczestniczyć w tych meczach, co jest warunkiem pozostania współgospodarzem.
Organ zarządzający europejskim futbolem dał baskijskiemu miastu, a także Dublinowi i Monachium, czas do 19 kwietnia na zapewnienie, że przynajmniej część kibiców wejdzie na ich stadiony.
– Uważamy, że dla nas, jako drużyny narodowej i jako kraju, fundamentalne znaczenie ma pozostanie narodem gospodarzem. To prawda, że w Bilbao są pewne trudności, ale decyzję musi podjąć UEFA. Byłoby dla nas straszne, gdyby te mecze (planowane w Hiszpanii - przyp.red.) odbyły się w innym kraju – przyznał Rubiales.
– Zamierzamy zrobić wszystko, co w naszej mocy, aby Hiszpania pozostała współgospodarzem. A La Cartuja to fantastyczny stadion, który ma wszystko, czego potrzeba, aby gościć turniej. Zorganizowanie trzech meczów reprezentacji narodowej i jednego w 1/8 finału to dla nas wielka sprawa, zarówno pod względem kibiców, jak i ekonomicznych – dodał.
Dziennik "El Independiente" już wcześniej podał, że mecz Hiszpanii z Polską może odbyć się w Sewilli, podobnie jak inne planowane w Bilbao. Według madryckiej gazety władze Sewilli są już zaangażowane w rozmowy z kierownictwem UEFA oraz samorządem Bilbao w sprawie ewentualnego zastąpienia tego miasta w pełnieniu roli współgospodarza.
7 kwietnia rząd regionu Kraju Basków, którego głównym miastem jest Bilbao, ogłosił, że miejscowe służby sanitarne zgadzają się na organizację tam spotkań Euro, ale tylko w sytuacji spadku dynamiki infekcji. Tymczasem ona systematycznie rośnie, a wspólnota ta jest jednym z najbardziej doświadczonych przez Covid-19 regionów Hiszpanii.
Z dokumentu baskijskich władz medycznych wynika, że planowane wstępnie wpuszczenie na stadion San Mames w Bilbao około 13 tys. kibiców na każdy z meczów rozgrywanych w ramach mistrzostw Europy mogłoby znacząco podnieść ryzyko infekcji koronawirusem.
Przeniesione z powodu pandemii COVID-19 z 2020 roku mistrzostwa Europy w wyjątkowej formule – w 12 miastach w 12 różnych krajach – mają się rozpocząć 11 czerwca.
Oprócz meczu z Hiszpanią w Bilbao Polska ma zaplanowane dwa spotkania grupy E w Dublinie: 14 czerwca ze Słowacją i 23 czerwca ze Szwecją.
Finał ma odbyć się 11 lipca w Londynie.