Futbol stoi u progu rewolucyjnych zmian. Jeśli do skutku dojdzie projekt "Superligi", jego uczestnicy zostaną najpewniej wykluczeni z rozgrywek UEFA. Jak w tym wypadku może wyglądać kolejna edycja Champions League?
Najbogatsze kluby Starego Kontynentu zamierzają zrealizować własną wizję rozgrywek. W nocy z niedzieli na poniedziałek ogłoszono powstanie "Superligi". Do porozumienia doszła "dwunastka": Manchester City, Manchester United, Liverpool, Tottenham, Chelsea, Arsenal, Barcelona, Real Madryt, Atletico Madryt, AC Milan, Juventus, Inter Mediolan. Lista "założycieli" ma jeszcze zawierać trzy dodatkowe zespoły, a w zmaganiach ma łącznie uczestniczyć 20 drużyn.
Na razie nie podano daty startu zmagań – w medialnych przypuszczeniach najczęściej pojawia się sierpień 2022 lub nawet... 2021. UEFA nie próżnuje i odpowiada grożąc. Uczestnicy "Superligi" mają zostać wykluczeni z rozgrywek krajowych i europejskich.
Podobne historie przerabiały kluby koszykarskie na Starym Kontynencie. Najlepsi stworzyli Euroligę, ale ostatecznie łączą grę w niej z rozgrywkami krajowymi. Z kolei puchary pozostałe pod jurysdykcją FIBA nie cieszą się prestiżem. Czy podobny los czeka rynek piłkarski?
W tej chwili możemy pokusić się o częściową symulację sezonu 2021/22, zakładając wykluczenie "12" z Superligi (pamiętać jednak należy, że projekt ma finalnie zrzeszać 20 zespołów).
Kto miałby miejsce w Lidze Mistrzów 2021/22 (na podstawie ligowych tabel na 19 kwietnia 2021)?
Anglia: Leicester, West Ham, Everton, Leeds
Hiszpania: Sevilla, Villarreal, Betis, Real Sociedad
Włochy: Atalanta Bergamo, Napoli, Lazio Rzym, Roma
Niemcy: Bayern Monachium, RB Lipsk, Wolfsburg, Eintracht Frankfurt
Francja: Lille, Paris Saint-Germain
Portugalia: Sporting, FC Porto
Rosja: Zenit St. Petersburg
Belgia: Club Brugge
Ukraina: Dynamo Kijów
Holandia: Ajax Amsterdam
Do tego 6 klubów z eliminacji i ew. 2 miejsca: dla zwycięzcy Ligi Mistrzów 20/21 (jeśli nie wywalczyłby awansu z krajowej ligi) oraz Ligi Europy 20/21 (jeśli nie wywalczyłby awansu z krajowej ligi), które mogą być zastąpione przez mistrzów kolejnych federacji z rankingu UEFA (kolejno Turcji i Austrii).
I tak oto, w przyszłym sezonie w Lidze Mistrzów możemy mieć możliwość oglądania nie El Clasico a... Gran Derbi, bo w tym momencie przepustkę do rozgrywek dostałyby dwa kluby z Sewilli. Zabrakłoby jednak nie tylko Realu Madryt oraz FC Barcelona, ale każdego zespołu, który triumfował w Pucharze Europy po 1992 roku z wyjątkiem Bayernu, Ajaksu i Porto.
Mająca aż sześciu przedstawicieli w nowych rozgrywkach Anglia dostarczyłaby Champions League w sezonie 2021/22 dwóch debiutantów w fazie grupowej: West Ham oraz Everton. Już dziesiąte miejsce w Premier League może bowiem dać prawo gry w rozgrywkach. Rozgrywkach pod niezmienną nazwą Ligi... Mistrzów.
19:00
Paris Saint-Germain/Aston Villa
19:00
Bayern Monachium/Inter Mediolan
19:00
Arsenal/Real Madrid
19:00
Barcelona/Borussia Dortmund
19:00
Zwycięzca SF 2