| Piłka ręczna / Europejskie puchary
Trener Orlen Wisły Płock Xavi Sabate przed rewanżowym meczem z duńskim GOG Handbold w ćwierćfinale Ligi Europejskiej przypomniał, że o losach awansu do Final Four decyduje 120 minut walki, a nie tylko 60. – Drugą połowę tego pojedynku gramy we własnej hali – wskazał Hiszpan.
Przed tygodniem Wisła przegrała w Danii 27:30. We wtorek rewanż w Płocku. Zwycięzca dwumeczu awansuje do Final Four.
Sabate przekonywał, że rywal Nafciarzy to naprawdę mocny zespół. Hiszpan przypomniał, że Duńczycy mają w składzie trzech tegorocznych mistrzów świata, którzy już od dość dawna grają razem w jednej drużynie.
– Jest Morten Olsen, który ma na pewno największe doświadczenie spośród zawodników grających w polu. Jest również Mathias Gidsel, który dostał nagrodę dla najlepszego prawego rozgrywającego. Mimo młodego wieku jest już zawodnikiem światowej klasy, co również pokazał w pierwszym meczu przeciwko nam. I wreszcie Emil Jakobsen, który rzucił nam w Danii siedem bramek – wyliczył największe atuty duńskiego zespołu Sabate.
Hiszpański trener przyznał również, że przeciwnik nie zaskoczył w niczym jego graczy. – Spodziewaliśmy się takiego meczu, jaki był w Danii. Na tym etapie rozgrywek nie ma już słabych drużyn i doskonale zdajemy sobie z tego sprawę. Tym bardziej trudno było nam wywieźć dobry rezultat. Widać było, że rywale dobrze się czują w swojej hali mimo braku kibiców – dodał.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Bez Vive, ale z dwójką Polaków. Znamy pary 1/4 LM
Po trzech kwadransach gry pierwszego meczu gospodarze wygrywali już ośmioma bramkami 22:14, ale płocczanie nie złożyli broni i w 59. minucie doprowadzili do wyniku 27:28. Końcówka należała jednak do duńskiej drużyny, która wypracowała trzybramkową przewagę. – Mogliśmy przegrać zdecydowanie wyżej, ale z ostatecznego rezultatu możemy być częściowo zadowoleni. Niewiele nam brakuje, aby przechylić szalę zwycięstwa na naszą stronę w drugim meczu w Płocku – zaznaczył Sabate.
Dodał też, że na pewno nie będzie to łatwe. – Duński zespół ma kilka indywidualności najwyższej klasy, które potrafią pociągnąć zespół do przodu w trudnym momencie. Na to musimy uważać – wspomniał.
– To sport, a rywalizacja o awans do Final Four trwa 120 minut. Teraz drugą połowę tego pojedynku gramy we własnej hali, choć z naprawdę bardzo dobrym zespołem. Zobaczymy, co się wydarzy – podsumował.
Ćwierćfinałowy mecz rewanżowy Orlen Wisła – GOG Handbold zaplanowany jest na wtorek. Początek o godz. 20.45.