| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa
Władze Kolejorza regularnie wystawiają cierpliwość swoich kibiców na próbę. Wszyscy widzą, ile pieniędzy z transferów wpada do klubowej kasy. Nie idzie za nimi liczba pucharów, które powinny się znaleźć w klubowej gablocie. Ostatnie mistrzostwo poznaniacy zdobyli w sezonie 2014/2015. Przyjrzeliśmy się kwotom, a także piłkarzom, którzy mieli zastąpić gwiazdy.
Niedziela 7 czerwca 2015 roku. Lech zremisował 0:0 z Wisłą Kraków i wywalczył siódme w historii klubu mistrzostwo Polski. Trenerem był wtedy Maciej Skorża.
Sezon 2015/2016
Po zdobyciu mistrzostwa Lech stracił między innymi Barry'ego Douglasa, Kaspra Hamalainena, Macieja Gostomskiego, czy Luisa Henriqueza. Na tych zawodnikach zarobił łącznie... 200 tysięcy euro. Wydał dużo więcej, ale czy dobrze? Tu można mieć spore wątpliwości.
Maciej Gajos – 500 tysięcy euro
Nicki Bille Nielsen – 400 tys.
Denis Thomalla – 400 tys.
Abdul-Aziz Tetteh – 300 tys.
Marcin Robak – 100 tys.
Do klubowej gabloty wpadł jedynie Superpuchar Polski. W finale pucharu na Stadionie Narodowym było kolejne rozczarowanie i... siódme miejsce w lidze. Z pozyskanych piłkarzy największą furorę zrobił Tetteh, który był wyróżniającym się defensywnym pomocnikiem w lidze.
Sezon 2016/2017
W okienku transferowym Kolejorz zarobił prawie sześć milionów euro. Ponad trzy zapłaciła Sampdoria za Karola Linettego, Tamas Kadar odszedł do Kijowa za 2,5 miliona, a Denis Thomalla za 350 tysięcy. Lech chciał się wzmocnić bez wydawania pieniędzy. Klubowy budżet uszczuplił jedynie Wołodymyr Kostewycz. Do Poznania trafili za to piłkarze tacy jak: Lasse Nielsen, Mihai Radut, czy Elvis Kokalović. Efekt? Superpuchar Polski, kolejna porażka w finale pucharu i trzecie miejsce w ekstraklasie. Wcześniej po odpadnięciu z Ligi Mistrzów Lech zagrał w fazie grupowej Ligi Europy.
Sezon 2017/2018
Klub ze stolicy Wielkopolski pożegnał się z młodymi piłkarzami, którzy stanowili o jego sile. Jan Bednarek pobił rekord transferowy ligi i odszedł za sześć milionów euro. Sampdoria wyłożyła cztery za Dawida Kownackiego, a Dynamo Kijów półtora za Tomasza Kędziorę. Kierunek rosyjski obrał Tetteh i do kasy wpadło 800 tysięcy. W tamtym sezonie Lech zarobił na transferach ogromną sumę, aż 12,5 miliona euro.
Wydał... dziesięć procent z tego. Nicklas Baerkroth miał być gwiazdą ligi, o którą Lech walczył z Legią. Skończyło się na jednym z większych rozczarowań i wydanych... 650 tysiącach euro. Kto wtedy trafił jeszcze do Poznania? Ołeksij Chobłenko, Mario Situm, Deniss Rakels, Vernon de Marco, czy Elvir Koljić. Niektórych z tych nazwisk nie kojarzą już nawet najwięksi sympatycy Kolejorza. Dobrym ruchem był na pewno pozyskanie Christiana Gytkjaera i Emila Dilavera.
Wynik? Trzecie miejsce w lidze i szybkie pożegnanie się z pucharami. Zarówno europejskimi, jak i krajowymi.
Sezon 2018/2019
Kolejny sezon zweryfikował Barkroetha, za którego poznaniacy odzyskali połowę pieniędzy. Trener Nenad Bjelica zabrał do Zagrzebia Dilavera. Lech wydał milion euro na Pedro Tibę, ale akurat te pieniądze zostały świetnie spożytkowane. Portugalczyk dał wiele jakości całej naszej lidze, a przy jego zagraniach ręce wielokrotnie same składały się do oklasków. Nie sprawdził się jego rodak Joao Amaral, za którego zapłacono 350 tysięcy euro. O sile poznańskiej lokomotywy mieli decydować... Dioni, Dimitrios Goutas i Timur Żamaletdinow. Skończyło się... ósmym miejscem w lidze i kolejnym wielkim rozczarowaniem.
Sezon 2019/2020
Po następnym słabym sezonie w Poznaniu miało dojść do rewolucji kadrowej. Do klubu trafili Lubomir Satka, Dani Ramirez, Djordje Crnomarković, Karlo Muhar. Za czterech piłkarzy Lech zapłacił ponad dwa miliony euro. Szczególnym "majstersztykiem" były transfery Crnomarkovicia i Muhara. Serb i Chorwat zawiedli na całej linii, a Muhar bardziej niż grą, zasłynął tym, że jeździł... efektownym "maluchem".
Jednak w tym sezonie Lech potrafił pokazać efektowny i skuteczny futbol. Trener Dariusz Żuraw mocno stawiał na wychowanków i to procentowało. Kolejorz w końcu powalczył o czołowe lokaty i zakończył sezon z wicemistrzostwem Polski. Później w świetnym stylu awansował do fazy grupowej Ligi Europy. Tam furory nie zrobił, ale miał też dobre momenty.
Sezon 2020/2021
Przed nim poznański budżet zasiliło... ponad 17 milionów EURO. Jakub Moder pobił kolejny rekord ligi i odszedł do Brighton za 11. Derby County wyłożyło cztery za Kamila Jóźwiaka, a niemiecki Augsburg zapłacił dwa za Roberta Gumnego. Tym razem Lech nie poszedł ilość, a nie jakość.
Tej jakości mieli dodać Nika Kaczarawa, Wasyl Kraweć, Mikael Ishak, Alan Czerwiński, Aron Johannsson, Nika Kwekweskiri, Bartosz Salamon, Antonio Milić, Jan Sykora i Jesper Karlstroem. Za wszystkich nowych piłkarzy panowie Karol Klimczak i Piotr Rutkowski wydali raptem dwa miliony euro. Nie możemy powiedzieć, że wszyscy ci piłkarze się nie sprawdzili, ale najlepszym podsumowaniem niech będą wyniki. Dziewiąte miejsce w PKO Ekstraklasie, ćwierćfinał Pucharu Polski, jedynie matematyczne szanse na czwartą lokatę i... walka z Wartą o miano najlepszej drużyny w mieście. Jak na razie to rewelacyjny beniaminek jest górą i Lech do samego końca będzie musiał walczyć o wyprzedzenie swojego sąsiada.
Bolesne podsumowanie...
Od zdobycia ostatniego mistrzostwa Polski Lech tylko na transferach piłkarzy zarobił... ponad 38 milionów euro. Jeżeli uśrednimy i przeliczymy, że jedno euro w tym czasie kosztowało cztery złote i dwadzieścia groszy, to wychodzi nam, że w klubowej kasie znalazło się blisko... 160 milionów złotych.
W tym czasie Lech również kupował. Nie chciał wydawać wielkich sum za piłkarzy. Najwięcej kosztował Tiba. Zazwyczaj nawet jak płacił mało, to i tak przepłacał. Łącznie na transfery w latach 2015-2020 wydał... niespełna dziewięć milionów euro, czyli prawie jedną czwartą. To jak na polskie warunki wcale nie tak mało. Można wymienić wiele przykładów klubów, które osiągnęły więcej, a z ich kasy ubyło znacznie mniej pieniędzy.
Jednak w Poznaniu oczekiwania są ogromne. Kibic nie zadowoli się wicemistrzostwem, czy awansem do finału Pucharu Polski. Wielkopolska pragnie pucharów, a jak na razie w klubowej gablocie znajdują się... rekordy transferowe i pieniądze za sprzedaż wychowanków. Za czasów trenera Mariusza Rumaka nie doceniano drugiego miejsca na koniec sezonu. Teraz taki wynik Lech wziąłby w ciemno... Kibice Kolejorza muszą wierzyć w trenera Macieja Skorżę, który jako ostatni cieszył się z majstra. Jego mentalność zwycięzcy i chęć wygrywania ma dać poznaniakom kolejne sukcesy. Na nie trzeba poczekać przynajmniej do następnego sezonu. Wcześniej ekipa z Poznania musi dokończyć obecne rozgrywki, w których ma już tylko znikome szanse na przyzwoity wynik...
16:00
Bruk-Bet Termalica
18:30
Cracovia
12:45
KGHM Zagłębie Lubin
15:30
Korona Kielce
18:15
Raków Częstochowa
12:45
Lechia Gdańsk
15:30
Arka Gdynia
18:15
Piast Gliwice
17:00
Pogoń Szczecin
16:00
KGHM Zagłębie Lubin
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (1012 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.