Na półmetku oczekiwania na Euro 2020 wspominamy turnieje z 2008 oraz 2012 roku. Bohaterem jest Fernando Torres, którego gol w finałowym starciu z Niemcami sprawił, że Hiszpanie zwyciężyli na turnieju w Austrii i Szwajcarii. – Do drużyny weszło kilku niższych piłkarzy. Media nazywały nas maluchami i nie dawały szans w fizycznych starciach np. z Anglikami – wspomina napastnik.