Mimo że kobieta skoczyła już na nartach 200 metrów, a w przeszłości loty organizowano nawet w ramach Pucharu Kontynentalnego, dziś FIS boi się ich jak ognia. Nie latają panie, nie latają kombinatorzy. Niestety mamuty stały złem koniecznym nawet dla skoczków-mężczyzn. Przy obecnej polityce federacji cztery takie działające na świecie obiekty to co najmniej o połowę za dużo.