| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa

PKO Ekstraklasa. Jagiellonia i minimalizm. "Jesteśmy zadowoleni. Oceniacie tylko przez pryzmat wyników"

Jagiellonia strzela ostatnio sporo bramek, ale do swojego konta dopisuje tylko po jednym punkcie (fot. Getty).
Jagiellonia strzela ostatnio sporo bramek, ale do swojego konta dopisuje tylko po jednym punkcie (fot. Getty).
Robert Bońkowski

Sportowe porzekadło mówi, że jest się tak dobrym, jak ostatni mecz. Nieco inaczej uważa trener Jagiellonii. Jego zdaniem gra żółto-czerwonych znacznie się poprawiła. Tylko co z tego, skoro brakuje wyników?

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ
PKO Ekstraklasa. Mistrz znany już w niedzielę?

Czytaj też

PKO Ekstraklasa. Legia Warszawa mistrzem Polski? Wiele zależy od Lechii, Rakowa i Pogoni

PKO Ekstraklasa. Mistrz znany już w niedzielę?

Z pewnością w opinii trenera Jagiellonii jest trochę racji. Białostoczanie grają przyjemniej dla kibicowskiego oka. Stwarzają sobie częściej akcje podbramkowe. To pochodna ciężko przepracowanych treningów w czasie przerwy na mecze reprezentacji.

Co z tego?



Piłkarscy, białostoccy romantycy cieszą się, że gra zespołu idzie w dobrym kierunku. Gołym okiem widać różnicę, gdy weźmie się pod uwagę zespół Bogdana Zająca i porówna z obecnym Rafała Grzyba. Nie ma to jednak większego znaczenia, bo pozytywnych akcentów z tego po prostu nie ma. To, w jak frajerski sposób białostoczanie tracili w ostatnich dwóch meczach bramki zgarniające im sprzed nosa trzy punkty, definitywnie wyklucza pochwały ich "dobrej" – zdaniem trenera – gry.

To zdanie wielu komentatorów i sympatyków żółto-czerwonych. Jaga stara się, jak może, ale nie przynosi to oczekiwanych efektów. Najgorsze w tym wszystkim nie jest jednak zdanie kibiców, a minimalizm, jaki można wyczytać ze słów szefa sztabu szkoleniowego. Rafał Grzyb mówi wprost – ocenialibyście nas inaczej, gdybyśmy tamten mecz wygrali.

Legia "nie chce wątpliwości w drodze po mistrzostwo". Mecz lidera z Lechią w TVP!

– Czy mamy problemy z koncentracją? Nie sądzę, bardziej chodzi o to, że w momentach, gdy próbujemy grać w piłkę, a było ich dużo w spotkaniu z Wisłą Płock i Stalą Mielec, to jednak główne zarzuty padają na wynik. Ocena nie jest kwestią gry, wyniku. Myślę, że gdybyśmy wygrali z Wisłą Płock czy Stalą, to nie byłoby pytań o nasze problemy z koncentracją czy mentalnością. Dużo rozmawiamy z piłkarzami indywidualnie. Próbujemy przede wszystkim złapać pewność siebie. Mental drużyny zawsze będzie kształtował się wokół wyników drużyny – mówił trener Grzyb.

Za miesiąc nikt nie będzie pamiętał o tym, że żółto-czerwoni rozgrywali ładne dla oka akcje, ale zapamiętany będzie sposób, w jaki białostoczanie stracili punkty i przeciwko jakim drużynom. W PKO Ekstraklasie nie ma już słabych drużyn i choć jest to zdanie, które często bawi, to jednak w uszach białostockich kibiców brzmi bardzo poważnie. Jagiellonia miała ambicje walki o miejsce premiujące ich do gry w europejskich pucharach. Minimum, to miejsce w "górnej ósemce" i choć nie jest to zbyt wygórowane oczekiwanie, to do końca sezonu pozostały zaledwie cztery kolejki, a rywale jednak mocni. Dlatego, może być też tak, że pierwszy raz od kilku sezonów Jaga wypadnie ze stawki drużyn z ambicjami – przy okazji te ambicje spełniających.



Nie można jednak zrzucać całej winy na trenera Rafała Grzyba, dla którego stanowisko trenera jest tylko tymczasowym wyzwaniem. Jest też szkołą zawodu, przez którą sam szkoleniowiec ma wiele wyrzeczeń. – Prowadzenie Jagiellonii, to dla mnie duże doświadczenie. Nigdy nie prowadziłem sam drużyny. Uczę się mierzyć z wieloma nowymi zadaniami. Na przykład muszę tak godzić zespół, by nie było nieporozumień pomiędzy zawodnikami, którzy występują w pierwszym składzie, a tymi, którzy grają rzadziej. Ci drudzy też muszą czuć się docenieni. Na obowiązkach cierpi oczywiście moja rodzina. Wolny czas poświęcam na planowanie treningów, przygotowanie do meczu, czy analizę zajęć, które za nami. Akceptuję to, taki jest ten zawód – opowiadał o swojej pracy Grzyb.

Jagiellonia musi przeprowadzić gruntowne zmiany. "Nie ma dla nas usprawiedliwienia"

O co się biją?



Kibice Jagiellonii już pogodzili się z przykrą informacją, jaką jest to, że żółto-czerwoni oficjalnie stracili szansę na podium w rozgrywkach PKO Ekstraklasy. Teraz mogą skupić się na osiągnięciu minimalnych założeń, które zostały przed nimi postawione na początku sezonu. Walka toczy się też o premie w drużynie, dlatego białostoczanie mogą zrobić wiele, by zakończyć sezon na co najmniej ósmym miejscu.

Przed nimi trudny terminarz. Najbliższe dwa spotkania rozegrają z rewelacjami tegorocznych rozgrywek. Najpierw Warta Poznań, a później Raków Częstochowa. Do tego w przedostatniej kolejce zmierzą się z Górnikiem Zabrze, a sezon zakończą domowym meczem z Lechią Gdańsk. Trudno przewidywać ile zdobędą punktów, zważywszy na to, że Jaga od kilku miesięcy gra bardzo nieregularnie, a ponadto traci bardzo dużo bramek – jak na zespół ze środka tabeli. Tylko po 26 kolejkach mają ich na swoim koncie 42. Pod tym względem gorsi są tylko beniaminkowie z Podbeskidzia i Stali Mielec.

– Gdybyśmy ostatnie mecze wygrali, to bylibyśmy bardzo blisko czwartego miejsca, ale teraz nasza sytuacja się skomplikowała. Naszym celem jest przede wszystkim pierwsza ósemka. Będziemy robić wszystko, żeby wygrać kolejne spotkania. Uczulamy zawodników, żebyśmy się nie poddawali i walczyli do końca. Każde zwycięstwo może nam wiele dać. Tyle, żeby wydostać się z dolnej połowy tabeli. W przeciwnym razie tam zostaniemy i będziemy gdzieś pomiędzy 10. a 11. miejscem – mówił szkoleniowiec Jagiellonii.

– Teraz gramy z Wartą Poznań i na nich się skupiamy. Ich fenomen wynika z tego, że są właśnie beniaminkiem. Drużyny nie znają do końca ich założeń taktycznych. Myślę, że drugi sezon będzie dla nich znacznie trudniejszy – powiedział przed meczem trener Grzyb. Początek spotkania pomiędzy Wartą Poznań a Jagiellonią w niedzielę, 25 kwietnia, o 12:30.

PKO Ekstraklasa. Mistrz znany już w niedzielę?

Czytaj też

PKO Ekstraklasa. Legia Warszawa mistrzem Polski? Wiele zależy od Lechii, Rakowa i Pogoni

PKO Ekstraklasa. Mistrz znany już w niedzielę?

Tworek: nie przypominam sobie, żebyśmy w ostatnich latach mieli takiego pecha
Piotr Tworek (fot. TVP)
Tworek: nie przypominam sobie, żebyśmy w ostatnich latach mieli takiego pecha

Zobacz też
Wielki transfer reprezentanta coraz bliżej. Padła konkretna kwota
Maxi Oyedele zmieni klub po zgrupowaniu reprezentacji Polski (fot: PAP)

Wielki transfer reprezentanta coraz bliżej. Padła konkretna kwota

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Znamy najdroższych graczy Ekstraklasy. Dwaj lechici na czele
Afonso Sousa (z lewej) jest jednym z najwyżej wycenianych piłkarzy Ekstraklasy (fot. Getty)

Znamy najdroższych graczy Ekstraklasy. Dwaj lechici na czele

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Widzew atakuje rynek! Największe pieniądze w PKO BP Ekstraklasie
Piłkarze Widzewa Łódź (fot. Getty)

Widzew atakuje rynek! Największe pieniądze w PKO BP Ekstraklasie

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Ledwo podpisał kontrakt, już wskazał transferowy cel. "To jeszcze nie koniec"
Michal Gasparik został nowym szkoleniowcem Górnika Zabrze (fot: Getty)
tylko u nas

Ledwo podpisał kontrakt, już wskazał transferowy cel. "To jeszcze nie koniec"

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Znamy terminarz Ekstraklasy 2025/26. Ciekawie już w 1. kolejce!
Terminarz PKO BP Ekstraklasa 2025/26. Kiedy mecze? [KALENDARZ]

Znamy terminarz Ekstraklasy 2025/26. Ciekawie już w 1. kolejce!

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Górnik ma nowego trenera! Wróci do klubu po latach
Piłkarze Górnika Zabrze będą mieli nowego trenera (fot. Getty Images)

Górnik ma nowego trenera! Wróci do klubu po latach

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Mecze reprezentacji Polski w piłce nożnej w 2025 roku w TVP [WIDEO]
(fot. TVP SPORT)

Mecze reprezentacji Polski w piłce nożnej w 2025 roku w TVP [WIDEO]

| Piłka nożna / Reprezentacja 
Kompromitacja w Kiszyniowie. Przypominamy mecz z Mołdawią [SKRÓT]
(fot.

Kompromitacja w Kiszyniowie. Przypominamy mecz z Mołdawią [SKRÓT]

| Piłka nożna / Reprezentacja 
Korona się wzmacnia! Ciekawy transfer w PKO BP Ekstraklasie
Nikodem Niski (pierwszy z lewej – fot. Getty Images)

Korona się wzmacnia! Ciekawy transfer w PKO BP Ekstraklasie

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Z Celticu do PKO BP Ekstraklasy. Hit na horyzoncie
Maik Nawrocki może wrócić do PKO BP Ekstraklasy (fot. Getty)

Z Celticu do PKO BP Ekstraklasy. Hit na horyzoncie

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Polecane
Najnowsze
Michał Kucharczyk: to nie świadczy dobrze o reszcie drużyny
nowe
Michał Kucharczyk: to nie świadczy dobrze o reszcie drużyny
| Piłka nożna / Reprezentacja 
Michał Kucharczyk (fot. TVP Sport)
Sędzia meczu Finlandia – Polska sam walczy o mundial
Joao Pedro da Silva Pinheiro (zdjęcie: Getty Images)
polecamy
Sędzia meczu Finlandia – Polska sam walczy o mundial
Fot. TVP
Rafał Rostkowski
Lewandowski zaczął szaleństwo! Takiej imprezy w Polsce nie było
Robert Lewandowski (fot. Getty)
Lewandowski zaczął szaleństwo! Takiej imprezy w Polsce nie było
| Piłka nożna 
Finał Ligi Narodów: o której i gdzie oglądać hit Portugalia – Hiszpania?
Portugalia – Hiszpania. O której finał Ligi Narodów? Gdzie oglądać mecz dzisiaj na żywo w TV i online? (08.06.2025)
Finał Ligi Narodów: o której i gdzie oglądać hit Portugalia – Hiszpania?
| Piłka nożna 
Oni to zrobili! Polscy piłkarze zagrają o złoto mistrzostw Europy
Kapitan reprezentacji Polski Bartłomiej Dębicki (fot. TVP Sport)
Oni to zrobili! Polscy piłkarze zagrają o złoto mistrzostw Europy
| Piłka nożna 
Socca, ME: Polska – Chorwacja (1/2 finału) [MECZ]
Polska – Chorwacja. Socca, mistrzostwa Europy drużyn 6-osobowych – 1/2 finału. Transmisja online na żywo w TVP Sport (08.06.2025)
Socca, ME: Polska – Chorwacja (1/2 finału) [MECZ]
| Piłka nożna 
Dobre informacje dla Świątek. Nie musi się martwić… do końca sezonu
Iga Świątek (fot. Getty Images)
Dobre informacje dla Świątek. Nie musi się martwić… do końca sezonu
| Tenis / WTA (kobiety) 
Do góry