W pierwszych w nowym sezonie zawodach Pucharu Świata w Wioślarstwie w Zagrzebiu nie zobaczymy kompletu polskich osad. Zabraknie nie tylko tych, które przygotowują się do kwalifikacji olimpijskich, ale także dwóch, które przepustki do Tokio już mają. Powodem są kłopoty zdrowotne naszych zawodników.
W pierwszych tegorocznych regatach, mistrzostwach Europy w Varese, wystartowało 9 polskich osad, z czego tylko jedynkarze, Natan Węgrzycki-Szymczyk i Artur Mikołajczewski z wagi lekkiej, stanęli na podium (obaj wywalczyli brązowe medale). Kolejnym startem będą pierwsze w 2021 roku zawody z cyklu Pucharu Świata w Zagrzebiu, ale kompletu biało-czerwonych w nich nie zobaczymy.
Trenerzy osad, które nie mają jeszcze kwalifikacji olimpijskich, ze startu w stolicy Chorwacji zrezygnowali już wcześniej. Uznali, że ostatnie kilkanaście dni przed walką o przepustki do Tokio (Finałowe Regaty Kwalifikacyjne odbędą się w dniach 15-17 maja w Lucernie) spędzą na treningach w Centralnym Ośrodku Sportu w Wałczu. Dotyczy to Natana Węgrzyckiego-Szymczyka, męskiej dwójki bez sternika (Damian Józefowicz, Łukasz Posyłajka) oraz kobiecej dwójki podwójnej wagi lekkiej. W wymienionych dwójkach odbędą się jeszcze krajowe kwalifikacje, które zdecydują kto do Lucerny pojedzie.
W Pucharze Świata w Zagrzebiu zabraknie jednak także dwóch osad, które miały w planach w nich startować. Mowa o kobiecej czwórce podwójnej oraz męskiej dwójce podwójnej wagi lekkiej.
Czwórka podwójna, aktualne wicemistrzynie świata, od kilku miesięcy ma problemy ztrenowaniem w składzie, w którym zdobywała medale w najważniejszych zawodach. Ten skład to: Agnieszka Kobus-Zawojska, Marta Wieliczko, Maria Sajdak i Katarzyna Zillmann. W ubiegłorocznych mistrzostwach Europy w Poznaniu, kontuzjowaną Marię Sajdak zastąpiła Katarzyna Boruch. W tegorocznych w Varese, młoda wioślarka AZS-u AWF-u Gorzów Wielkopolski zastąpiła z kolei Agnieszkę Kobus-Zawojską, która tuż przed wylotem uzyskała pozytywny wyniku testu na Covid-19. We Włoszech płynąć musiała także Katarzyna Zillmann, która dopiero, co wyleczyła kontuzję nadgarstka. W efekcie Polki nie awansowały do Finału A. Trener czwórki, Jakub Urban, po tych wszystkich perypetiach zrezygnował ze startu w Zagrzebiu.
– Tak naprawdę skład znany z podium MŚ, w ostatnich latach nie pływał ze sobą za wiele. I chociaż młodziutka Kasia Boruch była godną zastępczynią kontuzjowanych dziewczyn, to myślę, że przyszedł czas, by wrócić do optymalnego składu. Do tego, który jest sprawdzony i pewny. Jeśli nic po drodze się nie wydarzy, to w krótkim czasie osada osiągnie swój wysoki poziom i będzie godnie reprezentować barwy narodowe tak, jak to bywało wcześniej. Na chwilę obecną trenujemy w Wałczu. Zostaniemy tu do 16 maja, by potem pojechać na II Puchar Świata w Lucernie
– powiedział trener kadry narodowej kobiet.
Kłopoty zdrowotne wyeliminowały ze startu także dwójkę podwójną wagi lekkiej, Jerzy Kowalski, Artur Mikołajczewski. Z powodu kontuzji tego pierwszego, Mikołajczewski startował w mistrzostwach Europy w jedynce. Do Zagrzebia podopieczni Piotra Bulińskiego nie pojadą wcale.
– Jurkowi ciągle doskwiera neuralgia. Odczuwa ból, dlatego wczoraj dostał zastrzyk, tzw. blokadę. Ma być więc lepiej. Mam nadzieję, że do startu w drugich pucharowych regatach w Lucernie damy radę się już przygotować
– powiedział trener kadry wagi lekkiej mężczyzn.
Ostatecznie, szansę na zmierzenie się w Zagrzebiu z rywalami z całego świata będzie miało tylko pięć polskich osad. Do składu czwórki bez sternika, po kontuzji i przebytym koronawirusie, wróci Marcin Brzeziński.
Polskie osady na I Puchar Świata w Wioślarstwie (30.04-02.05):
- czwórka bez sternika (Mateusz Wilangowski, Mikołaj Burda, Marcin Brzeziński, Michał Szpakowski)
- czwórka bez sterniczki (Joanna Dittmann, Olga Michałkiewicz, Monika Chabel, Maria Wierzbowska)
- czwórka podwójna mężczyzn (Dominik Czaja, Wiktor Chabel, Szymon Pośnik, Fabian Barański)
- dwójka podwójna mężczyzn (Mirosław Ziętarski, Mateusz Biskup)
- jedynka (Piotr Płomiński)