Napoli pokonało na wyjeździe 2:0 Torino i przedłużyło do dziesięciu serię meczów bez porażki. Bardzo dobry mecz rozegrał Piotr Zieliński, który był bliski zdobycia bramki.
Ostatnia ligowa porażka Napoli? Trzeba sięgnąć głębiej do terminarza, bo piłkarze Gennaro Gattuso ostatnio nie zwykli przegrywać. Po raz ostatni ulegli w lutym Atalancie. A później wygrali siedem z dziewięciu spotkań. Potyczka z Torino tego nie zmieniła.
Gospodarze mocno zaczęli mecz, próbowali w pierwszych minutach zaskoczyć gości, ale szybko otrzymali dwa ciosy, po których ciężko było się podnieść. W 11. minucie wynik otworzył Tiemoue Bakayoko. Piłkarz wypożyczony z Chelsea minął kilku rywali i zza pola karnego uderzył na długi słupek, nie dając szans Salvatore Sirigu. Torino najwyraźniej nie zdążyło się otrząsnąć, bo już zaraz było 2:0. Gola strzelił Victor Osimhen.
Brakło zaledwie kilku centymetrów, by zawodnicy Gattuso w 39. minucie wyszli na prowadzenie 3:0 po uderzeniu Zielińskiego. Polak oddał potężny strzał z 20 metrów, ale niestety piłka trafiła w słupek.
W drugiej połowie oba zespoły stwarzały sobie szanse. Napoli raz uratował Alex Meret, z kolei gospodarzy słupek po pięknej próbie Lorenzo Insigne. Wynik nie uległ już zmianie do końca spotkania, a gospodarze kończyli je w "dziesiątkę". Napoli zdobyło trzy punkty i przedłużyło serię meczów bez porażki do dziesięciu. A co istotniejsze dla drużyny Zielińskiego, traci tylko dwa punkty do drugiej Atalanty i wciąż ma duże szanse na Ligę Mistrzów.
Jak zagrał Piotr Zieliński?
Polak był wyróżniającą się postacią. Aktywny, obecny niemal na każdym skrawku boiska. Potrafił wypatrzeć partnerów, popisał się kilkoma kluczowymi podaniami. Udowodnił też, że potrafi strzelić w dystansu. Niewiele brakowało, by po jego potężnym uderzeniu z 20 metrów Napoli wyszło na trzybramkowe prowadzenie. Został zmieniony w 59. minucie przez Driesa Mertensa.
Ocena TVPSPORT.PL: 7,5/10
Jak zagrał Karol Linetty?
Drugi z Polaków pojawił się na murawie chwilę przed tym, jak boisko opuścił Zieliński. Linetty zagrał nieźle, ale nie wniósł nic nadzwyczajnego do gry Torino i nie pomógł drużynie odwrócić losów meczu.
Ocena TVPSPORT.PL: 6/10