Skoki narciarskie. Magdalena Pałasz podczas upadku na skoczni skręciła kręgosłup i złamała łopatkę

Zbigniew Klimowski w stanie ciężkim. Trener skoczków zakażony koronawirusem

W ostatnich miesiącach fani skoków narciarskich nie mogli obserwować w akcji Pałasz. 25-latka doznała poważnych urazów w skutek groźnego wypadku na obiekcie. Skoczkini powoli wraca do aktywności fizycznych. Choć przed nią jeszcze dużo wzmożonej pracy.

Magdalena Pałasz skręciła kręgosłup i złamała łopatkę

"Właśnie dzisiaj mija równe 3 miesiące od mojego wypadku na skoczni. Okazało się ze miałam złamana łopatkę i skręcony kręgosłup w odcinku szyjnym... dlatego chwile to trwało" – napisała na Instagramie.

Zawodniczka pochodząca z Sanoka nie zamierza odpuszczać sportowej rywalizacji. Mimo przeciwności, wraca do ćwiczeń. "Po raz kolejny staję na linii startu do nowego sezonu. Tym razem słabsza pod każdym względem. Po pierwszym treningu już wiem, jak ciężka praca mnie czeka! Mam nadzieję, że z biegiem czasu będę stawała się silniejsza i nie poddam się tak łatwo. Wiem, że na pewno nie skończę ze skokami przez upadek. Chcę sama podjąć tę decyzje. Nie chcę, aby było to narzucone przez takie wydarzenie. Dlatego też teraz czeka mnie dużo pracy i łez, aby znowu wyjść na skocznię, ale wiem – nikt nie mówił, że będzie łatwo. Dziękuję tym, którzy byli ze mną kiedy tego potrzebowałam" – kontynuowała zawodniczka.

Wyświetl ten post na Instagramie.

Post udostępniony przez ^𝗠^ |Magdalena Pałasz (@magdalena_palasz)