Przegranie finału wiązało się z wielkimi emocjami. Była w nas ogromna złość sportowa i chęć zwycięstwa. Jak najszybciej chcieliśmy zagrać finał, by się zrewanżować. Nie było dla nas istotne, czy spotkamy się z Jastrzębskim Węglem, Trento czy kimkolwiek innym – mówi w TVPSPORT.PL Sebastian Świderski, prezes Grupy Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle.