Czemu jesteś taka szybka? – pytają ją. A ona odpowiada, że nie wie i że lekkoatletyką to się dobrze bawi. W marcu na halowych ME w Toruniu zabawa zaprowadziła ją po dwa złote medale – na 400 metrów i w sztafecie. W weekend Femke Bol będzie błyszczała na Stadionie Śląskim, a latem spróbuje zniweczyć olimpijskie marzenia polskich Aniołków. Bo Holenderki, tak się złożyło, mają podobne.