Aleksander Matusiński był kolejnym gościem Jacka Kurowskiego w cyklu "Oko w oko". Trener sztafety 4x400 metrów, którą doprowadził m.in. do mistrzostwa Europy i wicemistrzostwa świata, podzielił się sekretami ze sportowego i prywatnego życia.
Aleksander Matusiński opowiada o...:
...zarobkach lekkoatletów i piłkarzy:
Czasami mam wrażenie, że piłkarze… za mało zarabiają. W piłce jest dużo zawodników, mocna rywalizacja, a każdy mecz może skończyć się poważną kontuzją. Jeśli ktoś jest piłkarzem na sto procent, to na pewno zarabia tyle, ile powinien. Poza tym mnie nikt nie bronił być trenerem piłki nożnej, a zawodnikowi z "lekkiej" bycia piłkarzem. Każdy ma wybór, dlatego ja się nie czepiam i nie patrzę na to, jak mają inni. Trzeba robić swoje i mieć cele sportowe. Jak będą cele sportowe, to będą także i finanse (…) jedno idzie z drugim w parze. Jeśli ktoś jest dobry, to będzie w końcu dobrze zarabiał.
...początkach Justyny Święty-Ersetic:
Przyszła na AWF w Katowicach jako zupełnie przeciętna zawodniczka. Była na "doczepkę" do sztafety. Ale była dobrze przygotowana przez trenerów w Raciborzu, a ja mogłem wdrażać kolejne środki szkoleniowe. Fakt, że nie była takim wyeksploatowanym "gotowcem" zaprocentował tym, że po kilku latach osiągnęła najwyższy, europejski poziom.
...kłótniach z Justyną Święty-Ersetic:
Cel mamy ten sam – wynik sportowy. Chcemy być jak najwyżej i to nas łączy, natomiast nie dogadujemy się w kwestii drogi do tego celu. Justyna bardzo często chciałaby zrobić to inaczej, niż ja. Dla mnie, jeśli się przygotowujemy, to idziemy w to na maksa. Jesteśmy jak najwięcej na zgrupowaniach, w różnych miejscach. Ona chciałaby też troszeczkę pomieszkać w domu, pobyć z mężem, rodziną. Ale to się wiąże z tym, że ten trening nie jest już na sto procent. Na tym punkcie są największe tarcia.
...rozłące z synami:
Podczas zgrupowań staramy się codziennie rozmawiać na Whatsappie, chociaż wiem, że to nie to samo (…) Pamiętam, jak bardzo mnie zabolało, gdy wróciłem ze zgrupowania w RPA, a mój młodszy syn Miłoszek rozpłakał się, gdy podszedłem do łóżeczka. Byłem opalony, nie poznał mnie. To był moment, który dał mi dużo do myślenia.
...medalu w Tokio:
Na pewno nie rozpaczałbym, gdyby nie udało się zdobyć tego upragnionego medalu olimpijskiego. Jestem w miarę spełnionym trenerem, bo tych sukcesów było sporo, zarówno indywidualnych, jak i w sztafecie (…) Co ma być, to będzie. Robię wszystko, by ten medal zdobyć. Jeśli zdobędziemy go w Tokio, to będę mógł powiedzieć, że w stu procentach jestem spełnionym trenerem.