Raków Częstochowa pokonał Arkę Gdynia 2:1 (0:0) w finale Pucharu Polski. Zespół Marka Papszuna przegrywał, ale odwrócił losy spotkania. Zwycięskiego gola strzelił rezerwowy David Tijanić.
PRZED MECZEM
Raków podchodził do finału pewny gry w europejskich pucharach w kolejnym sezonie. Częstochowianie zajmą miejsce na podium PKO Ekstraklasy. Arka walczy z kolei o awans na najwyższy poziom rozgrywkowy. W drodze do finału Raków wyeliminował m.in. Cracovię i Lecha Poznań. Arka pokonała chociażby Piasta Gliwice.
BOHATER MECZU: Ivi Lopez
Był kluczową postacią Rakowa. Najpierw strzelił bardzo ładnego gola, dzięki któremu jego zespół wyrównał. W końcówce jego znakomite podanie miało wielki wpływ na to, że później do bramki trafił David Tijanić.
JAK PADŁY GOLE?
0:1 (57') – Mateusz Żebrowski dostał podanie z lewej strony. Wydawało się, że chce dośrodkować, ale... jego zagranie zamieniło się w strzał i piłka wpadła do bramki. Warto podkreślić też kapitalną pracę Fabiana Hiszpańskiego, który napędził akcję.
1:1 (82') – Fran Tudor wrzucił w pole karne, a obrońcy wybili piłkę, do której doszedł Ivi Lopez. Hiszpan natychmiast uderzył z woleja i wyrównał.
2:1 (89') – Ivi Lopez wspaniale zagrał zewnętrzną częścią stopy. Daniel Szelągowski nie trafił w piłkę "czysto", ale do podania dopadł David Tijanić, który strzelił gola z bliska.
JAK MOGŁY PAŚĆ GOLE?
4' – Mateusz Żebrowski wbiegł w pole karne, miał dużo czasu i uderzył w kierunku dalszego słupka. Jego strzał był jednak niecelny.
21' – Fran Tudor zacentrował z prawej strony, a Marcin Cebula doszedł do zagrania i oddał strzał. Pomocnik Rakowa pomylił się nieznacznie.
56' – Fran Tudor skupił na sobie uwagę kilku rywali i podał do Patryka Kuna. Ten uderzył, ale dobrze spisał się bramkarz.
53' – Andrzej Niewulis dostał znakomite podanie od Kamila Piątkowskiego. Wpadł w pole karne i próbował dograć, ale żaden z kolegów nie doszedł do podania. Kapitan Rakowa mógł kończyć tę akcję strzałem.
74' – Dominik Holec najpierw odbił piłkę po strzale Rosołka, a potem poradził sobie także z dobitką.
14:00
Ruch Chorzow/Legia Warszawa