| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa
Artur Boruc zostaje na dłużej w Legii Warszawa. Najstarszy mistrz Polski w historii przedłużył o rok kontrakt ze stołeczną drużyną.
Artur Boruc piętnaście lat temu odchodząc z Legii Warszawa obiecał, że na Łazienkowską jeszcze wróci. Bardzo długo było to nierealne, a z czasem zaczęło się wydawać, że temat już nigdy na dobre nie wróci. Latem 2020 roku znów zdawało się, że były reprezentant Polski jest daleko od stolicy. I przyszło raptem kilka dni, które losy powrotu odmieniły o 180 stopni. 1 sierpnia golkiper znów został zawodnikiem Wojskowych. Boruc wrócił. A potem zobaczył i zwyciężył.
Ikona stołecznego klubu wróciła i zrealizowała cel. Doświadczony bramkarz może świętować tytuł po dziewiętnastu latach przerwy. Dodatkowo 41–latek został najstarszym mistrzem Polski w historii. Kiedy pierwszy raz mógł się radować z triumfu z Legią, niektórych jego obecnych kolegów z szatni Wojskowych nie było jeszcze na świecie. Tak było choćby z Szymonem Włodarczykiem i Jakubem Kisielem. Jego zmiennik, Cezary Miszta, urodził się dwa lata po tym, jak Boruc podpisał pierwszy kontrakt z warszawskim klubem.
Do kwestii powrotu Boruca doszedł także fakt, że Legia zyskała w szatni lidera. Były reprezentant Polski rzadko wypowiada się publicznie, na afisz nie pcha się już zupełnie. Ale nie zmienia to faktu, że golkiper jest bardzo ważną postacią w drużynie i nikt nie odzywa się w momencie, w którym robi to 41–latek. – Cieszy mnie jego podejście, zaangażowanie, ale też – a może przede wszystkim – forma sportowa – uważa Czesław Michniewicz, szkoleniowiec mistrzów Polski.
Istotny jest fakt, że Boruc przez cały sezon nie popełnił żadnego kardynalnego błędu. Zdarzały się sytuacje, w których bramkarz zapewne mógł zachować się lepiej, ale koniec końców na 101 uderzeń rywali, 41–latek musiał wyjmować piłkę z siatki 27 razy. Procent udanych interwencji golkipera wyniósł 73,3.
Znakiem zapytania pozostawała przyszłość Boruca. Jedną z opcji było spędzenie sezonu przy Łazienkowskiej, a potem pożegnanie z futbolem. Tajemnicą poliszynela jest fakt, że bramkarz rozważa po zakończeniu kariery zamieszkanie w Stanach Zjednoczonych. Teraz pewne jest już, że nie stanie się to jeszcze w najbliższych miesiącach. Roczny kontrakt sprawi, że Boruc wciąż pozostanie w Warszawie.
Doświadczony bramkarz wciąż będzie też częścią procesu przygotowywania następcy. Miszta, który kilkukrotnie zastępował w tym sezonie Boruca, uważany jest za wielki talent. To juniorski reprezentant Polski, który ma dopiero 19 lat. Młodzieżowiec wprost przyznaje, że jego bardziej doświadczony kolega jest także idolem z dzieciństwa. To on szykowany jest na gracza, który w przyszłości regularnie będzie stawał między słupkami Wojskowych, a przy tym pozwoli klubowi na zarobienie kolejnych milionów. Przy Łazienkowskiej jest nadzieja, że cena za Misztę będzie większa od tej, którą AS Monaco zapłaciło za Radosława Majeckiego. Francuzi przelali wówczas na konto mistrzów Polski siedem milionów euro.
– Boruc prezentuje wielką klasę sportową i swoją postawą na boisku w tym sezonie wiele razy udowodnił, że jego umiejętności i zaangażowanie to ogromna wartość dla zespołu. To urodzony przywódca, który dzieli się swoim doświadczeniem, motywuje innych i w trudnych momentach bierze na siebie dużą odpowiedzialność. Liczę, że Artur będzie kluczową postacią, która pomoże nam w realizacji najważniejszych sportowych celów w przyszłym sezonie, jakim są występy w fazie grupowej europejskich pucharów – stwierdził Radosław Kucharski, dyrektor sportowy Legii.
Podpisaniem nowej umowy Boruc pokazał przywiązanie do Legii. 41–letni gracz czasami potrzebuje dłuższego odpoczynku od kolegów, ale parafowaniem kontraktu udowodnił również, że walka o fazę grupową europejskich pucharów wciąż może być motorem napędowym dla jego długiej kariery.
Pieniądze nie okazały się w tej sytuacji najistotniejsze, bo golkiper musiał pogodzić się z obniżką kontraktu. W kończącym się sezonie Boruc miał jeden z najwyższych kontraktów w stołecznej drużynie. Teraz Legia nie była gotowa na zaproponowanie podobnych poborów. Obie strony potrafiły jednak znaleźć drogę do kompromisu. Dzięki temu 41–letni piłkarz związał się z Wojskowymi na kolejny rok. Dzięki temu będzie miał szansę szlifowania swoich rekordów.
Obecnie najstarszym piłkarzem Legii w historii jest Boruc (41 lat, 2 miesiące i 5 dni). Golkiper dystansuje już Pawła Akimowa (38 lat, 7 miesięcy, 27 dni) oraz Arkadiusza Malarza (38 lat, 4 miesiące, 7 dni). Jeśli Legia znów za rok zostanie mistrzem Polski, to także ten wyczyn zostanie zaktualizowany przez, wtedy już, 42–letniego bramkarza.
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (1009 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.