Jagiellonia kontra Górnik. "Opinia publiczna dała się we znaki"
Kadr z meczu Górnik – Jagiellonia (fot. PAP)
Robert Bońkowski
Przed żółto-czerwonymi ostatnie dwa mecze w sezonie, których stawką jest już tylko pietruszka. Jagiellonia Białystok zmierzy się z Górnikiem Zabrze. To może być mecz dwóch równorzędnych drużyn, które tkwią w sportowym dole.
PKO Ekstraklasa: były trener Legii w Izraelu. Jego następca już gotowy?
Jagiellończycy mają już tylko matematyczne szanse na zakończenie sezonu w górnej połowie tabeli. Ich celem jest po prostu finisz w jak najlepszym stylu i poprawienie humoru kibiców przed końcem rozgrywek. Najtrudniej zmotywować się na mecz, który nie ma żadnej stawki.
Mecz honorowy?
Białostoczanom pozostało zagrać już tylko o honor, który i tak został w tym sezonie wystawiony na próbę i porządnie poturbowany. W Zabrzu zmierzą się z Górnikiem jeszcze bez kibiców na trybunach. Sympatycy Jagiellonii przygotowują się jednak na ostatni mecz w tym sezonie, by "podziękować" piłkarzom za trud włożony w tegoroczne rozgrywki. A co z motywacją przed meczem z Górnikami?
– Piłkarze są zawodowcami. W takich chwilach sami powinni się mobilizować. My możemy im w tym tylko pomóc. Zawodnicy mają podpisane kontrakty, więc niezależnie od meczu i od tego, o jaką stawkę toczy się gra, muszą dawać z siebie maksimum. Moi piłkarze grają przede wszystkim dla siebie. Nie robią tego dla mnie. Wiemy, jaka jest atmosfera w zespole, wiemy, jak reagowała na ostatnie mecze opinia publiczna. Dała się naszym zawodnikom po prostu we znaki. Liczę na to, że w meczu z Górnikiem zespół będzie chciał udowodnić, że nie należy ich jeszcze skreślać – powiedział przed meczem trener Jagiellonii Rafał Grzyb.
��️ - Matematyczne szanse na pierwszą ósemkę jeszcze cały czas są. Oczywiście są one sferą marzeń, ale wiadomo, że lepiej ligę skończyć na dziewiątym miejscu niż na pozycji jedenaście lub dwanaście - trener Rafał Grzyb przed piątkowym #GÓRJAG. Całość na JagaTV ��.
– W meczach wyjazdowych z Górnikiem szło nam różnie. Jak już wygrywaliśmy z nimi, to raczej na własnym boisku. Dla nich też to będzie ważny mecz. Każdy walczy do końca sezonu o to, by zająć jak najwyższą pozycję w tabeli. Nam raczej nie grozi już górna ósemka, choć mamy jeszcze matematyczne szanse. Górnik też jest w dołku, podobnie jak my – dodaje Grzyb.
To będzie 37. mecz pomiędzy obiema ekipami w historii. Jaga ostatni raz wygrała z zabrzanami na wyjeździe we wrześniu 2018 roku. Łącznie odniosła 13 zwycięstw. 14 razy z Jagą wygrywali Górnicy.
Juniorzy i kontuzje
Górnik Zabrze przyzwyczaił do tego, że częściej niż inne kluby stawia na swoich wychowanków. W ostatnich meczach Marcin Brosz dokonywał często rewolucji w składzie, by czerpać z końca sezonu i promować zdolnych młodzieżowców. Na podobne zachowania nie może pozwolić sobie Jagiellonia – mimo tego, że nie mają już nic do stracenia w tym sezonie.
– W Zabrzu trener Brosz bardzo często stawia na młodzież. W każdym spotkaniu wystawia czterech, czasami pięciu utalentowanych juniorów. Może chce przejrzeć swoje kadry pod kątem przyszłego sezonu. Będziemy chcieli wykorzystać to, dla własnego zwycięstwa. My tylu młodych nie wystawimy. Musimy patrzeć pod dwojakim kątem. Mamy rozgrywki CLJ, w których walczymy o utrzymanie. Do tego rezerwy również korzystają z naszych młodzieżowców. Też chętnie wystawiłbym ośmiu młodzieżowców, ale musi ich wystarczyć dla pozostałych ekip – powiedział trener Jagiellonii.
��️ - Jesteśmy profesjonalistami. Zostały dwa mecze. Nie walczymy ani o puchary ani o utrzymanie. Niemniej chcemy wygrać ten mecz i pokazać, że potrafimy grać w piłkę - Tomas Prikryl przed piątkowym #GÓRJAG. Całość na JagaTV ��.
Dużym problemem będzie dla Grzyba wybranie optymalnej jedenastki na mecz z zabrzanami. Żółto-czerwoni będą przeklinać ten sezon pod względem kontuzji. Po raz kolejny ze składu wypadło kilku kluczowych piłkarzy. Przeciwko Górnikowi na pewno nie zagra Ivan Runje. Ponadto zabraknie kurującego się po operacji Pawła Olszewskiego.
Z kadry wypadł do końca sezonu bramkarz Pavels Steinbors i lewy obrońca Stephen Bitok. Jedynym plusem jest powrót po kontuzji Bojana Nasticia, ale trener Grzyb poinformował, że Bośniak nie jest jeszcze brany pod uwagę podczas wyboru składu i wystąpi prawdopodobnie w ostatnim ligowym meczu sezonu.
Początek spotkania pomiędzy Górnikiem Zabrze a Jagiellonią Białystok w piątek, 7 maja, o 18:00.