| Koszykówka / Rozgrywki ligowe
Najlepszy Polak sezonu zasadniczego, MVP finałów Energa Basket Ligi i powołanie do reprezentacji Polski – to tylko niektóre z wyróżnień, jakie w ostatnim czasie otrzymał Jakub Garbacz. – Cały ten rok jest dla mnie potwierdzeniem, że warto ciężko pracować – mówił koszykarz w rozmowie z TVPSPORT.PL.
Jakub Kłyszejko (TVPSPORT.PL): – Jak się czuje świeżo upieczony mistrz Polski? Dociera do ciebie to, co zrobiliście?
Jakub Garbacz (Arged BM Slam Stal Ostrów Wlkp., MVP finałów Energa Basket Ligi): – Dociera, dociera. Zdobyliśmy najważniejsze trofeum w Polsce. To dla nas nagroda za poświęcenie przez cały sezon. Ciężko na to pracowaliśmy i osiągnęliśmy cel.
– Liczyłeś na trudniejszą przeprawę w finale?
– Myślałem, że będzie dłuższa i wszystko rozstrzygnie się w siódmym meczu. Po drugim, gdy mieliśmy 1:1, zauważyliśmy, że Zastal "puchnie" w spotkaniach rozgrywanych dzień po dniu. Widzieliśmy to w rywalizacji ze Śląskiem, że ich regeneracja się przedłuża. Czuliśmy, że będziemy w stanie to wykorzystać. Byliśmy świetnie przygotowani fizycznie.
– Twoim zdaniem lepsze przygotowanie fizyczne było głównym kluczem do sukcesu?
– Uważam, że tak. Bardzo ważne były "koszykarskie szachy" trenera Igora Milicicia. Potrafiliśmy wybić z rytmu świetnych zawodników Zastalu naszą obroną strefową i wypracowanymi zagrywkami.
Mistrzowie 💛💙💪❤🔥@umostrow @crkostrow @PLKpl @PZKosz #plkpl#WszyscyZaStalą pic.twitter.com/0RuAB87Zj8
— Arged BMSLAM Stal Ostrów Wielkopolski (@BMSLAMStal) May 6, 2021
– Kiedy rozmawialiśmy w trakcie sezonu, mówiłeś, że gdy rywale są przygotowani na twoje rzuty za trzy, to w kolejnych spotkaniach jest zdecydowanie trudniej o dobrą skuteczność. W finale Zastal wiedział, a mimo wszystko wpadały niesamowite rzuty. Jak to zrobiłeś?
– Wynikało to może z jeszcze większej mobilizacji na takie spotkania. Na skuteczność wpływa wiele czynników. Dyspozycja dnia, obrona rywali… Tym razem wpadało i chciałbym, żeby za każdym razem tak było. Moja pewność siebie w tym sezonie mocno wzrosła. Czułem się odpowiedzialny za wynik zespołu. Gdy przegraliśmy mecz po dwóch dogrywkach, to byłem bardzo zły. Miałem rzut na zwycięstwo, ale nie trafiłem. Wydaje mnie się, że wpadłoby siedem na dziesięć takich prób. Przez to drużyna przegrała. Wyszedłem mocno zmotywowany na szósty mecz. Nie chciałem, aby rywal w końcówce mógł nas pokonać. Zależało mi, żeby mecz rozstrzygnął się znacznie szybciej.
– Można wyćwiczyć rzuty sytuacyjne?
– Tutaj decydują pewność siebie i automatyzm. Trzeba wykonać mnóstwo ciężkiej pracy, być powtarzalnym w tym, co się robi. Nie można się bać, oddawać rzutów. Wszystko jest bardzo skomplikowane, dlatego też nasz sport jest taki piękny. Należy udoskonalać różne czynniki. W głównej mierze też przygotowanie fizyczne, bo jak biegasz przez 40 minut, to nogi są zupełnie inne. Mechanika rzutu również się zmienia.
💛💙💪❤🔥@umostrow @crkostrow @PLKpl @PZKosz #plkpl #StalówkaMistrz pic.twitter.com/LOZogV7yTr
— Arged BMSLAM Stal Ostrów Wielkopolski (@BMSLAMStal) May 6, 2021
– Wielkie chwile za tobą, ale i też przed tobą. Niebawem zostaniesz ojcem.
– Tak jest. Ten rok bardzo mnie się udał. Wszystko idzie w dobrym kierunku. Mam kochającą żonę, spodziewamy się dziecka, w domu cały czas jest radosna atmosfera. Wtedy głowa pracuje zupełnie inaczej. Na skuteczność wpływa wiele czynników. W tamtym roku wzięliśmy ślub. Był przedślubny stres, nerwy i pewne rzeczy nie są przypadkowe. Teraz nie miałem żadnych dodatkowych spraw na głowie. Kiedyś zawsze coś przeszkadzało. Musiałem wziąć odpowiedzialność za siebie i rodzinę. Wyszło i… chcę więcej!
– Czas na kilka dni odpoczynku i co potem?
– Prawdopodobnie już od poniedziałku zacznę trenować. Wracam do rodzinnego miasta Radomia i tam będę przygotowywał się w okresie wakacyjnym. Ruszam z ciężką pracą!
Jakub Garbacz z @BMSLAMStal to MVP finałów #EnergaBasketLiga ������
— Energa Basket Liga (@PLKpl) May 6, 2021
W nagrodę otrzymał pamiątkową statuetkę oraz wysokiej klasy zegarek @AerowatchPolska ⌚
fot. Andrzej Romański #plkpl pic.twitter.com/UKFFuWCqL2
82 - 92
Legia Warszawa
87 - 83
Start Lublin
97 - 82
Legia Warszawa
71 - 77
Start Lublin
90 - 86
Start Lublin
73 - 82
Trefl Sopot
78 - 84
Legia Warszawa
85 - 88
Anwil Włocławek
82 - 81
Legia Warszawa
72 - 79
Start Lublin