| Lekkoatletyka

Ostatnie cele polskiej legendy. Pan Stanisław chce chwały dla Kataru

Mutaz Essa Barshim i Stanisław Szczyrba
Mutaz Essa Barshim i Stanisław Szczyrba ruszają po złoto w Tokio. Start drogi w niedzielę w Japonii. (fot. PAP, Getty)

W niedzielę w Tokio przedolimpijski test stadionu lekkoatletycznego w Tokio – mityng Continental Tour Gold. Teraz i podczas igrzysk bohaterem ma być tam Mutaz Essa Barshim. Skoczek wzwyż i jego trener Stanisław Szczyrba marzą o tym, żeby dla Kataru zostać bogami. Legendami są od dawna.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

Gdy Japończycy i World Athletics zapowiadali mityng "Ready Steady Tokyo" (niedziela, g. 11.30 naszego czasu), Mutaz Essa Barshim musiał być przynajmniej wymieniony na samym początku tekstu. A zwykle był też na załączonym zdjęciu. Gospodarze, którzy na dwa i pół miesiąca przed igrzyskami w końcu na poważnie sprawdzą stadion olimpijski, wystawiają naprzeciw katarskiemu skoczkowi wzwyż najlepsze działa – Takashiego Eto i Naoto Tobe. Obaj skoczyli ostatnio 230 centymetrów i odgrażają się, że wkrótce skoczą więcej. Tylko że czegokolwiek by nie mówili, oczy Japonii i całego tego światka będą patrzyły wyłącznie na Mutaza. Mutaza, czyli po arabsku "dumę".

Pierwszy trener Włodarczyk: nie wiem, z kim teraz pracuje

Czytaj też

Anita Włodarczyk znów rzuca młotem w Splicie

Pierwszy trener Włodarczyk: nie wiem, z kim teraz pracuje

Mutaz i Stanisław. Ostatnie dwa cele duetu marzeń

Mityng rangi Continental Tour Gold został napakowany 20 konkurencjami. Będzie trwał 2,5 godziny, a listy startowe są pełne nazwisk, które na przełomie lipca i sierpnia w tym samym miejscu mogą sprawić niespodzianki. Jednak w przypadku Barshima ma nie być żadnych niespodzianek. On, 30-latek sudańskiego pochodzenia, po dekadzie przerwy powrócił do Japonii sprawdzić miejsce, w którym latem ma zdobyć złoto – ostatni z dwóch wielkich celów, których jeszcze nie zdążył odhaczyć. Drugim jest rekord świata. Oba, przy sprzyjających okolicznościach, mógłby załatwić w jeden wieczór. To po to zaciskał zęby, gdy przez kontuzję stracił niemal cały sezon 2019. Po to pracował cały poprzedni rok, ani razu nie odkrywając formy w zawodach. Po to był wysyłany na trekkingi po Tatrach, gdzie miał szukać relaksu i odcięcia od presji i internetu.

Nigdy bym nie powiedział, że mój rekord świata (245 cm) przetrwa tak długo – przyznał niedawno Javier Sotomayor, nagrywany przez Olympic Channel. – Moją próbę analizowali naukowcy, biomechanicy, media. Ale jeśli ktokolwiek ma to faktycznie zrobić, będzie to Mutaz. Już kilka razy próbował, czasami poprzeczka spadała, choć wydawało się, że to ten dzień. Może w końcu nadejdzie? – zastanawiał się legendarny Kubańczyk.

Poza Sotomayorem nikt tak często jak Barshim nie kończył konkursów z wynikami powyżej 240 cm. Nikt w ostatnich latach nie porywał tak publiczności. Żaden z katarskich sportowców tak szczerze i ujmująco nie porwał tłumów, jak w ostatnich latach robił to największy w kraju fan komiksów i dużych słuchawek. To dla niego jeden, jedyny raz w trakcie MŚ 2019 wypełnił się stadion w Dosze, to dla niego miejscowi rozwinęli na trybunach sektorówkę z jego podobizną. I chociaż Katar zwykł kochać tylko "swoich", to dla Mutaza z Sudanu postanowił o tym zapomnieć. Chcąc, żeby na tym się nie skończyło. I tak samo, jak chciałby tego sam skoczek, który wraca do zagranicznej rywalizacji po półtorarocznej przerwie, marzy o tym jego trener Stanisław Szczyrba. Polak, który w nieoficjalnych rozmowach już dawno przekonywał, że jego "diamencik" skakał na 246 cm i więcej. Tylko poprzeczka na stojakach akurat wisiała niżej.

Pierwszy trener Włodarczyk: nie wiem, z kim teraz pracuje

Czytaj też

Anita Włodarczyk znów rzuca młotem w Splicie

Pierwszy trener Włodarczyk: nie wiem, z kim teraz pracuje

Rozstanie z trenerem przed Tokio. Komentarz "Lewego"

Czytaj też

Marcin Lewandowski

Rozstanie z trenerem przed Tokio. Komentarz "Lewego"

"Stanley" Szczyrba. Sportowy ojciec, mentor, ten od spełniania marzeń

Człowiek z podkarpackich Białobrzegów (tych samych, gdzie kiedyś spadł samolot LOT z Tomaszem Beksińskim na pokładzie) dotarł do Kataru przez Warszawę i Szwecję, z międzylądowaniem na Islandii. To stamtąd pochodziła Vala Flosadottir, która niegdyś biła rekordy świata w skoku o tyczce. A wzwyżowiec Linus Thornblad był szykowany do złota na IO w Pekinie, ale miał ten problem, że zwykle w dużych imprezach się spalał. Gdy zrobił to któryś kolejny raz, krytykowany za to Szczyrba uznał, że poszuka zmian. I tak ponad dekadę temu trafił nad Zatokę Perską, gdzie poznał największy dotąd diament w życiu – co ciekawe, wcześniej przymierzany do... chodu. I warunki finansowe nierealne do wynegocjowania gdziekolwiek indziej.

Z Mutazem zaczęli krok po kroku. W upale, którego pan Staś nie znosił, z leniwym nastawieniem zawodnika i jego kolegów, którego nie akceptował. Ale Barshim w końcu dorósł i zrozumiał, że tylko z Polakiem będzie w stanie realizować marzenia. Choć "Stanley" jeszcze na MŚ w Londynie śmiał się, że ten w duchu prawdopodobnie nie dorośnie nigdy.

Gdyby nie Trener, nic by nie było. Po skończonym liceum miałem wiatr we włosach i tysiąc durnych pomysłów, olewałem wszystko, myślałem, że mi się należy. A on tak jak mnie wtedy upilnował, tak robi to do teraz. Więź, jaka między nami jest, to coś specjalnego. Nie ma słów, jak ważnym jest dla mnie człowiekiem – podkreślał Mutaz w ostatnim wywiadzie dla serwisu red bull, firmy, której został ambasadorem. I dodawał: – ze wszystkich rzeczy, które dał mi "Stanley", najbardziej doceniam jego historie z przeszłości. To kopalnia anegdot i wiedzy. Gdy zaczyna, przestaję sie odzywać i chłonę.

Rozstanie z trenerem przed Tokio. Komentarz "Lewego"

Czytaj też

Marcin Lewandowski

Rozstanie z trenerem przed Tokio. Komentarz "Lewego"

Bolesny falstart Fajdka. Co z formą mistrza?

Czytaj też

Paweł Fajdek. (fot. PAP)

Bolesny falstart Fajdka. Co z formą mistrza?

"Ja jestem spełniony, ale chcę, żeby Mutaz też tak czuł"

Szczyrba i Barshim w niedzielę na mityngu w Tokio zaczynają ostatni etap drogi po to, żeby do listy opowieści latem dopisać jeszcze jedną. Tę chyba najcenniejszą – obojętnie czy z rekordem świata, czy bez, bo w środowisku mówi się, że takie aspiracje duet chyba pomału zaczął odkładać na bok. Bo chociaż ten fantastyczny chłopak już w Londynie był w stanie wyszarpać brąz, a w Rio srebro; chociaż wygrał dwa ostatnie finały MŚ, a jego życiówka wynosi 243 cm, to obaj tkwią w poczuciu, że w Tokio ich współpraca ma się spiąć klamrą. Mówi o tym choćby dokumentalny serial "Jump for Gold", którego został bohaterem.

O ile do tego Tokio ja jeszcze dociągnę – mówił Szczyrba na MŚ w Londynie, gdy płakał po pierwszym złocie Mutaza. – O ile do tego Tokio ja jeszcze dociągnę – mówił po MŚ w Dosze, gdy płakał po jego obronie tytułu.

Mutaz musi wiedzieć, że ich wspólny czas może się niedługo skończyć.

I wszystko, co robiliśmy od katarskich MŚ, podporządkowaliśmy igrzyskom – zapewnia. – Nie ma dla mnie nic ważniejszego, nie ma dla nas. Chcę to zrobić dla mojej ojczyzny, która tyle mi dała, dla siebie i taty, którego jako dzieciak oglądałem, jak sam rywalizował. I dla Stanleya – podkreśla. A sam trener przyznawał: – ja to jestem już spełnionym człowiekiem, ale chciałbym się żegnać w świadomości, że i on tak poczuł.

Bolesny falstart Fajdka. Co z formą mistrza?

Czytaj też

Paweł Fajdek. (fot. PAP)

Bolesny falstart Fajdka. Co z formą mistrza?

Śląsk walczy o MŚ. To nie pierwszy raz Polski

Czytaj też

Polska i Stadion Śląski walczy o lekkoatletyczne MŚ 2025

Śląsk walczy o MŚ. To nie pierwszy raz Polski

W USA test futbolisty amerykańskiego, w Polsce rzuca Haratyk

Poza Barshimem i jego japońskimi rywalami w niedzielę w Tokio ma wystąpić też m.in. leciwy Justin Gatlin. To, że Amerykanin wybrał akurat wyjazd do Tokio może dziwić o tyle, że tego samego dnia mityng "Conti Gold" odbędzie się w Walnut w Kalifornii. I to tam zapewne zdarzy się więcej istotnego dla światowego układu sił w lekkoatletyce.

Występy Allyson Felix, Michaela Normana, Laury Muir, a także m.in. Noaha Lylesa na 200 metrów, Raia Benjamina na 400 m przez płotki, najlepszych tyczkarek czy Sha’Carri Richardson na 100m będą jednak tylko przygrywką przed najbardziej medialnym wydarzeniem mityngu – stumetrową próbą DK'a Metcalfa. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że to zawodowy futbolista amerykański, grający dla Seattle Seahawks. Mierzący blisko dwa metry olbrzym w zeszłym roku został okrzyknięty sensacją NFL, gdy w pełnym rynsztunku zmierzono mu prędkość 36,44 km/h. Po tym wydarzeniu na Twitterze lekkoatletycznej federacji USA (USTAF) opublikowano wpis, że powinien spróbować swoich sił na bieżni. W niedzielę okaże się, ile wyciągnie w kolcach i na tartanie.

W Polsce m.in. Michał Haratyk, Joanna Fiodorow i Wojciech Nowicki zaczynają sezon w Kielcach.

Śląsk walczy o MŚ. To nie pierwszy raz Polski

Czytaj też

Polska i Stadion Śląski walczy o lekkoatletyczne MŚ 2025

Śląsk walczy o MŚ. To nie pierwszy raz Polski

Zobacz też
Wysoka forma Kanadyjczyka. Został liderem światowych list
Ethan Katzberg (fot. Getty Images)

Wysoka forma Kanadyjczyka. Został liderem światowych list

| Lekkoatletyka 
Bukowiecka nawet nie kryje: trudna relacja. Teraz odżyłam [ROZMOWA]
Natalia Bukowiecka w 2024 roku osiągnęła najwięcej w karierze. Tu po złocie ME w Rzymie (fot. Getty)
polecamy

Bukowiecka nawet nie kryje: trudna relacja. Teraz odżyłam [ROZMOWA]

| Lekkoatletyka 
Bukowiecka wróciła do Polski. Efekt? "Nie zmęczyłam się"
Natalia Bukowiecka (fot. Getty)

Bukowiecka wróciła do Polski. Efekt? "Nie zmęczyłam się"

| Lekkoatletyka 
Problemy obrończyni tytułu. Może nie wystąpić w ważnych zawodach
Maria Żodzik (fot. Getty Images)

Problemy obrończyni tytułu. Może nie wystąpić w ważnych zawodach

| Lekkoatletyka 
Gwiazda kadry wraca po rewolucji. "Jestem zdrowa. Nowość"
Sofia Ennaoui (fot. Getty)
tylko u nas

Gwiazda kadry wraca po rewolucji. "Jestem zdrowa. Nowość"

| Lekkoatletyka 
Bukowieckiej przybyła rywalka. Powrót dwukrotnej mistrzyni olimpijskiej
Shaunae Miller-Uibo (fot. Getty)

Bukowieckiej przybyła rywalka. Powrót dwukrotnej mistrzyni olimpijskiej

| Lekkoatletyka 
Skrzyszowska znów przyspieszyła! Ale jest też gorsza wiadomość
Pia Skrzyszowska (fot. Getty)

Skrzyszowska znów przyspieszyła! Ale jest też gorsza wiadomość

| Lekkoatletyka 
Lavillenie atakował rekord świata. Wietrzne show tyczkarzy u "Liska w domu"
Piotr Lisek (fot. Getty)

Lavillenie atakował rekord świata. Wietrzne show tyczkarzy u "Liska w domu"

| Lekkoatletyka 
Prestiżowy mityng z udziałem naszych reprezentantek
Maria Andrejczyk i Pia Skrzyszowska (fot. PAP)

Prestiżowy mityng z udziałem naszych reprezentantek

| Lekkoatletyka 
Niezadowolenie mistrzyni. Walczyła z rywalkami i... pogodą
Anita W

Niezadowolenie mistrzyni. Walczyła z rywalkami i... pogodą

| Lekkoatletyka 
Polecane
Najnowsze
"Boli jak finał w Stambule". Rozczarowany Inzaghi docenia piłkarzy
"Boli jak finał w Stambule". Rozczarowany Inzaghi docenia piłkarzy
| Piłka nożna / Liga Mistrzów 
Simone Inzaghi (fot. Getty Images)
Szczere słowa kapitana PSG. "Cierpiałem i dorastałem z tą drużyną"
Marquinhos (fot. Getty)
Szczere słowa kapitana PSG. "Cierpiałem i dorastałem z tą drużyną"
| Piłka nożna / Liga Mistrzów 
"Paryż nareszcie jest królem Europy". Euforia po triumfie PSG
Luis Enrique stał się jednym z bohaterów Paryża (fot. Getty Images)
"Paryż nareszcie jest królem Europy". Euforia po triumfie PSG
| Piłka nożna / Liga Mistrzów 
"Koszmar". Włoskie media oceniają finał LM
Inter został zdeklasowany w finale LM (fot. Getty Images)
"Koszmar". Włoskie media oceniają finał LM
| Piłka nożna / Liga Mistrzów 
Zalewski oceniony przez Włochów. Powtarza się jedno zdanie
Nicola Zalewski (fot. Getty)
Zalewski oceniony przez Włochów. Powtarza się jedno zdanie
| Piłka nożna / Liga Mistrzów 
PSG zmiażdżyło Inter. Takiego finału jeszcze nie było!
Goncalo Ramos (fot. Getty)
PSG zmiażdżyło Inter. Takiego finału jeszcze nie było!
| Piłka nożna / Liga Mistrzów 
Szpakowski o Zielińskim i finale LM. "Gdyby był w pełni sił…" [WIDEO]
(fot. TVP Sport)
Szpakowski o Zielińskim i finale LM. "Gdyby był w pełni sił…" [WIDEO]
| Piłka nożna / Liga Mistrzów 
Do góry