| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa
Kontuzja, trudne rozmowy menedżera z Legią i oświadczenie żony w Internecie. Umowa Marko Vesovicia wygaśnie po sezonie 2020/21 i nie brakuje wątpliwości, dokąd zmierza kariera obrońcy z Czarnogóry.
W sezonie 2017/18 Marko Vesoviciem interesowały się kluby z Belgii oraz Francji. Miał wtedy doświadczenie zdobyte w Serbii (Crvena zvezda Belgrad), we Włoszech (Torino, Spezia), a przede wszystkim w Chorwacji, gdzie zdobył mistrzostwo w barwach HNK Rijeka. Stanęło na transferze do Polski, gdzie trenerem Legii Warszawa był akurat Romeo Jozak.
Czarnogórzec trafiał na Łazienkowską z łatką uniwersalnego piłkarza – obie strony skrzydeł, lewa oraz prawa obrona. Na tej ostatniej pozycji widział go przede wszystkim Matjaż Kek, ówczesny szkoleniowiec Rijeki. Wyszło na tyle dobrze, że Vesović znalazł się potem w najlepszej jedenastce sezonu.
–Vesović jest prototypem nowoczesnego zawodnika – uważał Ljubisa Tumbakobić, który po rozstaniu z czarnogórską kadrą prowadził potem serbską drużynę narodową.
Reprezentant Czarnogóry szybko stał się też zawodnikiem szanowanym przez kibiców. – To przez to, że jest człowiekiem, który zawsze chce zwyciężać. Ma mnóstwo determinacji i woli walki. Jest facetem z pozytywnym charakterem, a dodatkowo ze swoimi umiejętnościami z łatwością komponuje się z pomysłami wielu trenerów – twierdzi Dean Klafurić, który poprowadził Legię do podwójnej korony w 2018 roku.
Nie było też idealnie. Moment największej krytyki przypadł na mecz ze Spartakiem Trnawa, kiedy Legia pożegnała się z eliminacjami Ligi Mistrzów. 30-krotny reprezentant Czarnogóry wyleciał wówczas z boiska z powodu czerwonej kartki.
– Piłkę nożną kopie się nogami, ale tak naprawdę gra się głową. Trzeba myśleć, co się robi na boisku. To, co zrobił Vesović, jest dla mnie niepojęte. Chcemy odrobić straty, walczymy a on takim bezmyślnym zachowaniem osłabia zespół. Przecież wiedział, że ma już żółtą kartkę i każdy kolejny faul może oznaczać, że wyleci z boiska. Ale najwidoczniej nie myślał, bo w inny sposób nie można tego wytłumaczyć – ostro komentował Zbigniew Mandziejewicz, były piłkarz stołecznego klubu.
Karta odwróciła się w spotkaniu ze Śląskiem Wrocław. Vesović był jasną postacią Legią, ale po przerwie nie wybiegł na boisko – doznał urazu, który od początku wyglądał groźnie. Szybko stało się jasne, że piłkarz nie pomoże Legii w końcówce sezonu.
– Kontuzja przytrafiła mi się w momencie, gdy przeżywałem najlepszy moment w Legii. Grałem bardzo dobrze, a zespół był na prostej drodze do mistrzostwa Polski. Walczyłem przez większość sezonu, a potem pozostało mi cieszenie się przed telewizorem. Radość… Nawet nie wiem, czy to właściwe określenie. Raczej nie. Byłem bardzo zadowolony, że zdobyliśmy tytuł, ale do tego dochodził smutek, że nie mogę tam być. Płakałem, nie brakowało łez, bo nie mogłem być razem ze wszystkimi – przyznawał Vesović już po czasie.
W tej chwili Vesović wciąż czeka na występ w pierwszym zespole. Po drodze pojawił się raz jeszcze w rezerwach, a od powrotu po kontuzji minął już blisko miesiąc. Czarnogórzec usiadł na ławce w spotkaniach PKO Ekstraklasy, ale nie wszedł na boisko.
Przez ponad 300 dni wiele się zmieniło. Legia zdążyła wymienić trenera, który od początku roku stawia na inne ustawienie. Do klubu trafił także Josip Juranović, który w połączeniu z Pawłem Wszołkiem zwiększa rywalizację i ogranicza możliwość gry Vesovicia. A w tle wciąż pozostawała kwestia kontraktu. Czarnogórzec nie mógł walczyć o nową umowę, bo pracował z lekarzami i fizjoterapeutami. Całość podziałała niczym zapalnik. W niedzielę wieczorem żona piłkarza przelała swój żal do Legii wrzucając do internetu swoją opinię o tym, jak klub traktuje 29-latka.
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (1009 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.